🔴 Prezydent Andrzej Duda (2015-2025)

1850 podpisanych ustaw, 19 zawetowanych, 61 wniosków w trybie kontroli do TK i 62 inicjatywy ustawodawcze. 418 nominacji generalskich i admiralskich. 274 wizyty zagraniczne. 146 ułaskawionych osób. Przedstawiamy kalendarium dziesięciu lat prezydentury Andrzeja Dudy.
2015 rok
6 sierpnia – zaprzysiężenie Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym. Dwa dni później zrezygnował z członkostwa w PiS.
23 sierpnia – pierwsza wizyta zagraniczna prezydenta Andrzeja Dudy w Tallinnie w związku z Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, przypadającym w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Podczas kolejnych wizyt Duda odwiedził Berlin i Nowy Jork.
28-29 września – prezydent udał się do Nowego Jorku na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ; na marginesie szczytu po raz pierwszy spotkał się m.in. z prezydentem USA Barackiem Obamą i prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką; rozmowy dotyczyły m.in. sytuacji na Ukrainie i bezpieczeństwa regionu.
21 września – prezydent skierował do Sejmu projekt ustawy ws. obniżenia wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
2 października – prezydent zawetował ustawę o uzgodnieniu płci, która miała uprościć procedurę zmiany płci wpisanej m.in. w akt urodzenia, jeśli nie odpowiada ona płci odczuwanej przez daną osobę.
9 listopada – prezydent Andrzej Duda został po raz pierwszy przyjęty przez papieża Franciszka na audiencji w Pałacu Apostolskim. Odwiedził papieża jeszcze dwa razy, również z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w 2020 r.
16 listopada – prezydent Andrzej Duda przyjął przysięgę od Beaty Szydło i wskazanych przez nią ministrów. To początek rządów Zjednoczonej Prawicy – PiS i koalicjantów – które, wraz z kolejnymi rządami pod wodzą Mateusza Morawieckiego trwały do grudnia 2023 roku.
17 listopada — ułaskawienie przez prezydenta byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, wobec którego nie zapadł jeszcze pełnomocny wyrok. Chodziło o sprawę tzw. afery gruntowej. Kamiński został w rządzie Beaty Szydło ministrem-koordynatorem służb specjalnych.
2016 rok
7 stycznia – prezydent podpisał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która skracała kadencje władz TVP i Polskiego Radia i przekazywała kompetencje nad mediami publicznymi ministrowi skarbu państwa.
8-9 lipca – w Warszawie odbył się szczyt NATO w Warszawie, którego prezydent Andrzej Duda był gospodarzem. Spotkał się m.in. z prezydent USA Obamą, a w sumie Warszawę w tych dniach odwiedziło 18 prezydentów, 21 szefów rządów, 41 ministrów spraw zagranicznych i 39 ministrów obrony. Podczas szczytu m.in. podjęto kluczową decyzję o rozmieszczeniu na wschodniej flance NATO sojuszniczych batalionowych grup bojowych (eFP).
30 lipca – prezydent podpisał ustawę z 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Została ona zaskarżona do TK m.in. przez posłów PO, Nowoczesnej, PSL oraz ówczesnego RPO Adama Bodnara. Kilkanaście przepisów ustawy zostało uznanych za niezgodne z Konstytucją i wyeliminowanych.
16 sierpnia – w życie weszła ustawa z 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym; ustawa budziła sprzeciw części środowiska politycznego, przede wszystkim ze względu na zawarte w niej zmiany w procesie powoływania sędziów do TK; wejście w życie ustawy stało się kluczowym elementem kryzysu wokół TK.
25–26 sierpnia – w chorwackim Dubrowniku odbył się pierwszy szczyt Inicjatywy Trójmorza, powstały z inicjatywy Dudy oraz chorwackiej prezydent Kolindy Grabar-Kitarović. Inicjatywa skupia państwa Europy Środkowej, położone między morzami Bałtyckim, Czarnym i Adriatyckim; jej celem jest przede wszystkim zacieśnianie współpracy gospodarczej i wspólne rozwijanie infrastruktury – w tym drogowej, jak trasy Via Carpatia czy Via Baltica, oraz kolejowej, jak Rail Baltica. Inicjatywa Trójmorza pozostała priorytetem Andrzeja Dudy aż do końca jego prezydentury.
