Nieznany obraz dziecięcy Chopina znaleziony w magazynie Tate Britain
Nieznany wcześniej obraz dziecięcy Chopina, przedstawiający go przy fortepianie i w gronie kolegów został odnaleziony w magazynach londyńskiego muzeum Tate Britain. Na trop istnienia obrazu wpadła redakcja polonijnego portalu British Poles z Londynu.
Skąd się wziął obraz dziecięcy Chopina w magazynach Tate Britain?
.Według ustaleń redakcji British Poles obraz autorstwa cenionego angielskiego malarza Andrew Carricka Gow’a nosi tytuł „A Musical Story by Chopin”. Jest to prawdopodobnie jedyny obraz przedstawiający Fryderyka Chopina jako dziecko. Widzimy na nim kompozytora w wieku dziecięcym, siedzącego przy fortepianie w otoczeniu innych dzieci. Obraz powstał w 1879 r., a więc 30 lat po śmierci Chopina. Choć Chopin dwukrotnie odwiedził Anglię – w 1837 r. i w 1848 r. – malarz nigdy go nie spotkał, bo w 1848 r. dopiero przyszedł na świat. Urodzony w Londynie Gow stał się szanowanym członkiem Royal Academy, malował głównie sceny z historii Wielkiej Brytanii i Europy, ale także portrety i sceny rodzajowe, zmarł w 1920 r.
Skąd wziął się w magazynach słynnego londyńskiego muzeum? Maria Byczyński z British Poles podejrzewa, że został w 1894 ofiarowany przez samego fundatora Tate Britain czyli Sir Henry’ego Tate’a, ponieważ widnieje na nim ta data wraz z inskrypcją „Tate gift”. Zdaniem dziennikarki nie da się jednak z całą pewnością ustalić drogi, jaką przeszedł ten obraz zanim znalazł się w magazynie Tate Britain. Prawdopodobnie był częścią całej kolekcji obrazów przekazanych na początku przez Sir Tate’a i nigdy nie był wystawiany.
Redakcja polonijnego portalu 2 lata temu, jednak z różnych powodów, m.in. pandemii, dostawała odpowiedź odmowną. Gdy w końcu wyznaczono im termin, pojechali na inspekcję w kilka osób, w towarzystwie pracownic Instytutu Kultury Polskiej w Londynie oraz Tomasza Muskusa – działacza polonijnego i entuzjasty historii. Niestety nie pozwolono im fotografować znaleziska.
Jak wygląda zagubiony obraz Chopina?
„Obraz stał oparty o ścianę. Wyglądał inaczej, niż na zdjęciach w katalogu muzealnym. Wydał się znacznie większy (to na pewno zasługa ramy), ale barwy miał wyblakłe. W lewym dolnym rogu widniała sygnatura “A. C. GOW 1879”. Na górnej ramie przymocowana była mosiężna tabliczka z napisem “Tate gift”czyli dar dla muzeum, a poniżej druga z numerem katalogowym, tytułem obrazu i nazwiskiem autora. Jest imponujący, choć zdecydowanie wymaga gruntownej renowacji. Na szczęście jest przykryty szkłem, co może zaskakiwać w przypadku obrazu olejnego, natomiast w tej sytuacji szkło na pewno chroni go przez zniszczeniem.” – relacjonuje Maria Byczyński w swoim tekście na łamach British Poles.
Polacy skontaktowali się później z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina aby sprawdzić, czy nie wiedzą czegoś o pochodzeniu obrazu. Okazało się, że w Muzeum Chopina w Warszawie mają pocztówkę będącą reprodukcją zapomnianego obrazu dziecięcego Chopina, wykonaną w 1970 r. Nie wiadomo jednak, jak powstała.
British Polis zawiadomiło o swoim znalezisku ministra kultury prof. Piotra Glińskiego, który bardzo zainteresował się obrazem. Trwają starania o to, by został wystawiony publicznie w Londynie albo nawet w Warszawie.
Chopin – poeta polskiej wolności
.Wszystko, co związane z życiem i twórczością Fryderyka Chopina zawsze żywo pasjonuje Polaków. Utożsamiamy bowiem jego muzykę i jego burzliwe życie z losami samej ojczyzny – za jego czasów pozostającej pod zaborami. O tym odczuwaniu jego twórczości pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Artur Szklener – dyrektor NIFC. „Muzyka Fryderyka Chopina wzbudzała patriotyczne skojarzenia, jeszcze zanim jego partytury opuściły prasy drukarskie. Już jako syn właściciela jednej z najlepszych pensji w Warszawie wieczorami improwizował dla kolegów na tematy historyczne, a goście jego salonu w Paryżu mogli słyszeć całe poematy, których jedynie fragmenty przelewał na papier. Narodowy, patriotyczny rys jego twórczości był czytelny nie tylko dla Polaków.” – zauważa Artur Szklener.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad