Światowy Dzień Fizjoterapii. To nie tylko rehabilitacja

Największym wyzwaniem są chwile, gdy pacjent – mimo pracy i zaangażowania – nie dostrzega efektów. Nasza rola polega nie tylko na rehabilitacji fizycznej, ale także wspieraniu psychicznym w trudnych chwilach – powiedział fizjoterapeuta w Sosnowcu w dniu 8 września, na który to dzień przypada Światowy Dzień Fizjoterapii.
Światowy Dzień Fizjoterapii
.Dnia 8 września obchodzony jest Światowy Dzień Fizjoterapii. To okazja, by zwrócić uwagę na znaczenie tej profesji w procesie leczenia i poprawy jakości życia pacjentów. Tematem przewodnim tegorocznych obchodów jest zdrowe starzenie się – z naciskiem na rolę fizjoterapeutów w zapobieganiu upadkom i ograniczaniu skutków kruchości organizmu.
– Po niemal dwóch dekadach pracy mogę stwierdzić, że największą satysfakcję daje możliwość obserwowania postępów pacjenta i niesienia mu pomocy na każdym etapie terapii – powiedział Mateusz Urbaczka, fizjoterapeuta z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.
Praca fizjoterapeuty to nie tylko „stawianie pacjentów na nogi”
.Jak podkreślił, praca fizjoterapeuty to nie tylko „stawianie pacjentów na nogi”, ale również działania mające na celu stabilizację stanu zdrowia czy zapobieganie pogorszeniu. – Wielką radość sprawia nam, gdy widzimy poprawę. Ale równie istotne są sytuacje, gdy udaje się uchronić pacjenta przed regresją – zaznaczył specjalista.
Największym wyzwaniem – przyznaje – są momenty, gdy mimo zaangażowania pacjenta i przestrzegania zaleceń efekty przychodzą zbyt wolno. – Wtedy musimy pomóc pacjentowi znaleźć w sobie cierpliwość i wewnętrzną siłę. Nasza rola polega nie tylko na rehabilitacji fizycznej, ale także wspieraniu psychicznie w trudnych chwilach – dodał.
Światowy Dzień Fizjoterapii został ustanowiony w 1996 roku przez World Physiotherapy, międzynarodową organizację zrzeszającą fizjoterapeutów z całego świata. Jego celem jest zwiększanie świadomości społecznej na temat kluczowej roli, jaką fizjoterapia odgrywa zarówno w leczeniu dysfunkcji narządu ruchu, jak i chorób wewnętrznych.
Zdrowie – nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz
.W 2020 roku na całym świecie zdiagnozowano ponad 19 milionów nowych przypadków nowotworów (w tym w Polsce ok. 170 000), a 10 milionów ludzi z tego powodu zmarło. Oczekuje się, według Global Cancer Observatory, że do 2040 roku obciążenie to wzrośnie do około 30 milionów nowych przypadków raka rocznie i 16 milionów zgonów, a nowotwory staną się główną przyczyną śmierci. Tymczasem wiele zachorowań na nowotwory można przypisać potencjalnie modyfikowalnym czynnikom ryzyka. Znajomość tego faktu jest absolutnie kluczowa dla rozwoju skutecznych strategii zapobiegania chorobom nowotworowym.
Niedawno w renomowanym międzynarodowym czasopiśmie medycznym „Lancet” konsorcjum Global Burden of Disease Study 2 opublikowało badania związków między wskaźnikami czynników ryzyka (metabolicznego, zawodowego, środowiskowego i behawioralnego) a nowotworami na całym świecie.
Korzystając z szacunków dotyczących zachorowalności na raka, śmiertelności i danych dotyczących czynników ryzyka z 204 krajów oraz obejmujących czynniki ryzyka, od palenia tytoniu do narażenia na działanie czynników rakotwórczych w miejscu pracy, autorzy stwierdzili, że 4,45 miliona zgonów wynika z wystąpienia wymienionych czynników ryzyka. Stanowi to ogółem aż 44,4 proc. zgonów z powodu nowotworów. Jednocześnie skutkowało to utratą 105 milionów lat życia skorelowanych z niepełnosprawnością. Dane te są alarmujące.
Palenie tytoniu odpowiadało za 36,3 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 12,3 proc. u kobiet, spożywanie alkoholu – za 6,9 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 2,3 proc. u kobiet. Z kolei otyłość (stwierdzana w oparciu o wysoki wskaźnik Body Mass Index – BMI) odpowiadała za 4,2 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 5,2 proc. u kobiet. Odkryto również bardzo niepokojący, ponad 20-procentowy wzrost zgonów z powodu nowotworów w latach 2010–2019, który można przypisać powyższym możliwym do uniknięcia przyczynom. Zauważono także, że czynniki ryzyka metabolicznego odgrywały rosnącą rolę. Rośnie też liczba nowotworów związana z czynnikami dietetycznymi i hormonalnymi, w tym zwłaszcza nowotworów piersi i prostaty.
.Co istotne, wszystkie wymienione wyżej czynniki można kontrolować czy też ograniczać za pomocą stosunkowo prostych interwencji. Ich szkodliwy wpływ jest zresztą znany już od dziesięcioleci. Dlatego tak ważna jest profilaktyka zdrowotna. Można w jej obrębie wyróżnić kilka typów:
– profilaktykę wczesną, polegającą na kształtowaniu prawidłowych wzorców zdrowotnych w oparciu o odpowiednią edukację, w tym również szczepienia ochronne,
– profilaktykę zdrowotną pierwotną, polegającą na kontrolowaniu czynników ryzyka oraz identyfikacji osób, które znajdują się w grupie ryzyka,
– profilaktykę wtórną, skierowaną do osób znajdujących się w grupie ryzyka i nakierowaną na wczesne wykrycie choroby, a tym samym jak najszybsze wdrożenie leczenia,
– profilaktykę III fazy, skierowaną do osób chorych, mającą na celu zminimalizowanie skutków choroby i zapobieganie powikłaniom.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-czauderna-zdrowie/
PAP/MJ