Bezpieczeństwo Polaków jest dla mnie najważniejsze - Karol Nawrocki

Kandydat obywatelskiego komitetu poparcia powołanego przez tzw. starą krakowską inteligencję Karol Nawrocki zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, to jednostronnie wypowie pakt migracyjny, gdyż jak stwierdził bezpieczeństwo Polaków jest dla niego najważniejsze. „Bezpieczeństwo Polaków jest dla mnie najważniejsze” – zadeklarował Karol Nawrocki na spotkaniu z mieszkańcami w Sejnach (Podlaskie).
Kiedy odbędą się wybory prezydenckie 2025?
.Dnia 8 stycznia Marszałek Sejmu RP Szymon Hołownia ogłosił, że wybory prezydenckie 2025 odbędą się dokładnie 18 maja. Jednak niemal na pewno nie jest to data kiedy poznamy nowego prezydenta RP, gdyż do jego wyłonienia potrzebna najprawdopodobniej będzie druga tura, która zostanie przeprowadzona 14 dni później, co odpowiada dniu 1 czerwca.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się, jeśli żadnemu z kandydatów startujących w tych wyborach nie uda się zdobyć 50 proc. głosów plus jeden. Należy pamiętać, że wynik wyborów prezydenckich 2025 będzie musiał zostać zatwierdzony przez Sąd Najwyższy. Zaprzysiężenie nowego Prezydenta RP odbędzie się 6 sierpnia 2025 r.
Państwowa Komisja Wyborcza do tej pory zarejestrowała w sumie 16 komitetów wyborczych. Zatem na ten moment 16 polityków, ale też 16 środowisk politycznych może mieć nadzieję, że to właśnie oni wygrają wybory prezydenckie 2025 r. Są to komitety: Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego, Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni, Adriana Zandberga, Wiesława Lewickiego, Wojciecha Papisa, Macieja Maciaka, Magdaleny Biejat, Marka Wocha, Marka Jakubiaka. Zgłoszony został także komitet Romualda Starosielca, Pawła Tanajno, Aldony Anny Skirgiełło, Dawida Jackiewicza, . Do PKW jako pierwsze zgłoszenie kandydata na prezydenta – Sławomira Mentzena, co nastąpiło 30 stycznia. Start w wyborach zadeklarowali także: przewodniczący Związkowej Alternatywy Piotr Szumlewicz, była poseł SLD, ekonomistka, nauczycielka akademicka Joanna Senyszyn oraz Katarzyna Cichos jako bezpartyjna kandydatka.
Bezpieczeństwo Polaków to mój priorytet – Karol Nawrocki
.Karol Nawrocki przebywa 8 lutego w północno-wschodniej Polsce. Rano odwiedził Sejny, miasteczko na pograniczu polsko-litewskim. Spotkał się tam z przedstawicielami kół gospodyń wiejskich, a potem z mieszkańcami Sejn i okolic. Karol Nawrocki wspomniał, że w Sejnach i Puńsku obok siebie od lat żyją obywatele dwóch nacji: Polacy i Litwini, którzy tworzą wspólnotę. Do zebranych mówił o zagrożeniach jakie niesie ze sobą pakt migracyjny. „Jasno musimy powiedzieć i jasno deklaruję w imieniu obywateli Rzeczpospolitej, jak zostanę prezydentem to jednostronnie wypowiem pakt migracyjny, bo dla mnie wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze” – oświadczył kandydat obywatelski startujący z poparciem PiS.
Dodał, że ci, którzy przyjeżdżają do Polski muszą szanować nasze wartości. „Jedna zasada musi w Rzeczpospolitej panować, że jeśli ktoś przychodzi do naszego domu i przekracza próg naszego domu, to szanuje te wartości, które my wyznajemy, to szanuje to kim my jesteśmy. To jest otwarcie naszego miłosierdzia, naszej otwartości i chęci współpracy. Dlatego mówię jasno, że nie zgadzam się na to, co dzieje wokół polityki migracyjnej Unii Europejskiej i nie zamierzam jako prezydent Rzeczpospolitej, jako prezydent Polski tolerować tego, że nasi zachodni sąsiedzi Niemcy chcą załatwiać swoje sprawy, swoje błędy z polityką migracyjną, stawiając na szali bezpieczeństwo naszych kobiet i dzieci” – mówił Karol Nawrocki.
Przekonywał, że Polacy nie potrzebują ośrodków migracji dla nielegalnych imigrantów. „My nie potrzebujemy 40 tysięcy migrantów w ramach procesu readmisji, które chce nam wcisnąć strona niemiecka. My potrzebujemy inwestycji tu, w komunikację, w domy pomocy społecznej, ośrodki zdrowia, w boiska dla młodzieży, w hale lodowiska. Chcemy się rozwijać, a nie załatwiać interesy i problemy państwa niemieckiego. To nie jest nasz kierunek” – powiedział Karol Nawrocki.
