Światowy Dzień Mózgu
22 lipca obchodzony jest Światowy Dzień Mózgu. Według WHO do 2030 r. choroby mózgu staną się największym zagrożeniem zdrowotnym prowadzącym do niepełnosprawności lub śmierci. W Polsce rozpoznawane jest rocznie ok. 3000 nowotworów ośrodkowego układu nerwowego – przekazała Agencja Badań Medycznych.
Światowy Dzień Mózgu
.Światowy Dzień Mózgu jest świętem, które zostało powołane na pamiątkę powstania Światowej Federacji Neurologii w 1957 r., w czasie Międzynarodowego Kongresu Neurologicznego w Bruklesi. Ma ono na celu promowanie zdrowego mózgu i zdrowia mózgu. Światowy Dzień Mózgu w 2023 r. jest obchodzony pod hasłem „Zdrowie mózgu i niepełnosprawność: nie zostawiaj nikogo w tyle”.
Jak poinformowała ABM w komunikacie, w Polsce rozpoznawane jest rocznie około 3000 nowotworów ośrodkowego układu nerwowego. Glejaki stanowią najliczniejszą grupę spośród wszystkich nowotworów mózgu i stanowią ok. 70 proc. wszystkich nowotworów wewnątrzczaszkowych i główną przyczynę zgonów w tej grupie guzów. „Według WHO do 2030 r. choroby mózgu staną się największym zagrożeniem zdrowotnym prowadzącym do niepełnosprawności lub śmierci. Do chorób mózgu zaliczamy dolegliwości o podłożu neurologicznym, takie jak: udar, choroba Parkinsona, Alzheimera czy stwardnienie rozsiane oraz choroby psychiczne – depresję czy schizofrenię. Należą do nich nawet bóle głowy, bezsenność czy migrena” – podano.
Glejak wielopostaciowy
.Wśród glejaków wyróżnia się te o powolnym wzroście i stosunkowo dobrym rokowaniu oraz wieloletnim okresie przeżycia, jak również skrajnie złośliwą postać glejaka, tj. glejaka wielopostaciowego. Jak podano w komunikacie, średni czas przeżycia chorego z rozpoznaniem glejaka wielopostaciowego to niewiele ponad 15 miesięcy. „Mimo postępu, jaki dokonał się w ostatnich latach w dziedzinie onkologii, wyniki leczenia złośliwych nowotworów mózgu pozostają niezadawalające. Standardem pozostaje leczenie chirurgiczne, czyli radykalna resekcja guza oraz leczenie uzupełniające w postaci radio– i chemioterapii. Glejak wielopostaciowy pozostaje jednym z najbardziej opornych na leczenie i złośliwych ludzkich nowotworów” – poinformowano.
„Niepowodzenia w leczeniu glejaka wielopostaciowego można tłumaczyć unikalną zdolnością jego komórek do hamowania odpowiedzi immunologicznej w organizmie człowieka. Główną rolę w rozpoznaniu komórki nowotworowej oraz jej zniszczeniu odgrywają limfocyty T. (…) Niestety, komórki glejaka wielopostaciowego posiadają na swojej powierzchni białka nazywane »tarczą molekularną«, blokujące tzw. punkty kontroli układu immunologicznego na powierzchni limfocytów T i powodujące ucieczkę nowotworu spod nadzoru układu immunologicznego. Tak, więc »tarcza molekularna« czyni komórki glejaka niewidocznymi dla układu immunologicznego gospodarza, który nie może ich zwalczać” – wyjaśnił dr hab. n. med. Wojciech Kaspera z Katedry Neurochirurgii i Oddziału Klinicznego Neurochirurgii Wydziału Nauk Medycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (ŚUM) w Katowicach.
