Fabryka Tesli w Niemczech zawiesza produkcję z powodu problemów z dostawami części przez Morze Czerwone

Zakłady Tesli w Gruenheide w niemieckiej Brandenburgii zostały zmuszone do zawieszenia produkcji samochodów na dwa tygodnie. Powodem jest niespokojna sytuacja w rejonie Morza Czerwonego, która wpłynęła na wydłużenie łańcucha dostaw części – poinformowała agencja dpa.

.Wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti od 19 listopada atakują statki przepływające przez Morze Czerwone, aby w ten sposób wspierać walczący z Izraelem terrorystyczny Hamas. Z tego względu wiele statków handlowych wydłużyło swoje trasy, opływając Afrykę, co tworzy luki w łańcuchach dostaw – wyjaśniła dpa.

Fabryka Tesli zawiesza produkcję

.Tesla o problemach z dostawami poinformowała w czwartek 11 stycznia, przyznając, że z tego powodu jest zmuszona do prawie całkowitego zawieszenia produkcji pojazdów w położonej pod Berlinem gigafabryce w terminie od 29 stycznia do 11 lutego. Pełne wznowienie pracy przewidywane jest na 12 lutego.

Konflikty zbrojne na Morzu Czerwonym i związane z tym zmiany w szlakach transportowych między Europą a Azją przez Przylądek Dobrej Nadziei wpływają również na produkcję w Gruenheide” – potwierdzili przedstawiciele Tesli.

Tesla produkuje w Brandenburgii samochody elektryczne od marca 2022 roku, zatrudniając ok. 11,5 tys. pracowników. Obecnie firma wytwarza tam ponad 250 tys. aut rocznie, ale zapowiada zwiększenie tej liczby do 1 mln. Przeciwko planom rozbudowy zakładów protestują ekolodzy.

Ataki Huti spowalniają gospodarkę

.Od czasu wybuchu wojny w Strefie Gazy na Morzu Czerwonym doszło do 27 ataków Huti na statki floty handlowej, mające – według Huti – powiązania z Izraelem.

Kanał Sueski, łączący Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym, stanowi najkrótszą drogę morską między Azją a Europą, ale duże przedsiębiorstwa żeglugowe coraz częściej unikają tego kluczowego szlaku transportowego. Już ponad 2 tys. statków skorzystało ze znacznie dłuższej, alternatywnej trasy wokół południowoafrykańskiego Przylądka Dobrej Nadziei.

Jak zaznaczyła dpa, ataki na Morzu Czerwonym mogą wpłynąć na spowolnienie gospodarki, ponieważ tą trasą transportowana jest również ropa naftowa. W nocy z czwartku na piątek (11-12 stycznia) USA i Wielka Brytania zaatakowały pozycje Huti w Jemenie.

Bliski Wschód a Europa

.Edward Lucas pisze we „Wszystko co Najważniejsze” o relacjach Europy z Bliskim Wschodem, twierdząc, że Unia Europejska nie zaznacza swojej obecności w regionie wystarczająco mocno.

Ani wrogowie, ani przyjaciele nie traktują już europejskiej polityki zagranicznej poważnie. Widzieliście lotniskowiec Europejskiej Marynarki Wojennej krążący u wybrzeży Izraela, aby przypomnieć krajom Bliskiego Wschodu, że decydenci w Brukseli dysponują nie tylko podręcznikiem zasad wspólnego rynku, ale także potęgą militarną?” – ironizuje.

„W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych UE utrzymuje stosunki dyplomatyczne ze wszystkimi krajami Bliskiego Wschodu, w tym z Iranem. Ale to Pekin, nie Bruksela, pośredniczył w marcu w śmiałym porozumieniu między Teheranem a Rijadem. Wydaje się więc, że Bliski Wschód jest Europie na tyle bliski, by przynosić zyski i rozpraszać uwagę rządzących, ale zbyt odległy, by skupili się oni na opracowaniu jednolitej, skutecznej strategii.”

PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 stycznia 2024