Dnia 8 lutego Karol Nawrocki odwiedzi jeszcze Augustów i Suwałki. Potem pojedzie na Mazury. Premier Donald Tusk w piątek w Gdańsku na wspólnej konferencji prasowej z szefową KE Ursulą von der Leyen zadeklarował, że w kwestii paktu migracyjnego Polska nie będzie implementowała jego przepisów w zakresie dotyczącym relokacji, jednak będzie „wspierać mechanizmy”, które posłużą do ochrony przed nielegalną migracją.
Kim jest Karol NAWROCKI?
.Karol Nawrocki jest historykiem, działaczem społecznym, popularyzatorem i obrońcą polskiej historii. W latach 2017-2021 był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, jednak najdłuższy czas w swojej pracy był związany z Instytutem Pamięci Narodowej. Jest jednym z bardziej aktywnych popularyzatorów polskiej historii i jej obrońcą, co sprawia, że środowiska patriotyczne i tradycjonalistyczne widzą w nim świetnego kandydata w wyborach prezydenckich 2025 r.
Karol Nawrocki urodził się 3 marca 1983 r. w Gdańsku. Ukończył historię na Uniwersytecie Gdańskim. W 2013 r. uzyskał stopień doktora historii po tym jak obronił swoją rozprawę doktorską, której tematem był opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim w latach 1976–1989. Jako pierwszy historyk w Polsce gruntownie zbadał zjawisko przestępczości zorganizowanej w PRL w latach 80. Jest historykiem specjalizującym się także w tematach historii opozycji antykomunistycznej oraz historii sportu. W 2023 r. został absolwentem studiów podyplomowych.
Z IPN-em Karol Nawrocki jest związany od 2009 r., kiedy to został pracownikiem gdańskiego oddziału tej organizacji. W 2014 r. nastąpił pierwszy istotny awans Karola Nawrockiego w strukturach instytucji, gdyż został wtedy Naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN. Odpowiadał wówczas za kierowanie pracami zespołu naukowo-edukacyjnego na obszarze województwa pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Na kilka lat rozstał się z tą instytucją państwową w 2017 r., kiedy to wybrano go na dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Dnia 28 maja 2021 Sejm większością głosów wybrał go na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji do Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Taką samą decyzję podjął 23 lipca 2021 Senat – od tego momentu sprawuje urząd prezesa tej instytucji.
Kto wygra wybory prezydenckie 2025?
.Każdy sondaż przedwyborczy, jaki w ostatnim czasie jest publikowany przez ośrodki badawcze, jest nacechowany bardzo wysokim ryzykiem błędu, pomimo tego że kandydaci na prezydenta 2025 testowani są przez wszystkie ośrodki sondażowe. Jednak odpowiedź na pytanie kto zostanie prezydentem 2025 jest pytaniem obarczonym bardzo dużym ryzykiem. Czynników błędu jest wiele, wśród nich najważniejsze to:
- Czas do wyborów prezydenckich: jeszcze blisko cztery miesiące. W tym czasie możliwe są zmiany postrzegania partii politycznych wchodzących w skład większości rządowej – a więc wpływające na szanse kandydata Koalicji Obywatelskiej, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Każde obniżenie się wskaźników poparcia dla rządu, sondaże przedwyborcze mówiące o zmianie stosunku respondentów do rządu – natychmiast będą wpływały na postrzeganie tego (wiodącego w sondażach prezydenckich) kandydata.
- Do zamknięcia list kandydatów w wyborach prezydenckich 2025 przez Państwową Komisję Wyborczą nie wiadomo, kto startuje. Do czasu opublikowania list w dniu 28 kwietnia 2025 r. wszystko może się zmienić. Także rezygnacja kandydatów w czasie bezpośrednio przed aktem wyborczym może zmienić sytuację w wyborczych szansach kandydatów. Rezygnacja Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat na rzecz wzmocnienia Rafała Trzaskowskiego, co wciąż wraca jako jedna z koncepcji do realizacji jeszcze przed pierwszą turą, w zasadniczy sposób zmieniłaby układ sił.
- Niedoszacowanie lub przeszacowanie zwolenników jednej z opcji politycznej, z czym ostatnio mieliśmy do czynienia w wyborach prezydenckich w USA, gdzie żaden z liczących się ośrodków nie brał pod uwagę zwycięstwa Donalda Trumpa, podobnie jak w 2015 r. w Polsce wszystkie ośrodki sondażowe przekonywały, że wybory prezydenckie w Polsce wygra Bronisław Komorowski. Nie wydaje się, aby ośrodki sondażowe w jakikolwiek sposób wyprowadziły wnioski z ich wcześniejszych błędów. Co ciekawe, ani intensywność kampanii wyborczej, ani działalność sztabów, ani kandydatów, nie będzie miała wpływu na oceny i wcześniejsze nastawienie ośrodków.
PAP/Jacek Buraczewski/WszystkocoNajważniejsze/MJ