Andrzej Jagodziński - urodziny mistrza, pianisty jazzowego, akordeonisty, kompozytora
4 sierpnia Andrzej Jagodziński obchodzi 70. urodziny. Artysta wszechstronny; waltornista z wykształcenia, pianista jazzowy, akordeonista, kompozytor, aranżer i pedagog.
Andrzej Jagodziński i początki jego kariery
.„Polski jazz wchodzi w wiek dojrzały – jest czas pożegnań i czas jubileuszy. Jubileuszy jest coraz więcej. Taką ważną datą jest 4 sierpnia – dzień siedemdziesiątych urodzin Andrzeja Jagodzińskiego. To bardzo ważny artysta, jeden z najwybitniejszych polskich pianistów jazzowych. Jest nie tylko wirtuozem fortepianu, ale też multiinstrumentalistą – akordeonistą i waltornistą. Początkowo waltornia była jego koronnym instrumentem; na waltorni obronił dyplom w Akademii Muzycznej” – zaznaczył Paweł Brodowski, redaktor naczelny magazynu „Jazz Forum”.
Kariera jazzowa
.Brodowski przypomniał, że Andrzej Jagodziński karierę jazzową rozpoczął zdobyciem głównych nagród – indywidualnej i zespołowej na festiwalu Złota Tarka w 1979 roku.
Muzyk dzięki swojej umiejętności wtopienia się w brzmienie i konwencje danego zespołu, grywał w różnych stylistycznie formacjach, zawsze z elitą polskiego jazzu: „Old Timers”, „Swing Session”, „Quintessence”,”String Connection”, „Kwartet Janusza Muniaka”, „Kwartet Tomasza Szukalskiego”, „Polish All Stars” Jarosława Śmietany, formacje Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego.
„Jagoda – jak jest nazywany w środowisku jazzowym – od 30 lat jest liderem zespołu Andrzej Jagodziński Trio, które wraz z nim tworzą Adam Cegielski, kontrabasista i perkusista Czesław „Mały” Bartkowski. To ewenement na scenie muzycznej, stała wartość, znakomity zespół” – powiedział redaktor „Jazz Forum”. Brodowski dodał, że Jagodziński jest rozchwytywany w środowisku, uwielbiają go wokalistki, jest stałym akompaniatorem Ewy Bem, towarzyszył Urszuli Dudziak, Grażynie Auguścik, a kiedy towarzyszy Agnieszce Wilczyńskiej muzycy mówią o sobie „Wilcze Jagody”. Andrzej jest bardzo lubiany, ma poczucie humoru, jest skromny, zachowuje dystans, jest małomówny. Wypowiada się w muzyce – zaznacza Redaktor „JF”.
„Jagodziński odkrył dla jazzu Chopina. Ten projekt, aby utwory Chopina przekształcić w tematy jazzowe spotkał się, mimo początkowych obaw, z dużym odzewem i zainteresowaniem środowiska muzyki klasycznej. Maciej Pociej w recenzji w ”JF” nazwał ten pomysł ”iskrą geniuszu” – mówił Brodowski.
Wielki sukces artystyczny i komercyjny odniosły albumy „Chopin”, „Chopin Once More”, „Les Brillantes”, „Sonata b-moll”). W ślad za Jagodzińskim jazzowymi aranżacjami Chopina zajęli się inni muzycy: Możdżer, Herdzin, wcześniej Nahorny.
Koncerty na całym świecie
.Andrzej Jagodziński koncertował niemal na całym świecie biorąc udział między innymi w Jazz Yatra – Bombay, Ost-West Nurnberg, Jazz in Europe-Paris, Skane Festivalen in Malmo, Edinburgh Art Festival, Ankara Music Festival, Leverkusener Jazz Tage, Istanbul International Festival, Ankara Music Festival. Od 2004 roku wraz z pomysłodawcą projektu Januszem Szromem i Andrzejem Łukasikiem tworzą zespół „Straszni Panowie Trzej”. Formacja ta nagrała już dwie płyty, z których pierwsza otrzymała status „Złotej Płyty”.
