Polacy zakodują algorytmami postkwantowymi komunikację z satelitami European Space Agency

Firma z Gdańska opracuje dla European Space Agency system zabezpieczeń komunikacji satelitarnej oparty na algorytmach postkwantowych. Celem projektu jest stworzenie systemu kryptograficznego dla satelitów, który zapewni ochronę komunikacji przed nowymi zagrożeniami, stwarzanymi przez komputery kwantowe.
Wzrost bezpieczeństwa komunikacji satelitarnej
.Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wybrała firmę AROBS Polska z siedzibą (będąca częścią AROBS Group) w Gdańsku do rozwoju i wdrożenia projektu Post-Quantum Cryptography Algorithms for Satellite Telecommunication Applications (PQC ASTrAL).
W informacji dla mediów podkreślono, że rozwój technologii komputerów kwantowych stwarza wyzwania dla cyberbezpieczeństwa, związane z potencjalnym ryzykiem skompromitowania tradycyjnych algorytmów kryptograficznych.
Celem projektu PQC ASTrAL jest wdrożenie systemu kryptograficznego odpornego na ataki kwantowe, umożliwiającego satelitom wykonywanie uwierzytelniania, podpisów cyfrowych i szyfrowania w sposób bezpieczny i zrównoważony w długiej perspektywie.
Inicjatywa realizowana jest w ramach programu Advanced Research in Telecommunications Systems (ARTES) Space Systems for Safety and Security (4S) w dyrektoracie ds. Łączności i Bezpiecznych Komunikacji Europejskiej Agencji Kosmicznej.
AROBS Polska jest głównym wykonawcą odpowiedzialnym za rozwój sprzętu i ważnych elementów oprogramowania. Podwykonawcą jest ResQuant – firma specjalizująca się w rozwiązaniach kryptograficznych, która odpowiada za aspekty kryptograficzne projektu.
„Szybki rozwój komputerów kwantowych stanowi poważne wyzwanie dla cyberbezpieczeństwa, ponieważ tradycyjne systemy szyfrowania stają się podatne na wyjątkową moc obliczeniową przyszłych komputerów kwantowych. Skompromitowanie kluczy kryptograficznych może mieć poważne konsekwencje, od nieautoryzowanego przechwycenia komunikacji po przejęcie urządzeń” – wskazuje Voicu Oprean, założyciel i dyrektor generalny AROBS.
Jak dodał, opracowane przez firmę rozwiązanie przyczyni się na długą metę do wzrostu bezpieczeństwa komunikacji satelitarnej.
System umożliwi generowanie kluczy kryptograficznych oraz zarządzanie nimi na satelitach i w stacjach kontroli misji, szyfrowanie i uwierzytelnianie danych, a także weryfikację kluczy przy użyciu metod post-quantum (standaryzowanych przez amerykański National Institute of Standards and Technology w sierpniu 2024 r). Pozwoli też na dystrybucję i walidację pakietów oprogramowania dla satelitów.
Integracja algorytmów European space agency
.Rozwiązanie jest zgodne z międzynarodowymi standardami bezpieczeństwa. Będzie kompatybilne z SpaceWire i SpaceFibre – dwoma szybkimi protokołami komunikacji lotniczej, które ułatwiają transfer danych między systemami na pokładzie satelity i innymi statkami kosmicznymi – przekazała firma w informacji prasowej.
„Zabezpieczanie komunikacji satelitarnej jest złożonym wyzwaniem, zwłaszcza dla urządzeń o planowanym długim czasie działania z ograniczonym dostępem fizycznym. Aktualizacja oprogramowania, certyfikatów kryptograficznych oraz mechanizmów negocjacji kluczy są kluczowymi procesami dla utrzymania bezpieczeństwa, jednak słabe elementy w obecnych systemach mogą umożliwić ataki za pomocą podrobionych podpisów cyfrowych lub skompromitowanych kluczy kryptograficznych. Przy szybkim rozwoju komputerów kwantowych tradycyjne standardy kryptograficzne nie zapewniają już długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa” – podkreśla Michał Szwajewski, dyrektor generalny AROBS Polska.
