Donald Trump zdobywa przewagę i przebija „błękitny mur”?

Donald Trump zdobywa przewagę

Walka o Biały Dom 2024 nabiera rozpędu, Donald Trump zdobywa przewagę w kluczowych stanach i przebija „błękitny mur”. Starcie z Kamilą Harris na finiszu wyborów

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku to jedno z najbardziej polaryzujących i emocjonujących wydarzeń politycznych ostatnich lat. Nijako wieńczy największy rok wyborczy historii świata, gdzie prawie połowa populacji poszła do urn wyborczych. Walka pomiędzy byłym prezydentem Donaldem Trumpem, który ubiega się o powrót do Białego Domu z ramienia Partii Republikańskiej, a obecną wiceprezydent Kamalą Harris, reprezentującą Demokratów, przyciągnęła ogromne zainteresowanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Rywalizacja jest wyjątkowo zacięta, a wyniki w kluczowych stanach mogą przesądzić o przyszłości kraju. Na finiszu zaś wydaje się, że Donald Trump zdobywa przewagę

Donald Trump zdobywa przewagę w stanach „ściany niebieskiej”

.Donald Trump wygrał już kilka kluczowych stanów, w tym Karolinę Północną, Missouri, Montanę i Utah. Jego zwycięstwo w Teksasie – trzecie z rzędu – przyniosło mu tam zaś aż 40 głosów elektorskich, umacniając jego pozycję w wyścigu do Białego Domu. Z kolei Kamala Harris zdobyła zachodnie wybrzeże oraz kluczowy dla Demokratów Nowy Jork. Mimo sukcesów wiceprezydent Harris na zachodzie, to w stanach takich jak Michigan, Pensylwania i Wisconsin – tzw. „niebieskiej ścianie” – rozegra się ostateczna walka o fotel prezydencki.

Kampania pod znakiem gospodarki i polityki zagranicznej

.Jednym z kluczowych tematów kampanii wyborczej była gospodarka, gdzie Trump i Harris przedstawili odmienne podejścia. Trump podkreślał swoje sukcesy w zakresie cięć podatkowych i deregulacji, a także ostrzegał przed inflacją i „zagrożeniem socjalizmu”. Z kolei Harris skupiała się na wzroście sprawiedliwości społecznej, wspieraniu klasy średniej oraz transformacji energetycznej. W kwestiach międzynarodowych kandydaci skoncentrowali się na stosunkach z Chinami – Trump kontynuował narrację ostrzegania przed chińską dominacją, podczas gdy Harris proponowała bardziej wyważone podejście, podkreślając potrzebę współpracy w globalnych wyzwaniach.

Amerykańska kampania prezydencka nie jest więc wolna od międzynarodowych echa, a w szczególności reakcje ze strony Chin są wyjątkowo ostrożne. Chiny, w obliczu rywalizacji Trump-Harris, wyraziły zaniepokojenie potencjalnymi zmianami w polityce amerykańskiej. W poprzednich latach rządy Trumpa charakteryzowały się agresywną polityką handlową i politycznym naciskiem na Pekin, co sprawia, że zarówno jego powrót, jak i potencjalna wygrana Harris, są postrzegane przez Pekin jako trudny wybór. Były wysłannik USA w Hongkongu określił obu kandydatów jako „truciznę” dla chińsko-amerykańskich stosunków.

Kluczowe znaczenie stanów wahających się

.Wyścig w 2024 roku szczególnie intensywnie skupia się przede wszystkim jednak na siedmiu stanach swingowych (wahających się), które mogą zadecydować o wynikach wyborów. Arizona, Georgia, Nevada, Pensylwania, Michigan, Wisconsin i Floryda stanowią istotne pola bitwy, na których obaj kandydaci skoncentrowali swoje ostatnie wysiłki kampanijne. Zaledwie kilkanaście tysięcy głosów w tych stanach może przesądzić o ostatecznym rozstrzygnięciu wyborów .

Ostateczne wyniki wyborów mogą pozostać nierozstrzygnięte przez kilka dni, zwłaszcza w związku z bliskimi wynikami w kluczowych stanach. Sytuacja polityczna jest wyjątkowo napięta, a podziały w Ameryce są bardziej niż wyraźne. Zarówno Trump, jak i Harris, symbolizują zupełnie odmienne wizje przyszłości Ameryki, co sprawia, że tegoroczne wybory stanowią wybór pomiędzy kontynuacją konserwatywnego kursu Donalda Trumpa a progresywnymi zmianami zapowiadanymi przez Kamalę Harris.

oprac. Michał Kłosowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 6 listopada 2024