2017 rok
3 maja – prezydent zapowiedział zgłoszenie inicjatywy ws. przeprowadzenia referendum dotyczącego zmian w konstytucji; ostatecznie propozycja zawierała 10 pytań, w tym m.in. o system prezydencki. 25 lipca Senat nie wyraził zgody na jego przeprowadzenie.
25 maja – prezydent Andrzej Duda wziął udział w szczycie NATO w Brukseli – pierwszym, w którym wziął udział również nowy prezydent USA, wybrany w 2016 roku na pierwszą kadencję Donald Trump. Spotkanie dotyczyło przede wszystkim sojuszniczych wydatków na obronność; szczyt nie zakończył się jednak wydaniem komunikatu podsumowującego.
6 lipca – kolejny szczyt Trójmorza w Warszawie, którego gościem specjalnym był prezydent USA Donald Trump. Potwierdził on wtedy „silny sojusz z Polską” stwierdzając, że oba kraje nie były nigdy wcześniej tak blisko. Mówił o zobowiązaniu Stanów Zjednoczonych do podtrzymywania pokoju w Europie Środkowej i Wschodniej.
24 lipca – prezydent zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS autorstwa ministra sprawiedliwości z PiS Zbigniewa Ziobro – wytykając im m.in. częściową niekonstytucyjność; zapowiedział przygotowanie własnych projektów tych aktów w ciągu dwóch miesięcy.
24 września – prezydent złożył w Sejmie własne propozycje ustaw: o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw oraz o Sądzie Najwyższym.
20 grudnia – prezydent podpisał ustawę o KRS. Nowelizacja wprowadziła wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm – dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. W myśl ustawy każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów – głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi znajdować się co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowaniu podlegać ma ta sama lista, ale o wyborze decydować ma bezwzględna większość głosów.
20 grudnia – prezydent podpisał ustawę o Sądzie Najwyższym. Ustawa wprowadziła m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów (w tym z ostatnich 20 lat), powołała dwie nowe izby – Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, oraz Dyscyplinarną – w których obok sędziów zasiąść mieli ławnicy oraz przewidziała przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia (dotychczas był to 70 r.ż.), z możliwością przedłużania przez prezydenta RP.
2018 rok
17 stycznia – w życie weszła o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw.
7 lutego – Prezydent podpisał nowelizację ustawy o IPN, penalizującą przypisywanie narodowi polskiemu współodpowiedzialności za zbrodnie Holokaustu. Ustawa wywołała silne kontrowersje i kryzys w relacjach z Izraelem i USA. Prezydent zdecydował się skierować wraz z podpisem ustawę do TK w trybie kontroli następczej. W kolejnych miesiącach politycy PiS wycofali większość zapisów, która budziła sprzeciw USA i Izraela.
30 marca – prezydent zawetował tzw. ustawę degradacyjną, która zakłada pozbawienie stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu.
3 kwietnia – w życie weszła ustawa z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym.
17 lipca – Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że prezydent ma prawo ułaskawiać również osoby, wobec których sąd wydał nieprawomocny wyrok. Wyrok dotyczył sprawy ułaskawienia Mariusza Kamińskiego
11 grudnia – Prezydent Andrzej Duda przyjął przysięgę od pierwszego rządu Mateusza Morawieckiego, który został premierem po Beacie Szydło i sprawował tę funkcję – w ramach trzech gabinetów – do grudnia 2023 roku.
17 grudnia – prezydent podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym umożliwiającą sędziom SN i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu; nowelizacja została przygotowana w związku z postanowieniem TSUE z 19 października 2018 r. o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku.
2019 rok
15 listopada – prezydent Andrzej Duda przyjął przysięgę od ministrów drugiego rządu Mateusza Morawieckiego, wspieranego przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Rząd funkcjonował do października 2023 roku, gdy po wyborach został zastąpiony przez kolejny rząd Morawieckiego, który nie uzyskał jednak wotum zaufania w Sejmie.
2020 rok
5 lutego – marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła wybory prezydenckie, w których Andrzej Duda ubiegał się o reelekcję.
