Kim jest Maria Corina Machado, lider wenezuelskiej opozycji

Maria Corina Machado

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla 2025, lider wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado nie dotarła w dniu 10 grudnia na ceremonię wręczenia tego prestiżowego wyróżnienia w ratuszu w Oslo. W jej imieniu nagrodę odebrała córka polityk.

Kim jest Maria Corina Machado?

.Odwaga i determinacja Marii Coriny Machado są symbolem walki milionów Wenezuelczyków o wolność – powiedział przewodniczący Norweskiego Komitetu Noblowskiego Joergen Watne Frydnes, zgodnie z tradycją otwierając ceremonię w rocznicę śmierci fundatora nagrody, Alfreda Nobla.

W uzasadnieniu wyboru laureatki Komitet podkreślił „wieloletnią, konsekwentną walkę o demokratyczne prawa obywateli” prowadzoną przez Marię Corinę Machado. Medal i dyplom noblowski odebrała córka polityk, Ana Corina Sosa Machado, której towarzyszyła matka noblistki. Nagroda Nobla to także 11 mln koron (1 mln euro). W krótkim wystąpieniu Ana Corina Sosa Machado podziękowała społeczności międzynarodowej za wsparcie, podkreślając, że jej matka, „choć fizycznie nieobecna, jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek”. Jej słowa zostały nagrodzone długimi oklaskami.

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla 2025

.W odczytanym przez córkę przemówieniu Maria Corina Machado opisała represje stosowane przez wenezuelski reżim, gospodarczy upadek kraju oraz nadzieje na pokojową zmianę. Podkreśliła, że przyznana jej nagroda „należy do wszystkich, którzy od lat ryzykują życiem, by przywrócić w Wenezueli demokrację”.

– Drodzy Wenezuelczycy, świat zachwycił się tym, czego dokonaliśmy, a wkrótce będzie świadkiem jednego z najbardziej poruszających widoków naszych czasów: powrotu naszych bliskich do domu – a ja stanę ponownie na moście Simona Bolivara (na granicy Wenezueli i Kolumbii – przyp. red.), gdzie kiedyś płakałam wśród tysięcy odchodzących, i powitam ich z powrotem w świetlistym życiu, które na nich czeka – odczytała córka słowa noblistki.

W ciągu ostatnich 10 lat z Wenezueli uciekło przed prześladowaniami i głębokim kryzysem ekonomicznych ponad 8 mln mieszkańców, czyli około jednej czwartej ludności kraju. Machado odniosła przytłaczające zwycięstwo w prawyborach obozu demokratycznego w Wenezueli, ale władze zablokowały jej kandydaturę w wyborach prezydenckich z lipca 2024 roku. Jej ugrupowanie poparło wtedy innego opozycyjnego kandydata, Edmundo Gonzaleza Urrutię. Po wyborach reżim ogłosił wygraną Maduro, ale opozycja przedstawiła protokoły z głosowania świadczące o wysokim zwycięstwie Gonzaleza. W kraju wybuchły protesty brutalnie tłumione przez władze.

Maria Corina Machado ukrywa się przed służbami Nicolasa Maduro

.Do ostatniej chwili ważyły się losy udziału Maria Corina Machado w uroczystości w Oslo. Laureatce, która od miesięcy pozostaje pod presją przywódcy wenezuelskiego reżimu Nicolasa Maduro i ukrywa się w nieznanym miejscu w Wenezueli, nie pozwolono opuścić kraju. Norweski Komitet Noblowski podkreślał, że zabiegał o jej obecność, jednak władze w Caracas nie odpowiedziały na oficjalne zaproszenia.

Zaplanowana na 9 grudnia konferencja prasowa Maria Corina Machado w Oslo została niespodziewanie odwołana. Polityk od ponad roku ukrywa się przed służbami wenezuelskiego reżimu Nicolasa Maduro. W wywiadach ostrzegała, że podróż do Oslo będzie dla niej bardzo skomplikowana.

W dniu 10 grudnia Komitet Noblowski podał, że Maria Corina Machado będzie w Oslo podczas ceremonii wręczenia tego wyróżnienia, ale nie będzie w niej uczestniczyć. Sama polityk powiedziała w nagraniu audio przekazanym szefowi Komitetu, że „będzie w Oslo i jest w drodze do Oslo”.

