Topienie choinek wielowiekowym zwyczajem Finów

W różnych częściach Finlandii trwa poświąteczna akcja zbierania choinek. Według naukowców jodły i świerki zatopione w zbiornikach wodnych, np. jeziorze lub morzu, mają korzystny wpływ na środowisko. Wysłużone choinki przyczyniają się do zwiększenia populacji fauny wodnej i bioróżnorodności.
Topienie choinek w Finlandii
.Dnia 6 stycznia w święto Trzech Króli w Vaasa na zachodnim wybrzeżu Finlandii już po raz dziesiąty zorganizowana zostanie akcja, podczas której świąteczne drzewka zatopione zostaną w lokalnej zatoce. Dzięki temu poprawia się jakość tarliska dla okoni – podkreśla miasto w komunikacie. W Vaasa wody zatoki są już skute lodem. W ostatnich dniach temperatura spadła poniżej -10 st., a lód ma już grubość ok. 20-25 cm.
W przygotowaniu przerębli i bezpiecznego dla mieszkańców miejsca do zatopienia choinek pomagają m.in. lokalne kluby wędkarzy. Drzewka obciążane są cegłami lub kamieniami oraz obwiązywane biodegradowalnym sznurkiem. Podobne wydarzenie zorganizowane zostaną także w innych miejscach w Finlandii, m.in. na południowym wybrzeżu nad Zatoką Fińską, w Helsinkach, Espoo czy Hamina. W stolicy choinki zaczną być zbierane nad morzem tuż po święcie Trzech Króli, a ich zatopienie w drewnianej klatce, w której zmieści się około stu drzewek, planowane jest na koniec stycznia.
Organizatorzy twierdzą, że nie ma znaczenia czy choinka ma jeszcze igły, czy nie, ale wszelkie dekoracje świąteczne trzeba zdjąć. Akcje zatapiania choinek stają się coraz bardziej popularne po tym, jak naukowcy z Fińskiego Instytutu Środowiska (Syke) przez lata prowadzili badania we wschodniej Finlandii, zatapiając około 1,5 tysiąca drzewek w największym w kraju Jeziorze Saimiańskim. Według nich zatopienie choinek ma korzystny wpływ na jakość wody, wzrost liczby organizmów wodnych i populacji ryb. Zatapianie choinek jest wielowiekową tradycją znaną także w innych krajach, a jedne z najstarszym wzmianek o tym zwyczaju pochodzą z Kanady.
Kultura ludowa
.Na temat niematerialnego dziedzictwa kulturowego oraz kultury ludowej w Polsce, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Katarzyna SAKS w tekście „Kultura tradycyjna musi być przekazywana z pokolenia na pokolenia”.
„Od lat 90. XX wieku trwa w Polsce powolny proces dostrzegania kultury jako jednego z ważnych czynników ekonomicznych. Pojęcia takie jak „gospodarka kreatywna” nie są już tylko akademickimi sloganami. Rozwój kultury jako istotnego elementu gospodarki wpłynął również na jej globalizację oraz unifikację. Proces twórczy, niejednokrotnie nastawiony na zysk, często przypomina taśmę produkcyjną, a nie warsztat rzemieślniczy. Dlatego wydaje się, że stoimy obecnie przed odpowiedzią na bardzo ważne pytania. Czy w dobie unifikacji języka, zachowań i zwyczajów jest jeszcze miejsce na tradycję? Czy w tradycji nie powinniśmy doszukiwać się tego, co nas wyróżnia, sprawia, że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni? Czy tradycja sprzyja integracji, również tej ponadregionalnej?”.
„Posłużę się tutaj przykładem kultury tradycyjnej, czy jak kto woli, kultury ludowej, nierozerwalnie związanej z kulturą i dziedzictwem polskiej wsi. Jednak o jednym i drugim najłatwiej jest mówić w kontekście niematerialnego dziedzictwa kulturowego, o którym Konwencja UNESCO z 2003 roku stwierdza, że są to: „zwyczaje, przekaz ustny, wiedza i umiejętności oraz związane z nimi przedmioty i przestrzeń kulturowa, które są uznane za część własnego dziedzictwa przez daną wspólnotę, grupę lub jednostki. Ten rodzaj dziedzictwa jest przekazywany z pokolenia na pokolenie i ustawicznie odtwarzany przez wspólnoty i grupy w relacji z ich środowiskiem, historią i stosunkiem do przyrody. Dla danej społeczności dziedzictwo niematerialne jest źródłem poczucia tożsamości i ciągłości”.
.”W Polsce istnieje szereg instytucji, które w swe działania statutowe mają wpisane wspieranie kultury ludowej i tradycyjnej. Jednak jest tylko jedna instytucja, która całą swoją działalność skupia na badaniu, popularyzowaniu i wspieraniu tradycyjnej kultury ludowej oraz dziedzictwa historycznego wsi – Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi (NIKiDW), powołany w 2019 roku, którego organizatorem jest Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. NIKiDW jako jedyna państwowa instytucja kultury o tym profilu działalności staje się miejscem skupiającym nie tylko środowisko twórców i artystów, ale również naukowców, historyków, dziennikarzy, którzy swoje zainteresowania kierują w stronę kultury i dziedzictwa historycznego wsi. Instytut obecnie redefiniuje swoje cele i działania” – pisze Katarzyna SAKS.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/katarzyna-saks-kultura-tradycyjna/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