10 maja – z powodu zagrożeń związanych z pandemią COVID-19 zaplanowane na tę datę wybory nie odbyły się; zorganizowano je ostatecznie 28 czerwca, a druga tura odbyła się 12 lipca 2020, w której Duda został wybrany na drugą kadencję większością 51,03 proc. głosów przy rekordowej od 1989 roku frekwencji 68,18 proc. Andrzej Duda pokonał swojego kontrkandydata, polityka KO i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Przeciwnicy tej decyzji argumentowali, że nie można przesunąć daty wyborów bez uprzedniego wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.
24 czerwca – prezydent Andrzej Duda spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rozmowa dotyczyła m.in. inwestycji w energetykę nuklearną oraz możliwego zwiększenia liczby żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Polsce.
6 lipca – Andrzej Duda przedstawił projekt zmiany Konstytucji zakładający wpisanie do niej zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.
6 sierpnia – zaprzysiężenie Dudy na kolejną kadencję na stanowisku prezydenta RP.
30 października – po masowych protestach wywołanych wyrokiem TK de facto zakazującym aborcji w Polsce, Andrzej Duda złożył w Sejmie własny projekt ustawy. Przywracał on możliwość przerwania ciąży tylko w przypadku tzw. wad letalnych płodu — czyli takich, które niemal pewnie prowadzą do śmierci dziecka tuż po urodzeniu. Projekt nigdy nie został poddany pod głosowanie w Sejmie.
2021 rok
18 lutego – prezydent złożył do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o SN; projekt przewidywał m.in. wydłużenie terminu na wnoszenie skargi nadzwyczajnej z trzech do pięciu lat.
7 lipca – Prezydent Andrzej Duda złożył prezydencki projekt ustawy o odbudowie Pałacu Saskiego w Warszawie. Niedługo później ustawę przegłosowano w Sejmie.
27 grudnia – prezydent zawetował tzw. Lex TVN, czyli nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, przewidującą, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim – ale nieprzekraczającym 49 proc. Prezydent Andrzej Duda tłumacząc swoją decyzję podkreślał, że ustawa wpłynęłaby negatywnie na relacje polsko-amerykańskie oraz wolność słowa w Polsce.
2022 rok
3 lutego – prezydent Andrzej Duda złożył do laski marszałkowskiej projekt ustawy dot. zmian w Sądzie Najwyższym, przewidujący m.in. powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, w miejsce Izby Dyscyplinarnej SN. Celem ustawy było zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy. Ustawa z poprawkami weszła w życie, ale środki z KPO pozostały zamrożone do końca rządów PiS.
23 lutego – wizyta prezydent Andrzeja Dudy oraz prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy w Kijowie w przededniu rosyjskiej inwazji; liderzy Polski i Litwy wyrazili sprzeciw wobec neoimperialnej polityce Rosji, zadeklarowali wsparcie dla Ukrainy i podkreślili, że powinna ona otrzymać status państwa kandydującego do UE.
24 lutego – początek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W wygłoszonym tego dnia orędziu prezydent Andrzej Duda apelował o jak najdotkliwsze sankcje przeciwko Rosji i zapewniał, że polski rząd będzie wspierał Ukrainę w obronię przed rosyjską agresją.
2 marca – po rosyjskiej inwazji na Ukrainę prezydent zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego; tematem, oprócz bieżącej sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski była także potrzeba przyjęcia nowej ustawy o obronie Ojczyzny – aktu prawnego na nowo regulującego działania Wojska Polskiego. Zapowiedział wtedy również weto ustawy edukacyjnej nazywanej „lex Czarnek”, apelując jednocześnie o poparcie opozycji dla ustawy obronnościowej.
26 marca – wizyta w Polsce prezydenta USA Joe Bidena, który spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, a także m.in. z przybyłymi do Polski ukraińskimi uchodźcami; Biden wygłosił też przemówienie na dziedzińcu warszawskiego Zamku Królewskiego, podczas którego m.in. zapewniał o świętości art. 5 NATO, zobowiązującego sojuszników do wzajemnej obrony.
