
Co zrobić z postputinowską Rosją?
Nie mamy pojęcia, jaki reżim nastanie po Putinie. Czy będzie to udawana, potiomkinowska liberalizacja obliczona na uspokojenie relacji z Zachodem za cenę pozornych reform? Sprawy mogą też przybrać gorszy obrót. Wielu przecież wydawało się, że nie może być nic gorszego niż leninowski czerwony terror. Przekonali się, jak bardzo się mylą, wraz z nadejściem Stalina.