Polska liderem wydatków na obronność w NATO
Przewidziane w budżecie na 2025 rok rekordowo wysokie wydatki na obronność nie zmienią pozycji Polski wśród krajów NATO – już dzisiaj wydajemy najwięcej na ten cel pod względem PKB. W wartościach nominalnych Polska zajmuje czwarte miejsce w Europie, po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji. Polska liderem wydatków na obronność w NATO pozostaje od 2023 r.
Polska liderem wydatków na obronność w NATO
.W przyjętym 28 sierpnia przez rząd projekcie budżetu wydatki na obronność w przyszłym roku mają wynieść 186 mld zł, co będzie stanowić 4,7 proc. polskiego PKB. Będzie to więc kolejny rok ciągłego wzrostu wydatków na ten cel. Według raportu NATO na temat nakładów finansowych przeznaczanych na wojsko przez kraje członkowskie Sojuszu z czerwca br. szacunki na 2024 rok dla Polski mówią o wydatkach na poziomie 4,12 proc. PKB, a na 2023 rok – 3,26 proc.
Nasz kraj spełnia ustalony przez sojuszników próg 2 proc. PKB od 2020 roku, natomiast w tym roku wyda na ten cel najwięcej w odniesieniu do PKB spośród wszystkich krajów sojuszniczych. Druga w 2024 r. według raportu NATO będzie Estonia (3,43 proc.), trzecie – Stany Zjednoczone (3,38 proc.), czwarta – Łotwa (3,15 proc.), piąta – Grecja (3,08 proc.). Jednocześnie tylko te pięć krajów przeznaczy na obronność powyżej 3 proc. swojego PKB.
Nominalnie na wojsko najwięcej wydają Stany Zjednoczone
.Natomiast 23 spośród 32 państw należących do NATO spełni w tym roku ustalone na poziomie 2 proc. PKB minimum wydatkowe, co będzie oznaczać wzrost o 13 krajów względem roku poprzedniego. Nadal poniżej progu znajdą się: Belgia, Chorwacja, Hiszpania, Luksemburg, Kanada, Portugalia, Słowenia i Włochy.
Pod względem nominalnym liderem tradycyjnie są Stany Zjednoczone, które w 2024 roku według NATO wydadzą na armię 968 mld dolarów. Wszystkie inne kraje członkowskie przeznaczą na ten cel poniżej 100 mld dolarów, chociaż Niemcy znajdą się bardzo blisko tej liczby, bo ich wydatki na ten rok szacowane są na 98 mld dolarów. Trzecia po USA i Niemczech będzie Wielka Brytania, która wyda na obronność 82 mld dolarów, a czwarta – Francja planująca na ten cel 64 mld dolarów.
Polska plasuje się na piątym miejscu z blisko 35 mld dolarów planowanych wydatków na wojsko. Tuż za nią będą Włochy, które na obronność chcą wydać w tym roku 0,5 mld dolarów mniej od Polski. Podniesienie wydatków przez Warszawę na przyszły rok będzie więc oznaczać, że Polska umocni swoją pozycję w pierwszej piątce krajów o największym w NATO budżecie obronnym.
Polska z największą armią UE
.Na temat tego, iż jeśli Polska spełni ambitne plany modernizacji i zwiększenia siły własnej armii, to będzie dysponowała największą armią lądową w całej Unii Europejskiej, na łamach “Wszystko co Najważniejsze” pisze Alexandre MASSAUX w tekście “Największa siła militarna Unii Europejskiej“.
“Warszawa uchwaliła nowe prawo obronne w 2022 roku. Jak podaje polski rząd, polska armia liczy obecnie ok. 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Na mocy nowych przepisów polska armia zostanie docelowo zwiększona do ok. 300 tys. żołnierzy – 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Jeśli te liczby zostaną osiągnięte, polska armia przewyższy 200-tysięczną armię francuską, która jest obecnie największą armią w UE”.
”Dzięki stale rosnącemu budżetowi obronnemu, zwiększonemu zaangażowaniu w misje UE i NATO, korzystnym czynnikom geopolitycznym oraz dużemu potencjałowi rekrutacyjnemu Polska ma dobrą pozycję, aby nadal wzmacniać swoje siły zbrojne. Świadczą o tym zresztą ostatnie zakupy. W ostatnich latach Polska dokonała szeregu poważnych zakupów broni w celu modernizacji i wzmocnienia swoich sił zbrojnych. W 2016 roku zamówiła w niemieckiej firmie Krauss-Maffei Wegmann 100 czołgów najnowszej generacji Leopard 2A5. Z kolei od polskiej firmy WZM zakupiła transportery opancerzone Rosomak, które służą do transportu oddziałów i wsparcia logistycznego na polu walki. W 2018 roku Polska zawarła umowę z amerykańską firmą Raytheon na zakup systemu Patriot, najnowocześniejszego systemu obrony przeciwlotniczej”.
.”Zakup ten był jednym z największych zakupów obronnych w historii Polski i został wyceniony na 4,75 mld dolarów. Polska kupiła także samoloty myśliwskie F-35 od amerykańskiej firmy Lockheed Martin – zamówiła 32 myśliwce z tej serii, które zastąpią wysłużone myśliwce MiG-29 i Su-22. Zamówiono również wojskowe drony, w tym drony MQ-9 Reaper produkowane przez amerykańską firmę General Atomics. Od 2022 roku zakupy te znacznie przyspieszają. W Korei Południowej Polska kupiła 288 systemów wielokrotnych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo i 1000 czołgów K2 od Hyundai Rotem. W USA Warszawa zamówiła 116 nowych czołgów Abrams. Dla porównania – Francja, Niemcy i Wielka Brytania mają obecnie podobno po 200 czołgów” – pisze Alexandre MASSAUX.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