Kto wygra wybory w Albanii? Korupcja i UE głównymi tematami

wybory w Albanii

W Albanii odbędą się wybory parlamentarne, w których obecny premier Edi Rama i jego Partia Socjalistyczna ubiegać się będą o czwartą kadencję. W centrum przedwyborczej debaty znalazły się dążenia kraju do członkostwa w Unii Europejskiej i oskarżenia przedstawicieli rządu o korupcję.

Kto wygra wybory w Albanii?

.Głównymi rywalami w walce o miejsca w 140-osobowym jednoizbowym parlamencie (Kuvendi) są Partia Socjalistyczna (PS), posiadająca w nim obecnie samodzielną większość, oraz prawicowa koalicja Sojusz na rzecz Wielkiej Albanii. Koalicji przewodzi największe ugrupowanie opozycyjne w kraju – Partia Demokratyczna (PD). Większość przedwyborczych sondaży dawała partii Ramy poparcie na poziomie około 48 proc., a prawicowej koalicji – około 35 proc.

Po raz pierwszy w historii albańska diaspora może głosować w wyborach parlamentarnych w sposób korespondencyjny. W rezultacie partie polityczne organizowały swoje wiece wyborcze również w innych krajach, zwłaszcza we Włoszech i Grecji, gdzie mieszka wielu Albańczyków. Głównymi tematami przedwyborczej kampanii były droga kraju do Unii Europejskiej i zarzuty pod adresem władz dotyczące korupcji.

Zwolennicy Ediego Ramy uważają, że jego rządy pomogły zbliżyć kraj do Europy po dziesięcioleciach komunistycznej dyktatury Envera Hodży. Według danych Banku Światowego roczny wzrost gospodarczy Albanii utrzymywał się w ostatnich trzech latach na poziomie ponad 4 proc. Przyczyniały się do tego ożywiony handel z UE, inwestycje, rozwój branży turystycznej i produkcja energii odnawialnej. Premier występuje na swoich wiecach z flagą UE, obiecując, że Albania „znajduje się na progu Europy i drzwi (do UE) są teraz dla niej otwarte”.

Duopol PS i PD

.Krytycy zarzucają mu skłonności autorytarne, brak postępów w walce z korupcją i nieskuteczne działania na rzecz poprawy poziomu życia w kraju, w którym wielu mieszkańców wciąż jest zmuszonych do emigracji zarobkowej. Oficjalne dane wskazują na to, że w latach 2011-23 populacja Albanii zmniejszyła się o około 420 tys. osób.

Według Agona Maliqiego, analityka amerykańskiego think tanku Atlantic Council, „zwycięstwo na spolaryzowanej scenie politycznej Albanii, gdzie od lat dominuje duopol PS i PD, jest determinowane zdolnością liderów do kontrolowania ugrupowań pozostających na marginesie tej sceny”.

„Obecnie mamy do czynienia z rozdrobnioną prawicą, co sprawia, że opozycja stwarza mniejsze zagrożenie dla obecnej władzy” – dodał ekspert w przedwyborczej analizie Atlantic Council. Maliqi podkreślił, że „wybory będą testem dojrzałości dla albańskiej demokracji i wywrą duży wpływ na proces zbliżania kraju do UE”.

„W przeszłości wybory były naznaczone problemami kupowania głosów, nieprzejrzystego finansowania partii i wpływania na wyborców przez grupy przestępcze. Jeśli niezależność procesu wyborczego zostanie ponownie zakwestionowana, może to wywołać nową falę niestabilności, która może zagrozić akcesji (Albanii) do UE” – podsumował ekspert.

Solidarność 27 krajów wciąż możliwa

.”Nasz dobrobyt opierał się na Chinach i Rosji – na energii i rynku. Oczywiście dziś musimy – na tyle, na ile jest o możliwe – znaleźć nowe sposoby pozyskiwania energii z wewnątrz Unii Europejskiej, ponieważ nie powinniśmy zmieniać jednej zależności na inną. Najlepsza energia to ta, którą produkujemy u siebie. Ludzie nie są tego świadomi, ale fakt, że Rosja i Chiny nie są już tym, czym były dla naszego rozwoju gospodarczego, wymaga wyraźnej restrukturyzacji naszej gospodarki”.

„Z drugiej strony scedowaliśmy nasze bezpieczeństwo na Stany Zjednoczone. Choć współpraca z administracją Bidena jest doskonała, a relacje transatlantyckie – w tym nasza współpraca ze Stanami Zjednoczonymi i moim przyjacielem Antonym Blinkenem, sekretarzem stanu USA – nigdy nie były tak dobre jak obecnie. Jesteśmy w fantastycznych stosunkach i dużo współpracujemy. Lecz kto wie, co się wydarzy za dwa lata, a może nawet w listopadzie? Co by się stało, gdyby zamiast Joe Bidena w Białym Domu znalazł się Donald Trump lub ktoś jemu podobny? Jaka byłaby odpowiedź Stanów Zjednoczonych na wojnę w Ukrainie? Jaka byłaby nasza reakcja w innych okolicznościach? Odpowiedź na te pytania jest dla mnie jasna: musimy wziąć na swoje barki więcej obowiązków. Musimy wziąć na siebie większą część odpowiedzialności za zapewnienie bezpieczeństwa”.

„Wy, Stany Zjednoczone, zadbaliście o nasze bezpieczeństwo. Wy, Chiny i Rosjo, zapewnialiście bazę dla naszego dobrobytu. Lecz tego świata już nie ma” – pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Josep BORRELL, wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.

.„Wewnątrz naszych krajów następują radykalne przemiany; w naszych demokracjach rośnie w siłę radykalna prawica. Dzieje się to zgodnie z zasadami demokracji – jest to wybór ludzi, nie stan rzeczy narzucony przez władzę. Tak właśnie głosują ludzie z różnych krajów. Nie zamierzam nikogo obwiniać, ale proszę pamiętać, o czym mówię. Radykalna prawica zwiększa swoje wpływy w polityce europejskiej. Powstaje więc niepokojąca mikstura – wewnętrzna i zewnętrzna – a stare receptury już nie działają. Wyzwania w zakresie bezpieczeństwa stają się coraz większe, a nasza wewnętrzna spójność jest zagrożona” – zaznaczał.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-rekonstrukcja-unii-europejskiej/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 maja 2025