13 kwietnia – Andrzej Duda udał się z wizytą do Kijowa, spod którego dopiero co wycofały się rosyjskie wojska. Wraz z prezydentami państw bałtyckich Duda odwiedził też podkijowskie miejscowości – Buczę, Borodziankę i Irpień, gdzie miały miejsce masowe zbrodnie wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.
15 grudnia – prezydent Andrzej Duda zawetował kolejną ustawę autorstwa ówczesnego ministra edukacji narodowej, Przemysława Czarnka określaną jako tzw. Lex Czarnek 2.0. W uzasadnieniu decyzji wskazał, że projekt nie zyskał szerokiego poparcia społecznego, które – jego zdaniem – było niezbędne, zwłaszcza w kontekście trwającej wojny w Ukrainie.
2023 rok
29 maja – prezydent Andrzej Duda podpisał i jednocześnie skierował do TK tzw. lex Tusk, czyli ustawę powołującą komisję do badania wpływów rosyjskich w Polsce w latach 2007-2022.
9 lipca – spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Wołodymira Zełenskiego w ukraińskim Łucku na uroczystościach upamiętniania ofiar zbrodni wołyńskiej.
13 grudnia – prezydent odebrał przysięgę od wybranego przez Sejm rządu Donalda Tuska.
23 grudnia – prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne.
2024 rok
23 stycznia – Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński, prawomocnie skazani na karę więzienia zostali ułaskawieni przez prezydenta Dudę – mimo wniosku Prokuratura Generalnego o nieskorzystanie z prawa łaski.
31 stycznia – Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, ale z uwagi na nieobecność podczas głosowania – niewpuszczonych na obrady Sejmu – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, postanowił skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.
12 marca – Wspólna z premierem Donaldem Tuskiem wizyta w Białym Domu i spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem.
29 marca – Prezydent zawetował nowelizację ustawy o prawie farmaceutycznym, która m.in. umożliwiała dostęp do antykoncepcji awaryjnej – tzw. pigułka „dzień po” – bez recepty, dla kobiet od 15 roku życia. Zadeklarował natomiast otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich.
4 kwietnia – Andrzej Duda wystosował do liderów NATO i sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga listu z propozycją ustanowienia progu wydatków na obronność na poziomie 3 proc. PKB.
29 maja – Prezydent zawetował nowelizację ustawy ustanawiającą śląski językiem regionalnym. Zaznaczył wówczas, że wśród opinii ekspertów przeważa stanowisko, iż gwary śląskie są gwarami języka polskiego, a dialekt śląski, na który się one składają, jest takim samym dialektem języka polskiego, jak np. dialekt małopolski.
22 czerwca – Andrzej Duda w ramach kilkudniowej wizyty w Chinach spotkał się z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem. Wśród tematów w czasie blisko czterech godzin rozmów były bezpieczeństwo i współpraca gospodarcza, w tym regionalizacja sprzedaży drobiu. Podczas wizyty strona chińska zdecydowała o zniesieniu krótkoterminowych wiz dla Polaków.
2025 rok
22 lutego – Prezydent Andrzej Duda udał się do USA, gdzie na marginesie konserwatywnej konferencji CPAC spotkał się z Donaldem Trumpem, który w styczniu objął na kolejną kadencję urząd prezydenta USA.
7 marca – Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt ustawy dot. wpisania do konstytucji minimalnego poziomu wydatków na obronność wysokości 4 proc. PKB.
10 marca – Prezydent zawetował tzw. ustawę incydentalną. Zgodnie z nią o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. miałoby orzekać 15 sędziów najstarszych służbą na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego.
6 maja – Prezydent zawetował ustawę obniżająca składkę zdrowotną, która budziła – ze względu na obawy przed powiększeniem kryzysu finansowego w ochronie zdrowia – sprzeciw wielu środowisk, w tym prawicy związanej z PiS, a także Nowej Lewicy i Razem.
24-26 czerwca – szczyt NATO w Hadze. Na ostatnim szczycie, na który Andrzej Duda udał się w roli prezydenta, zapadła decyzja o zobowiązaniu się sojuszników do radykalnego zwiększenia nakładów na bezpieczeństwo i przeznaczania na ten cel 5 proc. PKB – w formule 3,5 proc. na PKB oraz 1,5 proc. na inne obszary bezpieczeństwa.
