Krzysztof NAWROCKI
Medycyna 3.0. Pacjent był i jest tylko "numerkiem". Jak to zmienić?
Nie rozumiem, jak można „załatwić” pacjenta w trzy minuty, i nie rozumiałem tego, kiedy pracowałem w przychodni. Znam co najmniej kilkunastu lekarzy, którzy w ciągu dnia swej ordynacji przyjmują 60, a nawet 80 pacjentów. To jest paranoja. A wygląda to tak, że kiedy wchodzi dziecko, to ma astmę, a jak wchodzi dorosły, to ma nerwicę, a druk L-4 wypiszą w recepcji… i następny pacjent.