Program uroczystości związanych z tegoroczną nagrodą pozostaje bez zmian. 10 grudnia wieczorem w hotelu Grand odbędzie się bankiet na cześć laureatki. W czwartek zaplanowano jej przemówienie w norweskim parlamencie oraz spotkanie z premierem Jonasem Gahrem Stoere. Maria Corina Machado ma też odwiedzić dedykowaną jej wystawę „Demokracja na krawędzi” w Centrum Pokoju im. Alfreda Nobla. Po południu przewidziano konferencję z udziałem noblistki o demokratycznej drodze do pokoju.

Wenezuela. Upadek rewolucji boliwariańskiej

.Na oczach całego świata, w bólach kryzysu gospodarczego i politycznego, na tle zapaści humanitarnej i exodusu Wenezuelczyków, wśród protestów ulicznych, przemocy i ogromnego chaosu, w Wenezueli dogorywa właśnie – dokładnie w swoje dwudzieste urodziny – rewolucja boliwariańska – pisze Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Wenezuela. Upadek rewolucji boliwariańskiej„.

Po dwóch dziesięcioleciach socjalizmu w wersji wenezuelskiej rewolucja Cháveza zatoczyła koło. Dziś znowu, tak jak 20 lat temu, na ulicę wychodzą tłumy protestujące przeciwko biedzie, nierówności, niesprawiedliwości społecznej i skorumpowanym elitom politycznym. Dziesiątki tysięcy Wenezuelczyków obalają wszechobecne pomniki Cháveza i skandują hasła przeciwko rewolucji boliwariańskiej, w której ideały chyba nikt z wyjątkiem samego Maduro już nie wierzy.

Hugo Chávez i Nicolás Maduro zmarnowali szansę na odbudowę Wenezueli. Socjalistyczni przywódcy roztrwonili bogactwa naftowe kraju, pozostawiając gospodarkę w zapaści, a społeczeństwo na krawędzi katastrofy humanitarnej. Obecnie kryzys polityczny w Wenezueli wkroczył w niezwykle ostrą fazę. Mamy dwóch prezydentów i dwa parlamenty, brakuje niezależnego sądownictwa. Gospodarka niemal nie funkcjonuje. Inflacja poszybowała do absurdalnego poziomu 1,3 mln procent, wydobycie ropy gwałtownie spada, zagraniczne aktywa zostały przejęte przez wierzycieli, w sklepach i aptekach brakuje żywności i leków, blisko 3,5 miliona Wenezuelczyków uciekło z kraju, a obecny rząd Nicolása Madura coraz bardziej osłabia szczątkowe już demokratyczne instytucje, wciąż kurczowo trzymając się władzy. Po ulicach krążą paramilitarne bojówki „colectivos”, mające siać strach i zamęt, a wśród policji i wojska nie brak pospolitych rabusiów. Niemal cała klasa polityczna i wojsko są skorumpowane powiązaniami z bezkarnymi gangami narkotykowymi. 70 procent dorosłych Wenezuelczyków otrzymuje tylko pensję minimalną, wynoszącą dziś równowartość niespełna 7 dolarów, gdy dwie rolki papieru toaletowego na czarnym rynku kosztują 4 dolary. Reżim Madura zaprzecza, że sytuacja gospodarcza jest katastrofalna, a o przejściowe problemy oskarża Stany Zjednoczone i Kolumbię, które miałyby specjalnie utrudniać funkcjonowanie wenezuelskiej gospodarki w celu przejęcia kontroli nad największym bogactwem Wenezueli, czyli złożami ropy.

.Kryzys wenezuelski stał się ważnym wydarzeniem nie tylko w regionie, ale także w polityce światowej. Kraje świata są wyraźnie podzielone w ocenie sytuacji. Podczas gdy Stany Zjednoczone, Kanada i większość krajów Ameryki Łacińskiej i Europy otwarcie opowiedziały się za uznaniem przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Juana Guaidó jako tymczasowego prezydenta, Kuba, Boliwia, Rosja i Iran wciąż popierają Nicolása Madura. Kontrowersje te widać też na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ i trudno oczekiwać, że Rosja i Chiny zgodzą się na wprowadzenie sankcji przeciwko Wenezueli. Komisja Europejska nie zdecydowała się przyjąć wspólnego stanowiska w tej sprawie. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie wyklucza interwencji militarnej. A Wenezuelczycy czekają na demokratyczne wybory, aby podjąć długi i skomplikowany proces odbudowy gospodarki i demokracji.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/joanna-goclowska-bolek-wenezuela-upadek-rewolucji-boliwarianskiej/

PAP/Mieszko Czarnecki/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 grudnia 2025