28 czerwca – Prezydent Andrzej Duda udał się z pożegnalną – ostatnią na stanowisku prezydenta – wizytą do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Zełenskim.
6-7 czerwca – ostatnia wizyta zagraniczna prezydenta Andrzeja Dudy; w Pradze spotkał się z prezydentem Czech Petrem Pavlem.
3 lipca – prezydent Andrzej Duda spotkał się z nowo wybranym papieżem Leonem IV, którego zaprosił do złożenia wizyty w Polsce.
6 sierpnia – po 10 latach sprawowania urzędu prezydenta Andrzeja Dudę zastąpi Karol Nawrocki.
Trójmorze, jak do tego doszło? [fragment książki Prezydenta RP]
.Wychodziłem z prostego założenia: skoro zostaliśmy członkami wspólnoty, to nie zamierzaliśmy przez kolejne dekady pozostawać Europejczykami drugiej kategorii. Przyjazna retoryka i deklaracje o jedności płynące z Brukseli to jedno, a drugie – ostra walka o miejsce przy stole. Jak lubił przypominać Lech Kaczyński: nie ma przy nim pustych miejsc; żeby zasiąść, trzeba mocno rozpychać się łokciami – pisze Andrzej DUDA w książce „To ja Andrzej Duda”.
AABC: Adriatyk – Bałtyk – Morze Czarne. Figurę trójkąta można wyrysować między trzema morzami. Wewnątrz znajduje się Europa Środkowa. Dziś Trójmorze przypomina bardziej łańcuch. Ciągnie się od dalekiej północy, Zatoki Fińskiej, na południe aż do Morza Egejskiego. Środkowe ogniwo łańcucha, największe, to Polska.
Minęło 10 lat, ale do dziś pamiętam tamto spotkanie ze szczegółami. Był ciepły wrześniowy dzień, drugi miesiąc mojej prezydentury. W Krynicy-Zdroju rozpoczynało się jubileuszowe XXV Forum Ekonomiczne.
Wspólnie z prezydentami Chorwacji i Macedonii mieliśmy wziąć udział w sesji pod tytułem „Jak zbudować silną Europę? Strategie dla przyszłości”. Kolinda Grabar-Kitarović, prezydent Chorwacji, przyleciała do Krakowa ze sporym wyprzedzeniem. To miało być nasze pierwsze spotkanie. Zaprosiłem panią prezydent na obiad do Willi Decjusza, urokliwego renesansowego pałacyku na Woli Justowskiej w zachodniej części Krakowa.
– Powinniśmy zacząć współpracować w zakresie energetyki – powiedziała Kolinda. – My właśnie ruszamy z budową pływającego gazoportu na wyspie Krk, a wy za chwilę otworzycie terminal w Świnoujściu. Mamy potencjał. Połączmy nasze gazoporty.
Podobnie jak Polska, Chorwacja przez lata importowała gaz z Rosji. I podobnie jak my, aby zabezpieczyć się przed szantażem ze strony Putina, Chorwaci postanowili szukać alternatywnych źródeł dostaw.
Przymknąłem oczy i wyobraziłem sobie mapę Europy. Między Polską a Chorwacją, w zależności od wyboru trasy, znajdowały się jeszcze Słowacja, Czechy, Austria, Węgry i Słowenia. – To musiałby być duży projekt międzynarodowy – zwróciłem uwagę. – Nie da się tego zrobić, dogadując się tylko między sobą. Powinniśmy wspólnie z innymi państwami stworzyć całą sieć zabezpieczenia Europy Środkowo-Wschodniej na wypadek kryzysu energetycznego – powiedziałem. – Można pójść dalej: poza połączeniami energetycznymi rozwinąć połączenia komunikacyjne. Drogi, koleje – żeby łatwiej było się przemieszczać, ludziom i towarom.
ZZmiana wektora. Dotychczasowy prowadził ze wschodu na zachód. Nowy korytarz gazowy miał biec z północy na południe (i z powrotem, w zależności od potrzeb).
