Korea Płn. przetestowała nowe pociski do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych
Korea PŁn. opracowała nowe pociski sterowane do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych oraz system kontroli pocisków balistycznych – powiadomiła północnokoreańska państwowa agencja informacyjna KCNA.
Wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe
.”Akademia Obrony Narodowej przeprowadziła 11 lutego test kontroli balistycznej 240-milimetrowego sterowanego pocisku artyleryjskiego, aby ocenić jego dokładność i udowodnić skuteczność” – przekazała KCNA.
Jak dodano w depeszy, „rozwój pocisków do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych kalibru 240 mm i ich systemu kontroli balistycznej doprowadzi do jakościowej zmiany” w siłach zbrojnych Korei Północnej.
KCNA zapewniła, że strategiczna wartość tej wyrzutni rakiet kalibru 240 mm zostanie „ponownie oceniona”, a jej rola na polu walki będzie się zwiększać, zważywszy na „szybki postęp techniczny”.
Korea Płn. grozi użyciem pocisków balistycznych
.Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un powtórzył w piątek, że Pjongjang nie zawaha się „położyć kres” istnieniu Korei Południowej w przypadku ataku dokonanego przez Seul. Nazwał też południowego sąsiada „głównym, niezmiennym wrogiem”.
Północnokoreański dyktator zintensyfikował w ostatnich tygodniach testy broni, w szczególności pocisków manewrujących. W ocenie analityków jest to rodzaj uzbrojenia, którą Północ mogłaby dostarczyć Rosji do wykorzystania podczas inwazji na Ukrainę.
Korea Płn. oskarżyła Stany Zjednoczone i Koreę Południową o eskalację napięć w regionie Azji Wschodniej. Pjongjang odniósł się w ten sposób do niedawnych ćwiczeń wojskowych zorganizowanych przez te państwa.
Za czasów Kim Dzong Una Korea Północna jest groźniejsza niż kiedykolwiek wcześniej
.O skali zagrożenia, które Korea Płn. stanowi dla wolnego świata, pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Jung H. PAK, przewodnicząca Fundacji SK-Korea w Brookings Institution.
Autorka zaznacza, że dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze w latach 70. Korea Północna była zamożniejsza niż Korea Południowa. W dużej mierze było to możliwe dzięki pomocy Moskwy i całego bloku sowieckiego, ale nie można zapomnieć, że ten kraj dysponował również stosunkowo zaawansowaną bazą przemysłową – konsekwencja inwestycji dokonanych w tamtej części półwyspu przez Japonię w okresie kolonialnym. Przez dużą część drugiej połowy XX wieku Korea Południowa była jednym z najbiedniejszych krajów na świecie.
Przełom nastąpił jednak w latach 60., kiedy rząd w Seulu zaczął wspierać industrializację zorientowaną na eksport i wprowadził zachęty do innowacji technologicznych. W tym samym momencie stan gospodarki Korei Północnej zaczął się pogarszać, głównie z powodu centralnego zarządzania oraz decyzji reżimu o skierowaniu swoich zasobów na rozwój programów wojskowych, szerzącej się korupcji oraz klęsk żywiołowych i katastrof spowodowanych przez człowieka.
„Luka finansowa między Północą a Południem konsekwentnie pogłębiała się; według danych World Factbook w 2015 r. PKB na mieszkańca Korei Północnej wyniósł 1700 USD w porównaniu do 37 000 USD w Korei Południowej. Ponad 40 proc. mieszkańców Korei Północnej jest niedożywionych. Minimalny wymagany wzrost dla wojskowych poborowych wynosi 144 cm, co wskazuje na zaniedbania i złe zarządzanie w obszarze opieki nad mieszkańcami Korei Północnej” – dodaje ekspert.
Jej zdaniem, biorąc pod uwagę skupienie się Kim Dzong Una na własnym przetrwaniu i programie broni jądrowej, można powiedzieć, że jest mało prawdopodobne, aby koreański reżim zmienił swój model gospodarczy i polityczny. Jednakże Kim Dzong Un zdaje sobie sprawę, że bogactwo sąsiedniej Korei Południowej jest czynnikiem kryzysogennym jego państwa i dlatego próbował uczynić Koreę Północną bardziej „nowoczesną”, budując ośrodki narciarskie, wieżowce, parki rozrywki i luksusowe domy towarowe.
„Generalnie niedocenianie Korei Północnej byłoby błędem. Od dziesięcioleci (bo już w latach 60. XX wieku) reżim północnokoreański zajmował się rozwojem broni jądrowej, inwestując w jej rozwój znaczne środki. Północnokoreański dyktator przetestował dotychczas cztery razy więcej pocisków balistycznych niż jego ojciec i dziadek razem wzięci. Przeprowadził również cztery testy broni jądrowej” – pisze Jung H. PAK.
Kim Dzong Una wspiera też jego siostra Kim Jo Dzong, która jest jego zaufaną powierniczką i doradczynią. W 2020 roku, po przyjęciu kilku publicznych urzędów, jej rola stała się bardziej widoczna, co wskazuje, że brat ma do niej absolutne zaufanie. Kim Dzong Un przyznaje coraz więcej uprawnień swojej siostrze, prawdopodobnie aby zapewnić ciągłość reżimu, jeśli sam zachoruje lub stanie się niezdolny do pracy. Może też odgrywać rolę w wychowaniu dzieci Kim Dzong Una, które są zbyt małe, aby przejąć władzę.
„Dynastia Kimów opiera swoją władzę na represjach i strachu. Rządzący Koreą Północną wykorzystują obozy pracy i obozy jenieckie oraz system nadzoru, aby utrzymać uległość mieszkańców kraju. Jednocześnie reżim nagradza tych, którzy wykazują największe oddanie i lojalność wobec przywódcy, przywilejami, luksusowymi przedmiotami oraz możliwościami edukacji i kariery, co wzmacnia system” – przypomina Jung H. PAK.
Co więcej, mieszkańcy Korei Północnej (a nawet uciekinierzy z tego kraju) na ogół wielką sympatią darzą założyciela kraju, Kim Ir Sena. Jest on postrzegany jako „ojciec” kraju, walczący ze znienawidzonymi japońskimi kolonialistami, ratujący swój lud przed amerykańskimi „imperialistami”. Jego panowanie zbiegło się również z okresem prosperity, którym Korea Północna cieszyła się dzięki pomocy Związku Radzieckiego i krajów bloku komunistycznego.