Krzyże Wolności i Solidarności 2024 [LISTA NAGRODZONYCH]

Jesteście żywym świadectwem tego, co jest dobre, a co złe, a także świadectwem wolności przeciwko zniewoleniu – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, zwracając się do odznaczonych działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy otrzymali Krzyże Wolności i Solidarności.

Wszyscy budowaliście wspólnotę ludzi, którzy chcą wziąć odpowiedzialność za polską wolność – Karol Nawrocki

.W 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, na terenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie działacze opozycji niepodległościowej z lat 1956–89 zostali odznaczeni Krzyżami Wolności i Solidarności. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.

Prezes IPN, zwracając się do odznaczonych, podkreślił, iż wie, że mają oni dystans do słowa „bohaterowie”. „Wiem to, bo rozmawiam z wami w całej Polsce. Ale ja mogę i chcę tak o was mówić, nazywając was bohaterami mojej i mojego pokolenia wolności” – powiedział.

Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że działacze opozycji antykomunistycznej „swoimi życiorysami i decyzjami, ale także swoim życiem wyrysowali krajobraz Polaków wolnych i solidarnych”. „Wyrysowaliście piękny krajobraz wolności i solidarności” – dodał. Zaznaczył także, że „do wolności byliście i jesteście przywiązani w sposób szczególny”.

Wskazał, że działacze reprezentują różne środowiska antykomunistyczne, a także pochodzą z różnych miejsc całej Polski. „Ale wszyscy budowaliście wspólnotę ludzi, którzy chcą wziąć odpowiedzialność za polską wolność, niepodległość i solidarność” – powiedział Karol NAWROCKI.

Podkreślił również, że „są wśród was i tacy, którzy są najlepszym dowodem na to, że „walka o wolność, gdy się raz zaczyna, z ojca krwią spada dziedzictwem na syna”, jako przykład podając Antoniego Hedę-Szarego.

„Są i tacy, którzy najpierw nie służyli dobru „Solidarności”, Polsce wolnej i niepodległej, ale przeszli w swoim życiu rodzaj chrześcijańskiej metanoi, zmiany. Gdy tylko szansa na wolność się pojawiła i narodziła się i wielka Solidarność, byli i tacy, który powiedzieli „tak, chcemy Polski wolnej i niepodległej” – powiedział Karol Nawrocki. Zwrócił uwagę, że wśród odznaczonych są także „dzielne kobiety, które nie ustępują w męstwu i odwadze mężczyznom”. „Są wśród was kobiety inwigilowane, więzione, które w latach 80. Były w ośrodkach internowania i które zmagały się z systemem komunistycznym. Dzisiaj są one bohaterkami naszej wolności” – podkreślił. Przypomniał, że byli też „mężczyźni, którzy nie ulegli sowieckiej, kolonialnej presji i zaprowadzili nas do wolnej i niepodległej Rzeczpospolitej”. „Są też i tacy, którzy obalali propagandowe obiekty sowieckie jeszcze w latach 80.” – dodał. Jego zdaniem odznaczeni działacze są „żywym świadectwem tego, co jest dobre, a co złe, a także świadectwem wolności przeciwko zniewoleniu”.

Krzyże Wolności i Solidarności – lista odznaczonych

.Podczas uroczystości 13 grudnia 2024 r. odznaczeni zostali:

Bogumiła Berdychowska-Szostakowska,
Piotr Jerzy Brożyna,
Zbigniew Buczek,
Krzysztof Zbigniew Doman,
Krzysztof Drapczyński,
Józef Tadeusz Gniewek,
Kinga Jagoda Hałacińska,
Janusz Stanisław Jachnicki,
Stanisław Ryszard Kaczoruk,
Mariusz Kamiński,
Krystyna Kotowska,
Stanisław Kotowski,
Marek Eugeniusz Koźbiał,
Grzegorz Bogdan Książczak,
Wiesław Oborski,
Piotr Dominik Oporski,
Anna Piątkowska,
Liliana Renata Plesiewicz-Ziemińska,
Maryla Roman,
Adam Rząca,
Marian Srebrny,
Sławomir Stanisław Świderski,
Jarosław Bohdan Wróblewski.

Natomiast pośmiertnie Krzyżami Wolności i Solidarności 13 grudnia 2024 r. odznaczeni zostali: Krzysztof Gołaszewski (odznaczenie odebrała żona Czesława Gołaszewska), Antoni Heda-Szary (odznaczenie odebrała córka Teresa Heda-Snopkiewicz), a także Jacek Szaniawski (odznaczenie odebrała żona Daria Szaniawska), Władysław Jan Turoski (odznaczenie odebrał syn Artur Turoski) oraz Dariusz Adam Wierzbicki (odznaczenie odebrał syn Krzysztof Wierzbicki).