Nasza część Europy miała swoją specyfikę, wynikającą przede wszystkim z zimnowojennego podziału. Byliśmy przez dekady częścią bloku wschodniego (poza Austrią, jedynym państwem kapitalistycznym w naszym gronie). Dziś współtworzyliśmy Unię Europejską – ale jako jej biedniejsza, mniej rozwinięta część. Wówczas, czyli dekadę temu, różnice poziomu życia wciąż były widoczne. Przez dziesięciolecia inwestowano w połączenia infrastrukturalne prowadzące ze wschodu na zachód – bo taki kierunek był na rękę Sowietom, nieustannie dążącym do ekspansji. Budowanie komunikacji północ–południe nie było po ich myśli. Skutki tego obserwujemy do dziś.
Starałem się o tym obrazowo opowiadać innym przywódcom.
– Kiedy jadę z Krakowa do Budapesztu, przekonuję się, jak rozległym państwem jest Słowacja!
I wyjaśniałem, że miasta dzieli dystans niespełna 500 kilometrów, ale pod względem czasowym taka podróż jest wyzwaniem – pokonuje się kręte, wąskie drogi prowadzące przez Karpaty Zachodnie. Gdyby zamiast nich pojechać ekspresówką czy autostradą, czas przejazdu byłby o połowę krótszy.
Państwa Europy Środkowej musiały połączyć siły, by zmniejszyć dystans rozwojowy. Nie chodziło o konkurencję dla Unii Europejskiej, wręcz przeciwnie – raczej o pogłębienie integracji europejskiej w tej części kontynentu. Unijne fundusze spójności miały być podstawą rozwoju infrastruktury. Żeby polepszyć mobilność, ułatwić przedsiębiorcom prowadzenie biznesu za granicą, konieczny był rozwój połączeń.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-duda-to-ja-andrzej-duda/
Przyszły prezydent musi dalej budować sojusz ze Stanami Zjednoczonymi
.Przyszły prezydent przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa musi zacieśniać więzi euroatlantyckie. Musi zacieśniać więzi polsko–atlantyckie. Musi budować sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, tak jak ja to czyniłem niezależnie od tego, jak się nazywa Prezydent Stanów Zjednoczonych – mówił prezydent Andrzej DUDA w trakcie swojego wystąpienia z okazji Święta Konstytucji 3 maja w 2025 r.
TTo jest dzień polskiej dumy. Zawsze. Wielkiej dumy z naszych historycznych dokonań. Wielkiej dumy z naszego wspaniałego państwa. Wielkiej dumy z naszej wspaniałej państwowości liczącej sobie ponad tysiąc lat. Wielkiej dumy z tego, co potrafili i potrafią zrobić Polacy. Zawsze podkreślam to z całą mocą. Ten rok – rok 2025 – także z tego punktu widzenia ma swoją wyjątkowość.
Nie tak dawno obchodziliśmy 1050–lecie chrztu Polski – momentu, w którym swoją niezwykłą przenikliwością ówczesny władca Polan, Książę Mieszko I, podjął niewyobrażalnie – jak na tamte czasy – śmiałą decyzję przyjęcia chrześcijaństwa, wpisania Polski do rodziny chrześcijańskich narodów i państw Europy. To zmieniło obraz dziejów tej ziemi, to zmieniło obraz dziejów naszego narodu i tory dziejów naszego narodu, tej ziemi i naszego państwa. Staliśmy się wtedy, co wielokrotnie podkreślamy – mówię „my”, polscy politycy, w swoich wystąpieniach, ale także w Polsce ludzie kultury, naukowcy – staliśmy się wtedy częścią dzisiejszej Europy, którą nazywamy Europą Zachodnią, dzisiejszej cywilizacji i kultury europejskiej.
Zawsze to podkreślaliśmy, że czasy były różne. Polska potem znikała z mapy, odbierano nam wolność, odbierano nam niepodległość, odbierano nam suwerenność. Ale my zawsze byliśmy w sensie mentalnym, kulturowym częścią Zachodu, ponieważ wpisało nas do tego chrześcijaństwo zachodnie przyjęte z Rzymu, a przekazane nam poprzez Pragę. Wspomnę tutaj wielkie dzieło kobiety, która niewątpliwie przyczyniła się do tego, że weszliśmy na te, a nie inne, szczęśliwe dla nas tory historii i dziejów. Mówię tutaj o Księżnej Dobrawce – Dąbrówce, jak mówią niektórzy – czeskiej księżniczce, którą właśnie na drodze do chrześcijaństwa poślubił wówczas Książę Mieszko I. Jego syn Bolesław Chrobry tysiąc lat temu uzyskał dla Polski pierwszą królewską koronę.
