Polski marsjański łazik rozpoczyna rywalizację w USA

Marsjański łazik

Zespół studentów Politechniki Częstochowskiej „PCz Rover Team” rozpoczyna zmagania w światowym konkursie łazików marsjańskich University Rover Challenge na pustyni w stanie Utah w USA.

PCz Rover Team i marsjański łazik

.W środę zespół studentów Politechniki Częstochowskiej „PCz Rover Team” w składzie: Cezary Kołodziejek, Maciej Kuczyński, Antoni Wielgus, Daniel Kucharski, Damian Szymanek, Łukasz Pałuszka, Mateusz Tądel, rozpoczyna zmagania w światowym konkursie łazików marsjańskich University Rover Challenge na pustyni w stanie Utah w USA.

Rywalizacja ma trwać do 3 czerwca br., drużyna jest już na miejscu od 25 maja br., w Polsce pozostało 5 nowych członków zespołu, którzy również wnieśli swój ważny udział w realizację projektu: Jakub Moskalik, Kacper Kisiołek, Mateusz Nowak, Paweł Gorzałka, Kacper Dziembek.

Studenci PCz od 2014 ośmiokrotnie brali dotąd udział w tym prestiżowym konkursie każdorazowo wchodząc do finału, a nawet wygrywając go w 2018 roku, jak poinformowała dr inż. Katarzyna Brendzel, rzecznik prasowy Politechniki. Jedynie w 2021 ze względu na pandemię nie wzięli udziału.

Marsjański łazik

.Prace prowadzone są pod opieką naukową prof. Janusza Bobulskiego, dr. Pawła Warysia i opiekuna projektu prof. Dawida Cekusa, przebywających obecnie wraz ze swoimi podopiecznymi pod palącym słońcem stanu Utah.

Konkurs organizowany jest nieprzerwanie od 2006. Zwycięzcami w poprzednich edycjach były m.in. zespoły: Politechniki Białostockiej (2011, 2013, 2014), Rzeszowskiej (2015, 2016), Świętokrzyskiej (2019).

Jednym z zadań konkursowych jest np. pobranie próbek gleby. Zawody w USA przykładają wagę do opcji poszukiwania życia na innej planecie. Wykonanie odwiertu w korycie wyschniętej tymczasowej rzeki albo w zaciemnionym otoczeniu gruzowiska jest wyżej punktowane niż na łatwiejszym obszarze. Innym obowiązkowym kryterium jest autonomiczny przejazd po wyznaczonych punktach w trudnym terenie. Obszar jest bardzo duży, punkty zdobywa się za autonomiczny dojazd i zatrzymanie się w promieniu 2 metrów od zaznaczonego miejsca.

Misje kosmiczne z udziałem Polski

.Zastępca dyrektora ds. rozwoju technologii i profesor w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Piotr ORLEAŃSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „W nadchodzącym roku będzie kontynuowany program Artemis. Europa w 2023 roku przygotowuje się do kolejnych misji, ale już w kolejnym powinno dojść do startu sondy JUICE, która będzie jednym z największych działań Europejskiej Agencji Kosmicznej. Będzie to bardzo trudna misja”.

„Polska bierze udział w tym przedsięwzięciu i zbudowała dwa urządzenia pomiarowe, które są już zainstalowane w satelicie i zostaną wyniesione w przyszłym roku na orbitę. Prawdopodobnie zakończą się również przygotowania Europejskiej Agencji Kosmicznej do misji Probe, która rozpocznie się na końcu 2023 albo w 2024 roku. Nigdy dotychczas nie realizowano podobnej misji stworzenia instrumentu pomiarowego składającego się z dwóch niezależnych satelitów lecących w formacji kilkadziesiąt kilometrów od siebie. Jeden będzie miał za zadanie zasłonić tarczę słoneczną, a drugi w tym czasie ma zbadać koronę Słońca. Te dwie misje Europejskiej Agencji Kosmicznej są w końcowej fazie przygotowań. Chińczycy prowadzą poważny program związany ze stacją kosmiczną. W programie marsjańskim mamy w tej chwili kilka łazików amerykańskich i jeden chiński badający Czerwoną Planetę. Przyszły rok również przyniesie wiele ciekawych kosmicznych odkryć” – pisze prof. Piotr ORLEAŃSKI w tekście „Kosmos coraz bliżej, także z Polakami„.

PAP/Maciej Świerzy/WszystkocoNajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 31 maja 2023