Puszcza Kampinoska rozgrabiona przez Niemców – skutek I i II wojny światowej

Drzewostany Puszczy Kampinoskiej były rabunkowo wykorzystywane przez Niemców podczas I i II wojny światowej. W latach 1914-1918 Puszcza Kampinoska straciła ok. 2324 ha drzewostanów, w latach 1939-45 wycięto dalsze 2378 ha. „Rabunkowa eksploatacja Puszczy Kampinoskiej przez administrację niemiecką miała katastrofalne skutki dla ekosystemu i środowiska naturalnego” – przekazała dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego (KPN).

Drzewostany Puszczy Kampinoskiej były rabunkowo wykorzystywane przez Niemców podczas I i II wojny światowej. W latach 1914-1918 Puszcza Kampinoska straciła ok. 2324 ha drzewostanów, w latach 1939-45 wycięto dalsze 2378 ha. „Rabunkowa eksploatacja Puszczy Kampinoskiej przez administrację niemiecką miała katastrofalne skutki dla ekosystemu i środowiska naturalnego” – przekazała dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego (KPN).

Puszcza Kampinoska w czasie I wojny światowej

.„Największe zniszczenia Puszczy Kampinoskiej nastąpiły w XIX i pierwszej połowie XX wieku, kiedy to podczas zaborów, wojen i okupacji pod topór poszło kilka tysięcy hektarów lasu. Wylesione obszary w większości pozostawiono bez odnowienia lasu, co spowodowało wtórne uruchomienie wydm” – zakomunikowała dyrekcja KPN.

Okres I wojny światowej spowodował duże zniszczenia w drzewostanach Puszczy, która była areną działań wojennych; w latach 1914-1918 Niemcy wycięli najpiękniejsze drzewostany w okolicach Wilkowa, Janówka i Pociechy – informuje KPN. Pozyskane w ten sposób przez Niemców drewno było wykorzystywane jako surowiec do konstruowania umocnień i elementów infrastruktury wojennej, a także jako paliwo.

By sprawniej wykorzystywać zasoby Puszczy, Niemcy wybudowali w latach 1915-18 sieć kolejek leśnych, które wywoziły surowe pnie do przystani w Leoncinie nad Wisłą, skąd były spławiane do Gdańska. Funkcjonowały także dwa tartaki, w Zamczysku i Piaskach Królewskich.

Ogółem podczas I wojny światowej Puszcza Kampinoska straciła około 2324 ha drzewostanów, w latach dwudziestych XX wieku powierzchnia lasów szacowana była na 18400 ha – wylicza KPN.

Niemiecka eksploatacja Puszczy Kampinoskiej podczas II wojny światowej

.„Rabunkowa gospodarka okupanta w okresie II wojny światowej zwiększyła stopień wyniszczenia Puszczy – wycięto zrębami zupełnymi dalsze 2378 ha drzewostanów. Niemiecka eksploatacja obejmowała różne gatunki drewna, ale najważniejszym surowcem było drewno sosnowe, będące cennym materiałem ze względu na swoje właściwości użytkowe w celach wojennych i przemysłowych” – dodaje park narodowy.

Wyniszczająca eksploatacja Puszczy Kampinoskiej przez administrację niemiecką miała katastrofalne skutki dla ekosystemu, środowiska naturalnego, a także w zakresie strat kulturowych i społecznych – podkreśla KPN.

Zaznaczono, że szczególnie chętnie wycinano sosny, będące głównym gatunkiem lasotwórczym w KPN, które porastają większość terenów wydmowych. „W związku z tym, że sosna rośnie w trudnych warunkach – na suchych i ubogich piaszczystych glebach – ma wąskie przyrosty roczne, twarde, sprężyste i bogate w żywicę drewno. Ze względu na te właściwości sosny używane były do wyrobu masztów okrętowych. Stare, ok. 200-letnie sosny masztowe, o wysokości do 30 metrów i ponad półmetrowej pierśnicy, zachowały się do dnia dzisiejszego m.in. w obszarach ochrony ścisłej Sieraków czy Wilków” – przekazał park narodowy.

„Dzisiaj, dzięki właściwej ochronie tego cennego miejsca przyroda Kampinoskiego Parku Narodowego na areale 38 544 ha dziczeje, wzmacnia się i z każdym rokiem lasy stają się coraz bardziej naturalne i nabierają puszczańskiego charakteru. Obecnie zajmują ponad 73 proc. powierzchni Parku. W roku 1956 średni wiek drzewostanów wynosił 38 lat, w roku 2022 86 lat. Najliczniejszymi wśród drzew są: sosny zwyczajne, olsze czarne, brzozy oraz dęby” – informuje dyrekcja KPN.

Świadomość Niemców w zakresie charakteru niemieckiej okupacji w Polsce

.„Niemieckie skojarzenia z atakiem na Polskę w 1939 r. ograniczają się w dużym stopniu do wyreżyserowanego zdjęcia niemieckich żołnierzy wyłamujących szlaban graniczny w Sopocie, które wciąż – ma się wrażenie – ilustruje co drugi artykuł prasowy o II wojnie światowej w Polsce, i okrętu Schleswig-Holstein ostrzeliwującego Westerplatte” – pisze prof. Stephan LEHNSTAEDT, niemiecki historyk.

Jak zaznacza, „do roku 1990 zimna wojna nie pozwalała na poważniejszą dyskusję o zbrodniach wojennych na Wschodzie, i to nie tylko tych w Polsce. Jakakolwiek wymiana zdań na temat Niemcy wobec II wojny światowej – i pod wpływem przeciwnika ewentualna korekta własnych opinii – była nie do pomyślenia. Dopiero po upadku Muru Berlińskiego zaczęło się to powoli zmieniać w wyniku historiograficznego boomu. Po rozszerzeniu Unii Europejskiej naukowcom niemieckim udało się wzbudzić ograniczone zainteresowanie zbrodniczą polityką niemiecką w czasie II wojny światowej”.

„Zbrodniczy charakter niemieckiej okupacji Polski jest jednak nadal tylko w niewielkim stopniu obecny w świadomości Niemców. Polska nie jest jednak odosobnionym przypadkiem. Niemieckie upamiętnienia dotyczą takich zbrodniczych działań, jak Holokaust, eutanazja, prześladowania Sinti i Romów, a także homoseksualistów. Wina za wojnę i Holokaust jest co prawda bezsporna, ale też zdepersonalizowana. W pamięci rodzinnej współsprawstwo z reguły się nie pojawia. Niemcy wobec II wojny światowej to także badania, wedle których jedna trzecia Niemców uważa, że ich przodkowie należeli do ofiar wojny” – pisze prof. Stephan LEHNSTAEDT.

Jak dodaje, „specjalne stosunki dwustronne istnieją nie z powodu, ale pomimo zbrodni popełnionych w latach 1939–1945. Dlatego Niemcy muszą dowiedzieć się znacznie więcej o swoim sąsiedzie. O wojnie i rozbiorach oczywiście, ale także o Kazimierzu Wielkim, Jagiellonach i naprawdę niesamowitej dawnej Rzeczypospolitej”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 sierpnia 2023
Fot. Wojsyl / Kampinoski Park Narodowy / CC BY-SA 3.0 / Wikimedia Commons