Debata wiceprezydentów w USA. Vance-Walz idą łeb w łeb
Debata kandydatów na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, J.D. Vance’a i Tima Walza, stała się jednym z kluczowych momentów amerykańskiej kampanii prezydenckiej 2024 roku. Starcie było nie tylko konfrontacją dwóch różnych wizji Ameryki, ale także próbą zdobycia serc wyborców na kluczowym etapie wyścigu o Biały Dom w zaledwie miesiąc przed wyborami.
Debata wiceprezydentów w USA zorganizowana minionej nocy czasu polskiego przez stację CBS News trwała 90 minut i odbywała się w większości według tych samych zasad, co pojedynki Donalda Trumpa z Joe Bidenem i Kamalą Harris: kandydaci starli się bez udziału publiczności, bez rekwizytów i przygotowanych notatek, nie było też oświadczeń otwierających. Każdy z polityków miał 2 minuty na odpowiedź i minutę na replikę.
Vance i Walz — przeciwstawne wizje Ameryki
.J.D. Vance, senator z Ohio, reprezentuje konserwatywne skrzydło Partii Republikańskiej i jest silnym zwolennikiem polityki „Ameryka przede wszystkim”. Kampania duetu Trump-Vance skupia się na powrocie do tradycyjnych, amerykańskich wartości, ograniczeniu imigracji oraz zmniejszeniu roli rządu w gospodarce. Vance, autor bestsellerowej książki „Elegia dla bidoków,” często odwołuje się do swojego skromnego pochodzenia, przedstawiając się jako kandydat klasy pracującej; kandydat, który będzie głosem biedniejącej Ameryki, która straciła na globalizacji i przenoszeniu produkcji do Chin i innych krajów Globalnego Południa.
Tim Walz, gubernator Minnesoty, stoi zaś po drugiej stronie politycznego spektrum. Kampania duetu Harris-Walz opiera się bowiem na progresywnych postulatach, takich jak reforma systemu opieki zdrowotnej, wzmocnienie praw pracowniczych oraz walki ze zmianami klimatycznymi. Walz odwołuje się do swojej wieloletniej kariery w służbie publicznej, akcentując znaczenie inkluzywności i współpracy ponad podziałami, czego jego kariera polityczna ma być uosobieniem.
Debata wiceprezydentów w USA. Główne tematy
.Debata zdominowana była przez kwestie gospodarcze oraz politykę zagraniczną, które stały się kluczowe dla obu obozów. J.D. Vance, krytykując politykę gospodarczą administracji Joe Bidena, którego wiceprezydent jest obecna kandydatka Kamala Harris, podkreślał, że obecny rząd nie radzi sobie z rosnącymi cenami żywności, inflacją i kryzysem energetycznym, który dotyka znaczną część amerykańskich gospodarstw domowych. Zdaniem republikańskiego kandydata, Ameryka potrzebuje zdecydowanej reakcji na rosnące wpływy Chin i odbudowy krajowego przemysłu, by wyjść z obecnego kryzysu.
Tim Walz, kandydat na wiceprezydenta Demokratów odpowiedział, że polityka Joe Bidena doprowadziła już do znaczącego spadku bezrobocia i wzrostu inwestycji w infrastrukturę, co powinno zapewnić długoterminowy wzrost gospodarczy. Jego zdaniem, polityka ochrony środowiska nie jest przeszkodą, ale szansą na rozwój nowych, zielonych technologii.
Eksperci twierdzą, że debata wiceprezydentów, skupiona na wizji polityk ekonomicznych i zagranicznej Stanów Zjednoczonych należała do znacznie bardziej merytorycznych, niż wcześniejsze starcie pomiędzy głównymi kandydatami, Kamilą Harris i Donaldem Trumpem.
Wpływ na amerykańską politykę zagraniczną
.Jednym z najgorętszych punktów debaty była amerykańska polityka wobec Chin. J.D. Vance krytykował strategię Joe Bidena za zbyt łagodne podejście do rosnącego wpływu Państwa Środka, twierdząc, że USA muszą bardziej zdecydowanie przeciwstawiać się agresywnej polityce Chin na arenie międzynarodowej. Tim Walz z kolei argumentował, że konfrontacyjna retoryka wobec Pekinu może doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji, a dyplomacja i współpraca są kluczem do utrzymania globalnej stabilności.
Zdaniem zarówno mediów progresywnych, jak New York Times czy katolickich, jak magazyn America, debata zakończyła się bez wyraźnego zwycięzcy. Starcie pokazało jednak wyraźne różnice w podejściu do przyszłości Ameryki i świata, które symbolizują obaj kandydaci. Zbliżające się wybory prezydenckie w 2024 roku, które odbędą się za nieco ponad miesiąc, będą więc decydującym sprawdzianem, która z tych wizji znajdzie większe poparcie wśród amerykańskich wyborców.
Debata wiceprezydentów w USA i wybory o wszystko
Amerykańskie wybory dawno już przestały być wyłącznie kwestią amerykańskiej polityki wewnętrznej. Do starcia odnoszą się zarówno przywódcy polityczni jak i religijni na całym świecie. Niedawno głos w tej sprawie zabrał papież Franciszek, twierdząc że „amerykańscy katolicy będą musieli wybrać mniejsze zło”. Słowa te na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” skomentował Jan Rokita, piszą o papieskim potępieniu przywódców globalnego mocarstwa, zdaniem Jana Rokity stoi na straży wolności wielu narodów.
oprac. Michał Kłosowski