Krytyka Europy w strategii bezpieczeństwa USA „przynajmniej częściowo uzasadniona” [Kaja KALLAS]

Krytyka Europy

Stany Zjednoczone są nadal „największym sojusznikiem Unii Europejskiej – oświadczyła w dniu 6 grudnia szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas po publikacji nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych, wieszczącej „cywilizacyjne wymazanie” krajów europejskich.

Krytyka Europy w strategii bezpieczeństwa USA

.Stany Zjednoczone pozostają naszym największym sojusznikiem(…) nie zawsze zgadzaliśmy się co do różnych kwestii, ale myślę, że zasada generalna się nie zmieniła. Jesteśmy największymi sojusznikami i powinniśmy zachować jedność – oznajmiła Kaja Kallas, zapytana o to na konferencji w stolicy Kataru, Dosze. – Oczywiście jest tam dużo krytyki, ale myślę, że częściowo jest ona uzasadniona – dodała.

W części poświęconej Staremu Kontynentowi napisano, że głównym priorytetem polityki wobec Europy powinny być m.in.: „przywrócenie warunków stabilności w Europie i stabilności strategicznej (w relacjach) z Rosją”, wzięcie przez państwa europejskie głównej odpowiedzialności za własną obronę, „brak dominacji jakiekolwiek wrogiego mocarstwa”, „poprawa” obecnego kursu politycznego kontynentu oraz „zakończenie postrzegania NATO jako stale rozszerzającego się sojuszu”. Dokument krytykuje m.in. podejście państw europejskich do wojny Rosji z Ukrainą.

Zdecydowana większość europejska pragnie pokoju

.„Administracja Donalda Trumpa znajduje się w sporze z europejskimi urzędnikami, którzy mają nierealistyczne oczekiwania co do wojny (w Ukrainie) wyrażane przez niestabilne rządy mniejszościowe, z których wiele depcze podstawowe zasady demokracji, aby stłumić opozycję. Zdecydowana większość europejska pragnie pokoju, ale pragnienie to nie przekłada się na politykę, w dużej mierze z powodu podważania przez te rządy procesów demokratycznych” – napisano.

W dokumencie stwierdzono też, że działania UE podważają swobody polityczne obywatelskie i suwerenność, a amerykańska dyplomacja ma na celu promocję „prawdziwej demokracji” w Europie, wolności słowa, indywidualnego charakteru państw i „patriotycznych partii” europejskich. Jako jedno z największych zagrożeń podano erozję narodowych tożsamości i „cywilizacyjne wymazanie” krajów europejskich w związku z imigracją.

„W dłuższej perspektywie jest więcej niż prawdopodobne, że najpóźniej w ciągu kilku dekad, niektórzy członkowie NATO staną się państwami w większości nieeuropejskimi. W związku z tym pozostaje otwarte pytanie, czy będą postrzegać swoje miejsce na świecie, lub swój sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, tak samo jak ci, którzy podpisali Traktat NATO” – napisali autorzy strategii. 

Ameryka zawęża swój globalny zasięg

.Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA to nie jest zwykły dokument polityczny. To manifest, który zrywa z dotychczasowym konsensusem amerykańskiej polityki zagranicznej, zmieniając fundamenty ładu światowego, do którego przywykliśmy od końca zimnej wojny. Choć mogliśmy się tego spodziewać. Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA redefiniuje bowiem interes narodowy USA w sposób, który zachwieje nie tylko równowagą globalną, ale przede wszystkim bezpieczeństwem Europy – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” w tekście „Ameryka wraca do siebie. Co nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA oznacza dla Europy i Polski?Michał KŁOSOWSKI.

Ameryka zawęża swój globalny zasięg, odrzuca rolę gwaranta liberalnego porządku i przyjmuje kurs na ochronę własnej suwerenności, odbudowę wewnętrznej potęgi i koncentrację na rywalizacji mocarstw – z Chinami jako głównym wyzwaniem cywilizacyjnym. Samo słowo „cywilizacja” pojawia się zresztą w tym dokumencie niezwykle często. To powrót do realizmu, który nie wstydzi się hierarchii interesów, ograniczonego zaangażowania i wymuszonej odpowiedzialności sojuszników. I to właśnie w tym punkcie zaczyna się prawdziwa opowieść o Europie i o Polsce.

W centrum Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA stoi zaskakująco prosta, ale rewolucyjna diagnoza: przez trzy dekady Ameryka była wszędzie, robiła zbyt wiele, chroniła zbyt wielu i za zbyt wielu płaciła. W dokumencie dokonano cięcia historycznego: interes USA zostaje zawężony do twardych, materialnych kategorii takich jak obrona suwerenności, kontrola granic, stabilność wewnętrzna, przewagi gospodarcze, technologia i bezpieczeństwo terytorialne. Świat dookoła Ameryki przestaje być postrzegany jako projekt wspólnoty demokratycznej staje się zaś przestrzenią rywalizujących, suwerennych podmiotów. Stany Zjednoczone deklarują, że nie zamierzają już narzucać innym państwom modeli ustrojowych, wartości czy „projektów transformacyjnych” jak miało to miejsce wielokrotnie w historii ostatnich dekad. To koniec epoki interwencjonizmu w imię ideałów, koniec prób „budowy państw” od Bałkanów po Bliski Wschód czy słynnego nation building.

.Zamiast globalnej misji – powrót do prymatu narodu. Zamiast Strażnika Wolnego Świata – strażnik własnych interesów. Nie jest to zapowiedź izolacjonizmu, lecz zmiany filozofii: „najpierw Ameryka” (ang. America first), ale rozumiana nie powierzchownie, lecz strukturalnie jako odbudowa klasy średniej, reindustrializacja kraju, dominacja energetyczna i rekonstrukcja spójności kulturowej w obliczu postępujących culture wars.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/startegia-bezpieczenstwa-narodowego-usa/

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 6 grudnia 2025