„Poprzez integrację algorytmów post-quantum i wdrażanie mechanizmów bezpieczeństwa w sprzęcie, projekt PQC ASTrAL znacznie redukuje te ryzyka, oddzielając przetwarzanie kryptograficzne od systemów podstawowych satelity, i minimalizując podatność na cyberataki. To podejście zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa dla komunikacji satelitarnej (…)” – dodaje.
Cytowany w informacji prasowej dyrektor European Space Agency ds. Łączności i Bezpiecznej Komunikacji Laurent Jaffart podkreśla, że agencje bezpieczeństwa narodowego w Europie nakłaniają do przejścia infrastruktury krytycznej na kryptografię postkwantową.
Zamiast gonić i pozostawać w tyle, lepiej przeskoczyć do przyszłości, pomijając niektóre etapy, jak to się udało Polsce w bankowości czy technologiach informatycznych
.”Gospodarka kosmiczna” brzmi niemal niedorzecznie. Te dwa wyrazy budzą odległe skojarzenia. Gospodarka kojarzy się z pieniędzmi, pracą, dobrobytem, czymś bardzo konkretnym. Kosmos zaś to ogrom Wszechświata, pusta, zimna przestrzeń, marzenia o wyprawach na odległe planety – skojarzenia romantyczne i ezoteryczne. I tak było przez wieki. Ale kosmos zawsze pociągał i stopniowo oswajaliśmy go coraz bardziej. Kopernik zrobił wielkie porządki, układając planety na eleganckich orbitach wokół Słońca. Galileusz odkrył, że to wszystko się kręci dzięki tej samej grawitacji, która zrzuca jabłko na ziemię. Kepler doprecyzował prawa ruchu planet. Ary Sternfeld (rodem z Łodzi) obliczył orbitę dla pierwszego sztucznego satelity Sputnik-1. Gagarin sam taką orbitą podążał. Wreszcie Armstrong wyrwał się z ziemskiego ciążenia i odbił ślad buta na Księżycu.
W międzyczasie zaś niepostrzeżenie na orbicie okołoziemskiej zrobił się niemały tłok. Nad naszymi głowami krąży ponad 40 000 satelitów. Zapewniają łączność międzykontynentalną i dostarczają internet do najodleglejszych zakątków świata. Prowadzą nas po ulicach miast i synchronizują ruch pociągów i satelitów. Łączą systemy bankowe i giełdowe. Dostarczają większość informacji o pogodzie i klimacie. Informują rolników, kiedy nawadniać, nawozić i opryskiwać. Tworzą mapy zabudowy, monitorują ruch na drogach, ostrzegają przed osuwiskami, informują o pożarach lasów i wspomagają koordynację służb ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. Decydują o wynikach współczesnych konfliktów zbrojnych, których nie wygrywa się już masą sprzętu i siłą ognia, tylko ilością i precyzją informacji. Krótko mówiąc, stały się częścią infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania współczesnego społeczeństwa i nowoczesnego państwa, podobnie jak autostrady, lotniska, światłowody internetowe i sieci komórkowe.
Produkty i usługi wykorzystujące technologie kosmiczne to dzisiaj rynek szacowany na 350–450 mld euro. Nie ma więc cienia przesady w nazywaniu tego rynku nową gałęzią gospodarki – gospodarką kosmiczną. Co więcej, jest to chyba najbardziej dynamicznie rozwijająca się gałąź światowej gospodarki, odnotowująca rokrocznie dwucyfrowe wzrosty. Tylko w latach 2020–2022 przychody branży kosmicznej wzrosły o 20 proc., a zgodnie z przewidywaniami analityków do 2040 r. osiągną 1 bln dolarów. Obserwując tę dynamikę, można zadać pytanie, czy Polska jest krajem na tyle nowoczesnym i silnym gospodarczo, by zapewnić sobie dostęp do tych zdobyczy technologicznych i być istotnym graczem na międzynarodowych rynkach.
Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-grzegorz-wrochna-polska-gospodarka-kosmiczna/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB