Ukraina w UE już w 2027 r.? „Błyskawiczna akcesja jest elementem rozmów pokojowych”

Wśród omawianych elementów porozumienia kończącego wojnę na Ukrainie jest przystąpienie tego kraju do Unii Europejskiej już w 2027 r. – powiadomił w dniu 10 grudnia 2025 r. publicysta „Washington Post” David Ignatius. Według tych doniesień USA mają również udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa ratyfikowanych przez Kongres.
Ukraina w UE już w 2027 r.?
.David Ignatius opisał w ten sposób dyskutowane elementy porozumienia pokojowego, które – jego zdaniem – powoli wyłania się z trwających rozmów. Źródła autora twierdzą, że rozmowy są obiecujące, choć skomplikowała je opublikowana w dnu 5 grudnia przez Biały Dom Strategia Bezpieczeństwa Narodowego, bardzo krytyczna wobec Europy i mówiąca o chęci osiągnięcia porozumienia i „równowagi strategicznej” w relacjach z Rosją. Według ukraińskiego urzędnika, na którego powołał się David Ignatius, przygotowywany plan składa się z trzech dokumentów: umowy pokojowej, gwarancji bezpieczeństwa i planu odbudowy Ukrainy.
Wśród elementów porozumienia autor wymienił akcesję kraju do Unii Europejskiej już w 2027 r. Jak zaznaczył David Ignatius, tak szybkie przystąpienie Ukrainy budzi obawy niektórych europejskich krajów, lecz administracja Donalda Trumpa „uważa, że może pokonać opór Węgier, które są największym przeciwnikiem Kijowa w UE”.
Dziennikarz przyznał, że najtrudniejsze elementy rozmów dotyczą kwestii terytorium. Amerykańscy negocjatorzy mieli proponować w tym zakresie różne rozwiązania, w tym „model koreański”, tj. dalsze zgłaszanie praw do utraconego terytorium mimo jego faktycznej utraty. Ziemie, z których wycofaliby się Ukraińcy w Donbasie, miałyby stać się strefą zdemilitaryzowaną.
„Najgorsze, co możesz zrobić to sprawiać wrażenie zdesperowanego”
.Taka strefa rozciągałaby się wzdłuż całej linii kontaktu, natomiast za nią znajdowałaby się strefa, na której zabronione byłoby rozmieszczanie broni ciężkiej. Innym elementem są gwarancje bezpieczeństwa USA, wzorowane na artykule 5. NATO. Ukraina chce, by takie gwarancje były ratyfikowane przez Kongres, zaś oddzielnych gwarancji miałyby udzielić państwa europejskie.
„Amerykańsko-ukraińska grupa robocza bada szczegóły dotyczące (możliwości) realizacji tego porozumienia i szybkość, z jaką Ukraina i jej sojusznicy mogliby zareagować na ewentualne naruszenie ze strony Rosji” – przekazał David Ignatius. Według jego źródeł strona amerykańska jest też otwarta na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów na odbudowę Ukrainy w kwocie większej niż 100 mld dolarów, zawartej w pierwotnej propozycji pokojowej.
David Ignatius przestrzegł administrację USA przed zbyt wielkim naciskiem na Ukrainę i zbytnim pośpiechem, czego rezultatem może być brak porozumienia i kontynuowanie walk. „Największym błędem, jaki może popełnić Donald Trump, jest upieranie się, że to teraz albo nigdy. Dyplomacja tak nie działa, podobnie jak dobry biznes. Jak zauważył Donald Trump kilkadziesiąt lat temu: »Najgorsze, co możesz zrobić podczas zawierania umowy, to sprawiać wrażenie zdesperowanego, by ją zawrzeć. To sprawi, że druga strona poczuje krew, a wtedy jesteś martwy«” – przypomniał autor artykułu.
Dawid demokracji kontra Goliat autorytaryzmu
.Biblijna historia o Dawidzie i Goliacie przedstawia starcie pomiędzy silną i słabą jednostką, które kończy się jednak w nieoczekiwany sposób. Tak samo nieoczekiwany był i wciąż jest ukraiński opór wobec rosyjskiej agresji – twierdzi prof. Serhij PŁOCHIJ w tekście „Dawid demokracji kontra Goliat autorytaryzmu.
Starotestamentowy Dawid pokonał Goliata za pomocą procy i pięciu kamieni. Tymczasem ukraińskie kamienie występują w różnych formach i pochodzą z różnych miejsc. Niektóre z nich są produkowane na Ukrainie, tak jak drony morskie, a inne pochodzą z zagranicy, jak to jest chociażby w przypadku amerykańskich i brytyjskich pocisków rakietowych. Sama proca została jednak wykonana na Ukrainie i kontynuując tę metaforę, powiedziałbym, że składa się ona głównie z ukraińskich przekonań oraz przywiązania do idei wolności, niepodległości oraz demokracji.
To właśnie demokracja jest kluczową wartością, której Ukraińcy bronią. Wielu z nas było przekonanych, że historia dobiegła końca wraz z upadkiem Muru Berlińskiego – jeśli nie w rozumieniu Francisa Fukuyamy – interpretującego to wydarzenie jako triumf demokracji liberalnej będącej formą nowego dominującego porządku politycznego – to w znaczeniu zakończenia rywalizacji wielkich mocarstw, opierającej się na inwazjach i szeroko zakrojonych działaniach militarnych, po których następowały aneksje terytorialne. Już wcześniej jednak istniały wyraźne oznaki zupełnie odmiennego trendu. Tymi oznakami były wojna w Czeczenii, wojna w dawnej Jugosławii, a następnie Afganistan i Irak. Woleliśmy jednak je ignorować.
.Wzrost populizmu i autorytarnych reżimów czy tendencje autorytarne w krajach demokratycznych również sugerowały podobieństwa do lat 30. XX wieku. Ale i te przesłanki były ignorowane. Upadek ZSRR był daleki od powszechnego triumfu demokracji – jak to sobie wyobrażano w 1991 roku. Okazał się on zwycięstwem różnego rodzaju nacjonalistów, demokratów. Charakter i ideologia nowych partii przejmujących władzę w dawnych postsowieckich państwach różniły się znacząco między sobą w zależności od każdej byłej republiki. W niektórych z nich do władzy dochodziły najbardziej konserwatywne elementy elity byłego ZSRR, które konsolidowały władzę.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-serhij-plochij-dawid-demokracji-kontra-goliat-autorytaryzmu/
PAP/Oskar Górzyński/MJ





