Kim jest Adam Szłapka, rzecznik rządu Donalda Tuska

Adam Szłapka – lider Nowoczesnej, poseł z Wielkopolski, zasiadający w Sejmie trzecią kadencję, oraz były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego – przestanie być ministrem ds. Unii Europejskiej w obecnym rządzie i z początkiem lipca jako rzecznik zajmie się polityką informacyjną Rady Ministrów.

Adam Szłapka pracował m.in. w Komisji ds. Służb Specjalnych

.Premier Donald Tusk ogłosił, że od 1 lipca – po zakończeniu polskiej prezydencji w Radzie UE – Adam Szłapka, zostanie rzecznikiem rządu. Wśród swoich najważniejszych przyszłych zadań Szłapka wymienił informowanie o sukcesach rządu oraz walkę z dezinformacją. Jak podkreślił, będzie odpowiedzialny za budowę zespołu komunikacyjnego i współpracę z ministrami.

Adam Szłapka urodził się 6 grudnia 1984 roku w Kościanie. Ukończył politologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a następnie Studium Polityki Zagranicznej w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.

W polityce obecny jest od lat – najpierw jako radny i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w rodzinnym Kościanie, potem jako działacz organizacji obywatelskich: Młodego Centrum (młodzieżówka Unii Wolności) oraz stowarzyszenia Projekt: Polska. W 2011 roku dołączył do kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego jako ekspert. Związał się wtedy także z ruchem Nowoczesna, a od 2015 roku – przed pierwszym wyborem do Sejmu – został jego sekretarzem generalnym. Mandat poselski uzyskał trzykrotnie, w tym w 2023 r. z wynikiem 149 064 głosów. W listopadzie 2019 roku objął funkcję przewodniczącego partii.

W wyborach 2023 r. był „jedynką” poznańskiej listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Otrzymał 149 064 głosów, co było trzecim najwyższym wynikiem w kraju. Wyprzedzili go jedynie Donald Tusk, na którego oddano 538 634 głosów i Jarosław Kaczyński, którego poparło 177 228 osób.

Jako poseł Adam Szłapka pracował m.in. w Komisji ds. Służb Specjalnych oraz Komisji Spraw Zagranicznych. 13 grudnia 2023 roku, w obecnym rządzie został ministrem do spraw Unii Europejskiej. Funkcję ministerialną sprawuje w KPRM – ostatnim z ministrów ds. UE, który pełnił swoje obowiązki w ramach struktury Ministerstwa Spraw Zagranicznych był Konrad Szymański. Po przeniesieniu teki ministra ds. UE do KPRM w 2019 r. za czasów rządów Mateusza Morawieckiego funkcja ta pozostała pod bezpośrednim nadzorem premiera także gdy po raz trzeci został nim Donald Tusk.

W pierwszych miesiącach urzędowania Adam Szłapka reprezentował Polskę na posiedzeniach Rady do Spraw Ogólnych, a obecnie odpowiada za prace polskiej prezydencji w Radzie UE. Podczas publicznych wystąpień zapowiadał uproszczenie procedur parlamentarnych w zakresie raportowania działań rządu w polityce unijnej i mocniejsze zaangażowanie w dyskusję nad przyszłością budżetu Unii.

W wywiadach i publicznych wypowiedziach Adam Szłapka konsekwentnie akcentował potrzebę silniejszej pozycji Polski w UE, wspierania Ukrainy oraz krytykował inicjatywy sprzeczne z prawem europejskim takie jak niemiecka propozycja wprowadzenia barier transportowych.

Za czasów gdy Koalicja Obywatelska była w opozycji Adam Szłapka jako lider Nowoczesnej angażował się w tematy dotyczące praworządności, wolności mediów i przejrzystości finansów publicznych. W kampanii parlamentarnej 2023 roku uczestniczył w licznych debatach młodzieżowych, promował aktywizację obywatelską i brał udział w działaniach profrekwencyjnych.

Obecny rząd robi wszystko, żeby inwestorzy zostali uspokojeni, że nie wyjdą z nieruchomościowego biznesu stratni

.Polska weszła w bardzo niebezpieczny czas. Zarobki Polaków przestały rosnąć, ale nie przestały rosnąć koszty życia. Ceny podstawowych do przeżycia produktów i usług zaczęły dobijać do tych na Zachodzie. Niestety, jednak nie zarabiamy jak na Zachodzie. A jednym z największych kosztów są dziś koszty mieszkania lub domu. Mamy rząd, który pilnuje, żeby te koszty przypadkiem nie zmalały – alarmuje Paulina MATYSIAK w tekście „Pensje wschodnie, koszty życia zachodnie„.

„Najnowszym pomysłem ministra Paszyka jest program „Pierwsze klucze”. Jak wiadomo, gdy liberałowie nie mogą przepchnąć rozwiązań jednoznacznie złych dla społeczeństwa, po prostu nadają im inną nazwę i próbują jeszcze raz. I tak do skutku”.

„Dopłaty do kredytów to dopłaty do zysków deweloperów i banków. Tracą na tym Polacy, a miliony stratnych Polaków oznaczają absurdalne zyski dla garstki właścicieli firm deweloperskich i banków. Nic więc dziwnego, że istnieje potężne lobby, które zrobi wszystko, żeby kolejne rozwiązania od strony popytowej przepchnąć nawet kosztem wielkiego niezadowolenia społecznego”.

„Minister Paszyk wymyślił tym razem, że podpompuje rynek wtórny, jednocześnie udając, że nie wpłynie to na rynek pierwotny. Problem polega na tym, że to wciąż ten sam rynek, a jego poszczególne segmenty na siebie oddziałują. Wzrost cen na rynku wtórnym spotęguje ceny na rynku pierwotnym, dzięki czemu deweloperzy i fliperzy będą w domu. W odróżnieniu od milionów Polaków”.

„Już same zapowiedzi pompują ceny, między innymi za sprawą cen akcji. Poszukiwacze betonowego złota odbierają przekaz, że rząd nie dopuści do zmniejszenia zwrotu z ich „inwestycji”. Można więc spokojnie trzymać w swoim „portfelu” kolejne mieszkania nawet pomimo tego, że koniunktura zaczęła się zmieniać i absurdalne ceny mieszkań i kredytów hipotecznych na chwilę przestały rosnąć, a być może – jak twierdzi część ekonomistów – mogą nawet zacząć spadać”.

Jeśli coraz częściej pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje o końcu cyklu na rynku nieruchomości się potwierdzą, to obecny rząd robi dziś wszystko, żeby inwestorzy zostali uspokojeni, że nie wyjdą z nieruchomościowego biznesu stratni. W końcu jeśli ktoś uczciwie zainwestował w kupno kilku mieszkań, które następnie można podzielić na kilkadziesiąt mikrokawalerek, nie powinien być pozbawiony swojego zwrotu, prawda?”.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/zarobki-polakow-nie-rosna-a-koszty-zycia-tak/

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 czerwca 2025