W trakcie uroczystości zostało także podpisane porozumienie o współpracy w zakresie upowszechniania wiedzy historycznej pomiędzy Instytutem Pamięci Narodowej – Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu a Stowarzyszeniem Klub Dam i Kawalerów Krzyża Wolności i Solidarności.

Krzyże Wolności i Solidarności – sposób na upamiętnienie i docenienie ofiar komunistycznego reżimu

.Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 r. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 r., przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezydenta RP, na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji antykomunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL. Pierwowzorem Krzyża Wolności i Solidarności jest Krzyż Niepodległości z II RP.

43 lata temu, nocą z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadzono w Polsce stan wojenny. Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Wprowadzono oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. Zmilitaryzowano także najważniejsze instytucje i zakłady pracy oraz rozwiązano struktury NSZZ „Solidarność”, a także inne stowarzyszenia powstałe po sierpniu 1980 r.

Władze PRL spacyfikowały 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni Wujek, gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO użyli broni. Zginęło dziewięciu górników. W wyniku stanu wojennego śmierć poniosło ok. 100 osób, aresztowano lub internowano łącznie ponad 10 tys.

Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 r., a 22 lipca 1983 r. – odwołany.

Stan wojenny, ogłoszony rankiem 13 grudnia 1981 roku, ma przetrącić kręgosłup „Solidarności”

.Ośrodki internowania i areszty szybko zapełniają się bojownikami o wolność i prawa pracownicze. Komuniści zakazują strajków, zgromadzeń, działalności związków zawodowych i wielu innych organizacji. Opór jest bezwzględnie łamany. Już 16 grudnia wojsko i milicja masakrują protestujących górników z Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” w Katowicach – krwawy bilans tej akcji to dziewięciu zabitych i znacznie więcej rannych. Za najdrobniejsze formy oporu grożą – i są zasądzane – drakońskie wyroki. Ewę Kubasiewicz, współautorkę opozycyjnej ulotki, sąd wojskowy w Gdyni skazuje na karę dziesięciu lat więzienia.

Mimo zamknięcia granic przez czerwony reżim – wszystko dzieje się na oczach świata. W Watykanie papież Jan Paweł II cierpi wraz ze swoimi rodakami, dodaje im otuchy – i napomina komunistyczne władze. „Państwo nie może być mocne siłą żadnej przemocy” – apeluje w czasie jednej z audiencji. „Polska potrzebuje współpracy między rządem a narodem, a nie ucisku militarnego” – wtóruje mu prezydent USA Ronald Reagan. W tym samym przemówieniu wzywa Amerykanów, by w wigilijny wieczór zapalili w oknach domów świeczki jako gest solidarności z „dzielnymi Polakami”. Sławni hollywoodzcy artyści – wśród nich Kirk Douglas czy Frank Sinatra – w podobnym geście solidarności nagrywają telewizyjną audycję Let Poland be Poland.

Ekipa Jaruzelskiego dopiero w grudniu 1982 roku zawiesza stan wojenny, a w lipcu kolejnego roku obwieszcza jego definitywne zniesienie. Komunistyczne władze starają się przekonać Zachód, że w Polsce postępuje „normalizacja”. Ale osoby niewygodne dla reżimu nadal są zmuszane do emigracji, więzione lub wręcz zabijane – jak choćby charyzmatyczny ksiądz Jerzy Popiełuszko, brutalnie zamordowany jesienią 1984 roku. „Solidarność” wciąż musi działać w podziemiu, jednak jej mit pozostaje żywy.

„Wybory czerwcowe 1989 – choć jeszcze nie w pełni wolne – kończą się spektakularną klęską komunistów. Stopniowo tracą oni kolejne przyczółki władzy” – przypomina w swoim artykule Karol NAWROCKI, prezes IPN.

„Owszem, wielu odpowiedzialnych za zbrodnie czerwonego reżimu uniknęło ziemskiej kary, a nawet – jak Jaruzelski – było chowanych z honorami. Instytut Pamięci Narodowej, którym mam zaszczyt kierować, dba jednak o to, by wreszcie dokończyć dekomunizację zapoczątkowaną trzy i pół dekady temu. Ogłosiliśmy projekt Archiwum Zbrodni, by raz jeszcze przyjrzeć się przestępczej działalności komunistycznych władz z lat osiemdziesiątych. Prowadzimy szeroko zakrojone badania naukowe nad stanem wojennym – i obalamy kłamliwe tezy Jaruzelskiego na ten temat. Last but not least, oddajemy hołd tym, którzy mimo represji nie bali się walczyć o suwerenną Polskę. Kilka tygodni temu, 10 listopada, uczestniczyłem w rodzinnym Gdańsku w odsłonięciu tablicy upamiętniającej Matkę Solidarności Annę Walentynowicz. W przestrzeni publicznej wolnej Polski nie może zabraknąć godnego miejsca dla naszych bohaterów”.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 grudnia 2024