Nie pozwolę zabrać Polsce demokracji [Karol NAWROCKI]

Na błoniach zamku nad Narwią odbył się patriotyczny piknik rodzinny pod hasłem „Wygrała Polska”, którego gościem honorowym był Prezydent elekt dr Karol NAWROCKI. Było to jedno z pierwszych publicznych wystąpień nowo wybranego Prezydenta RP.
Karol NAWROCKI o wolności wyboru prezydenta
.Karol NAWROCKI podczas wystąpienia zwrócił się do premiera Donalda Tuska, mówią: „Panie premierze, przyszły prezydent Polski nie da zabrać Polsce demokracji i wolności wyboru prezydenta”. Prezydent elekt odniósł się w ten sposób do kontrowersji związanych z wynikiem wyborów prezydenckich.
„Tu jest Polska, Polska wolna, Polska suwerenna. Polska niepodległa i Polacy, którzy wybrali swojego prezydenta. A my, panie premierze, musimy się zacząć do siebie przyzwyczajać, więc czas porzucić histerię i nie niszczyć polskiej demokracji, tylko zacząć współpracować z przyszłym prezydentem na tyle, na ile to będzie możliwe – apelował w Pułtusku prezydent elekt.
Pierwsze inicjatywy prezydenta
„Zobaczycie państwo, wszyscy, prezydenta pracowitego, prezydenta, który nie będzie czekał kolejnych tygodni i kolejnych miesięcy do tego, aby realizować plan” – zaznaczał w swoim wystąpieniu, dodając: „7 sierpnia wyjdę z konkretnymi inicjatywami, które będą wypełnieniem planu, za którym zagłosowało blisko 11 milionów Polaków. I tych Polaków nie dam oszukać, jako prezydent Polski” – oświadczył prezydent elekt. Swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich zawdzięcza „Polsce ambitnej”, co podkreślił w swoim wystąpieniu prezydent Nawrocki.
Podczas wystąpienia dr Karol NAWROCKI odniósł się również do sytuacji związanej z migrantami i podkreślił, że konieczne jest natychmiastowe uszczelnienie granic. Prezydent elekt dodał, że nielegalni migranci nie mogą zagrażać nikomu w naszym kraju.
Prezydent elekt mówił podczas pikniku „Wygrała Polska”, że zamierza być prezydentem dialogu „Dialogu, w którym każdy, kto jest do tego dialogu gotowy, mówi jasno: po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy i interes narodowy, nasze wartości, nas zobowiązuje” – mówił Karol NAWROCKI. „Chcemy zbudować Polskę dla tych Polaków, którzy Polskę kochają. Powtórzę to: albo przynajmniej Polskę szanują” – dodał.
Stąd napływają uchodźcy…
.Na temat tego, iż to właśnie przez Libię przemieszcza się znaczna część nielegalnych imigrantów odbywających podróż z Afryki Północnej do Europy, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Magdalena PACH: „Od lat tematem niezmiennie jest problem nielegalnych imigrantów, docierających do Unii Europejskiej głównie z terenów szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu oraz Afryki Subsaharyjskiej. Od czasu zawarcia w marcu 2016 roku przez Wspólnotę umowy z Turcją napływ ludzi przez kraj rządzony przez prezydenta Erdogana został uniemożliwiony. To spowodowało, że jedynym sposobem nielegalnego dotarcia do Europy jest droga przez Morze Śródziemne. Sytuację tę wykorzystują organizacje przestępcze zajmujące się przemytem ludzi do Europy. To utrapienie państw nadmorskich, którego nie da się łatwo i bez koalicji rozwiązać, a którego zrozumienie i rozwiązanie jest niezbędne”.
„Większość imigrantów dociera do Europy przez szlak śródziemnomorski: tylko w 2016 roku z terenów Libii przypłynęło do Włoch 181 tysięcy osób. Sytuacja Libii wpływa na stabilność wszystkich krajów Unii Europejskiej. Skupiając się na problemie uchodźców, nie zwraca się uwagi na szerszy aspekt wydarzeń, zapominając, że to, co obecnie dzieje się w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Subsaharyjskiej, to nie tylko wojna w Syrii, mająca już swój stały czas antenowy, lecz także liczne konflikty, mające często na celu walkę o dominację w regionie. A wszystko to zaczęło się po klęsce rewolucji 2011 roku”.
„Arabska wiosna nie przyniosła długo oczekiwanych demokracji i pokoju, wręcz przeciwnie — doprowadziła do powstania nowych konfliktów i ponownego wybuchu już zapomnianych. Chaos, który został wywołany po tych wydarzeniach, spowodował pogorszenie poziomu życia i exodus ludzi z terenów owładniętych wojną i ubóstwem”.
„Libia jest jednym z takich krajów. W ciągu ostatnich lat sytuacja zmieniła się tam diametralnie. Kraj ten swoją historię jako niezależny i suwerenny rozpoczął w 1951 roku, będąc najbiedniejszym państwem w regionie. Znalezione cztery lata później znaczące zasoby ropy naftowej pozwoliły Libii zostać głównym eksporterem tego surowca do Europy oraz zapewnić 25% zaopatrzenia dla światowego rynku. Stały napływ funduszy w połączeniu ze staraniami rozwoju kraju, podejmowanymi przez pułkownika Muammara Kaddafiego, doprowadziły do alfabetyzacji prawie 87% społeczeństwa, osiągnięcia PKB per capita 14 878 dolarów” – pisze Magdalena PACH w tekście „Libia. Stąd napływają uchodźcy, tu szkoleni są dżihadyści – cały artykuł [LINK]
Oprac. LW