Pomagając Ukrainie Brytyjczycy zwiększają zdolności pola bitwy

Wielka Brytania nadal będzie prowadzić szkolenia dla żołnierzy z Ukrainy – zapowiada brytyjskie ministerstwo obrony. Królestwo podkreśla, że współpraca z armią Ukrainy pomaga jej doskonalić własne techniki wojskowe.
Brytyjskie szkolenia dla żołnierzy z Ukrainy potrwają dłużej
.Szkolenia dla żołnierzy z Ukrainy to nie tylko gest wsparcia ze strony Brytyjczyków dla kraju ogarniętego wojną, ale również okazja do konfrontacji własnych technik z realnym polem walki bez konieczności prowadzenia wojny. „Bliska współpraca z Ukrainą oznacza, że brytyjskie siły zbrojne mogą zdobywać cenne informacje i techniki z pola walki, co pomaga w doskonaleniu umiejętności i taktyki” – czytamy w informacji opublikowanej przez ministerstwo.
Brytyjski rząd poinformował, że wsparcie ze strony sojuszników Ukrainy pomogło „osiągnąć niezwykłe rezultaty na polu bitwy”. „Od początku inwazji na pełną skalę ukraińskie wojsko zniszczyło ponad 4 tys. rosyjskich czołgów, a jedynie ok. 1250 czołgów straciła Ukraina. Według doniesień Rosja straciła ponad dwukrotnie więcej pojazdów pancernych niż Ukraina” – podało ministerstwo.
– Będziemy nadal zwiększać nasze wsparcie wraz z sojusznikami, aby Ukraina mogła dziś się bronić, a jutro móc odstraszać (wroga). W obliczu ciągłych ataków Rosji musimy zapewnić Siłom Zbrojnym Ukrainy jak najsilniejszą pozycję – zapowiedział w oświadczeniu minister obrony Wielkiej Brytanii John Healey.
„Bezpieczna Ukraina to bezpieczna Europa” – podkreślił.
Resort podał, że stopniowo odchodzi od kursów dla ukraińskich żołnierzy skupionych na podstawowych umiejętnościach bojowych na rzecz większego nacisku na szkolenia dowódcze i instruktorskie.
W marcu brytyjski premier Keir Starmer ogłosił podpisanie umowy o wartości 1,6 mld funtów na dostawę ponad 5 tys. pocisków przeciwlotniczych dla Ukrainy. Wielka Brytania zainwestuje w tym roku rekordową kwotę 350 mln funtów w zwiększenie dostaw dronów dla Ukrainy – z 10 tys. w 2024 r. do 100 tys. w 2025 r.
Brytyjski rząd ogłosił rozszerzenie programu szkoleniowego Interflex, którego jest liderem pośród 13 innych państw, z okazji przypadającego w niedzielę Dnia Niepodległości Ukrainy.
Jak zapewnić bezpieczeństwo dla Ukrainy po wojnie?
.Szkolenie w brytyjskiej armii ukraińskich żołnierzy, pomoc militarna czy pomoc finansowa w trakcie wojny to jedno. Jednak europejscy przywódcy już zastanawiają się, jak powinno wyglądać bezpieczeństwo Ukrainy gdy wreszcie ta wojna jakoś się skończy. Pisze o tym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Daniel FRIED, wychodząc od znamiennego spotkania u Donalda Trumpa europejskich liderów wraz z Wołodymirem Żeleńskim. „Osiągnięcie jakiegokolwiek pokoju – sprawiedliwego czy nie – będzie wymagało od Stanów Zjednoczonych i Europy stanięcia u boku bohaterskich przywódców i obywateli Ukrainy oraz okazania stanowczej postawy wobec żądań Rosji. I nawet jeśli Rubio nie jest przekonany o celowości zwiększenia presji gospodarczej, Zachód będzie musiał sięgnąć po wszystkie dostępne środki, jeśli chce wywalczyć pokój” – zauważa.
Daniel FRIED odniósł się również do propozycji Giorgii Meloni z Włoch, według której poszczególne kraje Europy mogłyby podpisać z Ukrainą umowy bilateralne na wzór NATO-wskiego „artykułu 5.” aby zapewnić jej pomoc w przypadku kolejnego stanięcia się ofiarą czyjegoś ataku.
„Gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy na wzór artykułu 5 oznaczałaby coś jeszcze: poważne zaangażowanie wojskowe Zachodu w obronę Ukrainy. To duże wyzwanie, ale na szczęście USA i Europa nie zaczynają od zera. Jednym z filarów takiego wsparcia mogłaby być tworzona przez Wielką Brytanię i Francję „koalicja chętnych”, która od wielu miesięcy bada możliwości w tym zakresie. W skład koalicji wchodzi kilka krajów europejskich, które w założeniu są skłonne rozmieścić na terytorium Ukrainy swoje siły zbrojne jako gwarancję bezpieczeństwa po zawieszeniu broni lub ostatecznym rozwiązaniu konfliktu. Chociaż niewiele jeszcze wiadomo, w publicznych oświadczeniach przywódcy tych państw sugerowali (a wysocy rangą europejscy wojskowi potwierdzili w prywatnych rozmowach ze mną), że nie musi to oznaczać stacjonowania znacznych sił lądowych, ale udział innych jednostek, w tym np. patrole powietrzne nad terytorium Ukrainy oraz inne środki mające na celu zabezpieczenie ukraińskiego nieba i regenerację sił zbrojnych kraju. To jednak wciąż nie dorównuje standardom artykułu 5″ – pisze Daniel FRIED.
Więcej: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/daniel-fried-gwarancja-bezpieczenstwa-dla-ukrainy/
PAP/Marta Zabłocka/ad