Szlak północny Chiny-Gdynia przez Arktykę już działa

W niedzielę (19 października 2025 roku) do gdańskiego portu zawinął pierwszy kontenerowiec, który pokonał trasę ekspresową z Chin do Europy. Szlak północny wiodący przez Przejście Północno-Wschodnie skraca czas transportu, w stosunku do tradycyjnych tras, a także omija regiony zagrożone piractwem i niestabilne politycznie.
Szlak północny – trasa z Chin do Europy
.Mierzący 294 metry długości kontenerowiec „Istanbul Bridge” wyruszył 23 września z chińskiego portu Ningbo-Zhoushan. Według informacji z portalu MarineTraffic, śledzącego żeglugę morską, w sobotę wieczorem jednostka stanęła na redzie portu w Gdańsku, a w niedzielę wczesnym rankiem do niego zawinęła. „Nowy system umożliwi dostarczenie towarów w ciągu 25 dni, tworząc spójny, całoroczny ekosystem transportowy pomiędzy Chinami a Europą” – podkreśla Joanna Sadowska.
„Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych na północnym Atlantyku, które chwilowo wymusiły obniżenie prędkości, jednostka dotarła do Felixstowe po 18 dniach podróży. Transport obejmował m.in. takie towary jak moduły magazynowania energii oraz ładunki e-commerce w ramach handlu transgranicznego” – informuje Joanna Sadowska ze spółki ATC Cargo (generalny przedstawiciel armatora statku na polskim rynku).
Trasa rejsu prowadziła przez Północną Drogę Morską, czyli szlak żeglugowy biegnący wzdłuż północnych wybrzeży Syberii przez Morze Arktyczne do Europy. To zdecydowanie krótsza droga łącząca Europę z Azją Wschodnią, niż południowy szlak morski przez Kanał Sueski (około 40 dni rejsu)
Przedstawicielka ATC Cargo podkreśliła, że przygotowania do przełomowego rejsu trwały ponad trzy lata i obejmowały szeroki zakres działań, od modernizacji floty i szkoleń załóg, po rozwój systemów meteorologicznych i nawigacyjnych niezbędnych do bezpiecznego poruszania się w rejonach arktycznych.
Dodała ponadto, że w okresie zimowym, gdy żegluga po Północnej Drodze Morskiej jest niemożliwa, armator planuje rozwój produktu „East Europe Express”, czyli szybkiego, multimodalnego rozwiązania logistycznego łączącego transport morski przez Kanał Sueski z kolejowym dostawami do terminali w Europie Środkowej.
Polarny Jedwabny Szlak. Arktyczne ambicje Pekinu
.Kraje graniczące z Arktyką nie wypracowały dotąd jednolitego stanowiska wobec strategicznej ekspansji Chin. Każdy z nich świadomy jest oczywiście rosnącego zaangażowania Państwa Środka w regionie, ale jest ono oceniane w różny sposób. Niektóre państwa gotowe są do współpracy, inne zaś pozostają ostrożne, dostrzegając zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego – pisze Christina VENARD.
W dniu 26 stycznia 2018 roku, w trakcie konferencji prasowej, na której obecny był między innymi Kong Xuanyou, wiceminister spraw zagranicznych Chin, przedstawiono Białą Księgę, określająca główne kierunki chińskiej polityki w obszarze Arktyki.
Arctic situation now goes beyond its original inter-Arctic States or regional nature (Biała Księga Polityka arktyczna Chin)
Dokument, w którym Chiny określają siebie jako państwo „quasi-arktyczne” (near Arctic state) pokazuje dobitnie ambicje chińskiego rządu odgrywania jeszcze większej roli w regionie. Zapowiedź wytyczenia „Polarnego Jedwabnego Szlaku” – trzeciej osi projektu nowego Jedwabnego Szlaku –, jako uzupełnienie dla korytarza euroazjatyckiego i drogi morskiej indyjsko-pacyficznej, potwierdza plany mocnej i trwałej obecności w Arktyce, wspartej większym zaangażowanie inwestycyjnym. Jeśli dodamy do tego działania o charakterze analitycznym i eksperckim, zawiązywanie porozumień z państwami regionu a także otwierające się możliwości na płaszczyźnie energetycznej, rozumiemy, że polityczne i strategiczne znaczenie Chin w Arktyce będzie rosło.
Biała Księga ze stycznia 2018 roku była przejawem troski chińskich władz o większą transparentność kierunków działania w Arktyce. Należy jednak również zauważyć dążenia Chin do stworzenia mocnej sieci instytucjonalnej, której celem będzie wspieranie chińskich interesów w regionie. Świadczą o tym jednoznacznie takie działania, jak opublikowanie w 2017 roku dokumentu zatytułowanego Vision for Maritime Cooperation Under the Belt and Road Initiative, utworzenie Komitetu Nawigacyjnego Polarnego (Polar Navigation Committee), a także powołanie specjalnego przedstawiciela do spraw Arktyki. Strukturyzacja zaangażowania zarówno instytucji jak i przedsiębiorstw w arktyczną strategię Chin pozwoli na realizację interesów tego państwa w regionie. Tworzenie silnych współzależności między władzą centralną a sektorem prywatnym ułatwi wymianę informacji i analiz. Chińskie władze wyraziły ponadto wolę poszerzania wiedzy pracowników tych firm na temat Arktyki oraz działania w kierunku kształcenia specjalistów od spraw arktycznych wewnątrz administracji państwowej. Innym ważnym aspektem w oczach Pekinu jest informowanie na bieżąco opinii publicznej o strategicznych celach zaangażowania w regionie Arktyki.
Białej Księgi mogliśmy się dowiedzieć, że ambicją Chin jest działanie na rzecz rozwoju gospodarczego Arktyki opartego na rozbudowanej sieci szlaków nawigacyjnych w regionie. Skutkiem tego będzie poszerzenie istniejącej obecnie oferty połączeń morskich i lądowych między Państwem Środka a Europą. Zainteresowanie chińskich przedsiębiorstw Przejściem Północno-Wschodnim bierze się stąd, że umożliwia ono szybszy transport niż poprzez istniejące dotąd szlaki handlowe. Dywersyfikacji szlaków ma oczywiście istotne znaczenie geopolityczne. Chińskie władze obawiają się, że potencjalny konflikt ze Stanami Zjednoczonymi może doprowadzić w przyszłości do powstania barier handlowych skutkujących zamknięciem dla chińskich przedsiębiorców kanałów Panamskiego i Sueskiego. Z drugiej strony, chińskim pomysłom z obawą przyglądają się azjatyckie potęgi, takie jak choćby Singapur – stały obserwator przy Radzie Arktycznej – które dziś korzystają ze swojego umiejscowienia na szlakach handlowych łączących Azję, Afrykę i Europę.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/christina-venard-polarny-jedwabny-szlak-arktyczne-ambicje-pekinu/
PAP/ LW