Projekt Agencji Badań Medycznych
.Szansą na przełom w leczeniu złośliwych nowotworów mózgu może być wsparty przez Agencję Badań Medycznych projekt „Ocena odpowiedzi immunologicznej u chorych leczonych pembrolizumabem z nowo zdiagnozowanym glejakiem wielopostaciowym mózgu (PIRG)”. Jak poinformowano, projekt ten ma ocenić efektywność immunoterapii opartej na zastosowaniu przeciwciał monoklonalnych blokujących punkty kontroli odpowiedzi immunologicznej u pacjentów z glejakiem. Przedsięwzięcie ma przynieść odpowiedź na pytanie, jak reagują pacjenci z nowo zdiagnozowanym glejakiem na włączenie do standardowego leczenia jednego z leków działających na punkty kontroli odpowiedzi immunologicznej – pembrolizumabu.
Pembrolizumab
.”Chcemy podawać pembrolizumab chorym z rozpoznanym glejakiem wielopostaciowym nie tylko w okresie pooperacyjnym, ale też przed planowanym leczeniem chirurgicznym glejaka. Mamy nadzieję doprowadzić w ten sposób do aktywacji układu immunologicznego już przed chirurgicznym usunięciem guza, a kontynuując podawanie pembrolizumabu, wzmocnić skuteczność pooperacyjnej chemio– i radioterapii. Przede wszystkim zaś mamy nadzieję na przedłużenie chorym życia” – podkreślił dr Kaspera. Do badania zostaną włączeni chorzy, u których na podstawie wykonanych badań obrazowych zostanie rozpoznany glejak wielopostaciowy przed wdrożeniem leczenia chirurgicznego. Zainteresowani projektem, pacjenci i lekarze mogą kontaktować się z Oddziałem Klinicznym Neurochirurgii SUM w Sosnowcu pod nr tel. 32-36-82-551. Z pozostałymi badaniami z dziedziny neurologii i onkologii można zapoznać się poprzez wyszukiwarkę badań ABM na stronie [LINK]
Roboty chirurgiczne
.Na temat historii robotyki medycznej oraz jej postępującego rozwoju na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Bartosz KABAŁA w tekście “Roboty chirurgiczne i przyszłość medycyny“. Autor pochyla się w nim również nad kwestią zalet i zagrożeń związanych z robotyzacją chirurgii.
“Badania w wielu przypadkach nie potwierdzają zakładanej przewagi robota nad laparoskopem czy klasycznymi narzędziami chirurgicznymi. Zatem w tym przypadku rezultaty operacji zależą głównie od sprawności chirurga, a nie sprzętu i metody. Ale co się stanie, jeśli do sprawnych i precyzyjnych ramion robotycznych dołączymy równie sztuczny ośrodek decyzyjny i całkowicie wyeliminujemy ludzki element? Próby zabiegów z całkowicie autonomicznymi robotami również już się odbyły. W 2016 roku powstał system nazwany Smart Tissue Autonomous Robot (STAR), który przy wykorzystaniu odpowiednich znaczników fluorescencyjnych z niezwykłą precyzją zakładał szwy, łącząc szczelnie dwa odcinki jelita. Ponadludzkie zdolności robota, według naukowców pracujących nad STAR-em, pozwolą zwiększyć efektywność, wyniki i dostępność bardzo specjalistycznych zabiegów. Według doniesień takie połączenie dwóch fragmentów jelita wytrzymuje ciśnienie dwukrotnie wyższe niż stworzone ludzką ręką”.
.”Nauka pędzi w szalonym tempie. Kwestią czasu jest już zaprzęgnięcie do wykonywania zabiegów sztucznej inteligencji, która z wykorzystaniem rosnących baz pełnych danych z operacji wykonanych przez chirurgów z użyciem robotów szybko nauczy się sama podejmować decyzje i przeprowadzać procedurę od samego początku do końca. To jednak przysparza wielu problemów etycznych i prawnych. Kto będzie winny powikłań lub błędów? Jaki kompas moralny zostanie „wgrany” robotowi? Jak robot zachowa się w sytuacji krytycznej? Poza tym kto chciałby, żeby jego chirurg był podatny na ataki hakerskie i kradzież poufnych danych, a tak może być, jeśli chirurgiem stanie się robot” – pisze Bartosz KABAŁA.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