Belgia przekazuje Ukrainie zamrożone aktywa Rosji

Ok. 1,7 mld euro dochodu podatkowego dla Belgii wygenerowały w zeszłym roku zamrożone w tym kraju rosyjskie aktywa. Belgia zamierza przeznaczyć te pieniądze na pomoc Ukrainie – poinformowała belgijska telewizja VRT.

Belgia pobiera podatek od wszystkich dochodów generowanych przez rosyjskie aktywa

.Aktywa są zamrożone w globalnej firmie Euroclear. Jej siedziba znajduje się w Brukseli, a rząd federalny Belgii posiada około 12 proc. akcji firmy. Udziały mają w niej również belgijskie banki.

Euroclear jest domem maklerskim. Obsługuje duże transakcje finansowe między inwestorami a dużymi instytucjami finansowymi i rządami. Jak informuje VRT, czasami określa się jako „notariusza świata finansów”.

Euroclear świadczy takie usługi również firmom i władzom z Rosji, jednak od wybuchu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie na Rosję nałożono sankcje międzynarodowe. W rezultacie rosyjskie aktywa, w tym gotówka, akcje i obligacje w Euroclear, zostały zamrożone. Oznacza to, że ich rosyjscy właściciele nie mają do nich dostępu. Na koniec 2024 r. wartość zamrożonych aktywów wyniosły 183 mld euro.

Jak podała VRT, Belgia pobiera również podatek od wszystkich dochodów generowanych przez rosyjskie aktywa. W 2024 r. było to 1,7 mld euro.

Odsetki i dywidendy od tych aktywów są w dużej mierze przeznaczane na unijny instrument wsparcia Ukrainy.

W roku obrotowym 2024 Belgia przeznaczyła na ten instrument 3,55 mld euro zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów w Euroclear. Pierwsza rata w wysokości 1,55 mld euro została wpłacona Ukrainie w lipcu 2024 r., druga, w wysokości około 2 mld euro, ma zostać przekazana w marcu.

Putin próbuje wymazać Ukrainę z mapy świata

.”Jego agresywna postawa nie jest niczym nowym. Jednak przez zbyt długi czas pozostawaliśmy bierni. Najpierw w 2008 r. była Gruzja, a następnie w 2014 r. był Krym. A jeszcze w lutym 2022 roku wielu nie chciało uwierzyć, że Putin rozpocznie pełnoskalową wojnę przeciwko Ukrainie. Ile jeszcze sygnałów ostrzegawczych potrzebujemy, aby się obudzić? Powinniśmy być głęboko zaniepokojeni. Ja z pewnością jestem zaniepokojony” – mówił sekretarz generalny Mark RUTTE podczas konferencji zorganizowanej przez think tank Carnegie Europe 12 grudnia 2024 r.

Gospodarka Rosji jest nastawiona na działania wojenne. W 2025 roku jej całkowite wydatki militarne mają wynieść od 7 do 8 proc. PKB, jeśli nie więcej. To jedna trzecia budżetu państwa – i najwyższy poziom od czasów zimnej wojny. Rosyjski przemysł zbrojeniowy produkuje ogromne ilości czołgów, pojazdów opancerzonych i amunicji. To, czego Rosja nie zapewnia w jakości, nadrabia ilością – z pomocą Chin, Iranu i Korei Północnej. Wszystko to wskazuje na jednoznaczny kierunek: Rosja przygotowuje się na długotrwałą konfrontację. Z Ukrainą i z nami.

Wrogie działania przeciwko krajom sojuszniczym są realne i nabierają tempa. Złośliwe cyberataki po obu stronach Atlantyku, próby zamachów na terenie Wielkiej Brytanii i Niemiec, eksplozje w składzie amunicji w Czechach, wykorzystywanie migrantów do celów politycznych przez nielegalne przekraczanie przez nich granic Polski, Łotwy, Litwy i Finlandii, zakłócenia sygnałów, które utrudniają funkcjonowanie lotnictwa cywilnego w regionie Bałtyku. Te ataki to nie pojedyncze incydenty. Są częścią skoordynowanej kampanii mającej na celu destabilizację naszych społeczeństw i zniechęcenie nas do wspierania Ukrainy. Omijają nasze mechanizmy odstraszania i przenoszą linię frontu pod nasze drzwi. A nawet do naszych domów.

Putin uważa, że „właśnie trwa poważna, nieprzejednana walka o kształtowanie nowego porządku światowego”. To jego własne słowa. Podobne przekonanie podzielają inni – w szczególności Chiny. Musimy jasno dostrzegać ambicje Chin. Chiny intensywnie rozbudowują swoje siły zbrojne, w tym arsenał nuklearny – bez żadnej przejrzystości ani ograniczeń – od 200 głowic nuklearnych w 2020 roku do ponad 1000 w 2030. Także chińskie inwestycje w technologie kosmiczne gwałtownie rosną. Chiny zastraszają Tajwan i dążą do uzyskania dostępu do naszej kluczowej infrastruktury w sposób, który mógłby sparaliżować nasze społeczeństwa.

Rosja, Chiny, a także Korea Północna i Iran intensywnie pracują nad osłabieniem Ameryki Północnej i Europy. Chcą stopniowo odbierać nam wolność. Dążą do przekształcenia globalnego porządku – nie po to, by uczynić go bardziej sprawiedliwym, lecz po to, by zabezpieczyć swoje strefy wpływów. Testują naszą determinację. A reszta świata uważnie się temu przygląda. Nie, nie jesteśmy w stanie wojny. Ale z pewnością nie jesteśmy też w stanie pokoju.

Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/mark-rutte-nato-musi-przelaczyc-sie-na-tryb-wojenny/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 6 lutego 2025