Jako akordeonista udzielał się w wielu projektach, m.in. z Januszem Stroblem czy Anetą Łastik. Sukces odniosła współpraca z włoskim pianistą Giovannim Mirabassim i wydanie dwóch płyt: „Giovanni Mirabassi i Andrzej Jagodziński Trio” oraz „C-minor”, która spotkała się z wielkim zainteresowaniem w Japonii.
Działalność pedagogiczna
.Andrzej Jagodziński od ponad 20 lat zajmuje się działalnością pedagogiczną. Prowadzi klasę fortepianu, zespoły jazzowe oraz wykłada improwizację jazzową na Wydziale Jazzu w Zespole Państwowych Szkół Muzycznej przy ul. Bednarskiej w Warszawie; był współzałożycielem tej szkoły.
Kompozytor, wspólnie z poetką Wiesławą Sujkowską, stworzył utwór słowno-muzyczny na podstawie tekstów Dziesięciu Przykazań. Powstała dziesięcioczęściowa suita zatytułowana „Dekalog”.
Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, pochodzących ze środków z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Zamówienia kompozytorskie”, realizowanego przez Narodowy Instytut Kultury i Tańca.
Andrzej Jagodziński ma bardzo bogatą dyskografię i jest laureatem wielu prestiżowych nagród.
Fryderyk Chopin i jego instrumenty
.Najcenniejszym jest ostatni instrument Chopina, który znajdował się w jego apartamencie w chwili zgonu właściciela. Dziś jest on najcenniejszym eksponatem Muzeum Fryderyka Chopina w Pałacu Ostrogskich – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Benjamin VOGEL.
Fortepian Chopina, czyli? Na to pytanie niezwykle trudno odpowiedzieć w kilku zdaniach. Fortepian powstał bardzo niedawno, około 320 lat temu. Przez kilka minionych wieków ewoluował konstrukcyjnie i brzmieniowo w dość szybkim tempie, przy wykorzystaniu zdobyczy techniki i technologii poszczególnych epok, aż w drugiej połowie XIX w. uzyskał znaną dzisiaj formę, budowę i brzmienie. Dla porównania w jednym z jego przodków, klawesynie, wykorzystywano w mechanizmie m.in. dutki piór ptasich i skóry zwierzęcej (z których robiono kolce szarpiące struny) czy też szczecinę świńską i wielorybie fiszbiny (pełniące rolę sprężynek). Fortepian, „wynaleziony” przez Bartolomea Cristoforiego we Florencji ok. 1700 r., był początkowo klawesynem, w którym zamiast mechaniki szarpiącej struny zastosowano młoteczki pobudzające je do drgań przez uderzenie. Stąd przez kolejne kilka dekad nazywano go „klawesynem młoteczkowym z możliwością grania cicho i głośno”, czyli w języku muzycznym piano i forte. Dopiero po kilku dekadach uznano go za nowy instrument i nadano mu nazwę odzwierciedlającą owe możliwości dynamiczne: piano-forte lub forte-piano. Stąd po polsku fortepian, natomiast w językach anglosaskich pianoforte, obecnie skrócone do piano – wyjaśnia w tekście „Na jakich fortepianach grał Fryderyk Chopin?” prof. VOGEL.
Weekend w objęciach sztuki
.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, wspólnie z Państwem chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.
Co czwartek znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej recenzje lub teksty autorów, które pojawiają się na co dzień na łamach „Wszystko co Najważniejsze”. Tworzymy przestrzeń dla naszych odbiorców, wybierając z szacunkiem i ogromną starannością każdy kulturalny element nowego projektu. Co innego niż kultura i sztuka może wyrwać nas z codzienności? Co innego pozwoli choć na chwilę uwolnić się od nieustającego biegu? Poświęcenie czasu na wystawę, kino, teatr, dobrą książkę czy muzykę to najlepszy sposób na zainwestowanie… w siebie. Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, darmowego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].
PAP/ Anna Bernat/ Wszystko co Najważniejsze/ LW