To był niezwykły skok polityczny, jakiego dokonały nasze państwo i nasza ziemia wtedy w przestrzeni chrześcijańskiej Europy. Z poślednich księstewek i krajów, których było dziesiątki, jeśli nie setki na ówczesnej mapie europejskiej, staliśmy się nagle jednym z najpoważniejszych państw, królestwem o wielkiej sile, o którym rzeczywiście zaczęli wtedy systematycznie pisać kronikarze dziejów. Wpisaliśmy się na trwałe i na stałe w mapę polityczną Europy, na której do dzisiaj jesteśmy. To było wielkie wydarzenie. Wielkie wydarzenie, które poprzez późniejsze wieki zaczęło budowę państwa, które później stało się jednym z najpotężniejszych jak na owe czasy mocarstw Europy. Mówię tutaj o I Rzeczypospolitej, mówię tutaj o Rzeczypospolitej Obojga Narodów, począwszy od XVI wieku, od unii lubelskiej, poprzez wszystkie późniejsze czasy, aż do głębokiego kryzysu, w którym tak mocno odznaczyła się – w sensie pozytywnego błysku dla Polski – majowa jutrzenka. Nie bez powodu właśnie jutrzenką zwana konstytucja majowa.
Polska rzeczywiście dzięki mądrym władcom i szczęśliwym zbiegom dziejów po – jak powiedziałem – różnych trudnych momentach, także takich, które nastąpiły zaraz po tej pierwszej i potem zaraz drugiej koronacji, stała się faktycznie potęgą. Stała się demokracją szlachecką, która – choć początkowo dobrze funkcjonowała – niestety, z biegiem lat i wieków stoczyła się w patologię na skutek błędów, które były popełniane przez władców, na skutek pazerności i nieodpowiedzialności także i wielu możnowładców ówczesnej Polski podległych królowi, ale tak naprawdę patrzących tylko i wyłącznie na interesy własne i własnych familii, własnych magnackich rodzin, które stawały się coraz potężniejsze, bardzo często właśnie kosztem tej Rzeczypospolitej rozumianej jako dobro wspólne. Tak jak chcielibyśmy, żeby zawsze była rozumiana.
To oni w efekcie – poprzez fałszywie rozumiane pojęcie szlacheckiej, obywatelskiej wolności – doprowadzili do głębokiego kryzysu państwa, do pierwszego jego rozbioru, do tego, że obce potęgi zatriumfowały nad Rzeczpospolitą, która na owe czasy ustrój miała nowoczesny; prawdziwą jak na tamte momenty – powiedzielibyśmy – demokrację. Podczas gdy obok szalały autorytaryzmy, twarde reżimy. Niestety, nie udało się ówczesnej Polski przed tym kryzysem uratować. Kto wie – gdyby Konstytucja 3 maja, gdyby jej inspiratorom, jej twórcom udało się osiągnąć pełny sukces, być może nasze losy później, po jej uchwaleniu, po 1791 roku, potoczyłyby się zupełnie inaczej. Czas pokazał, a historia dzisiaj na swoich kartach uczy nas, jak wiele stało się złego i jak zło zwyciężyło ponad tymi, którzy wówczas chcieli dobra. Choć – jak pokazuje nasza historia, kiedy patrzymy na nią przez pełen pryzmat – dobro i tak w końcu zwyciężało. Ale czasy złego były trudne i wielu Polaków zapłaciło za nie nieszczęściem, a często i życiem.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-duda-przyszly-prezydent-musi-dalej-budowac-sojusz-ze-stanami-zjednoczonymi/
Nieustannie wspieramy Ukrainę, przed neokolonialnymi zapędami Rosji
.Odkąd objąłem prezydenturę, głównym priorytetem mojej polityki jest wzmacnianie bezpieczeństwa – Polski i Europy, dzięki zacieśnianiu współpracy zarówno bilateralnej z najważniejszymi sojusznikami, jak i multilateralnej w ramach regionalnych systemów bezpieczeństwa zbiorowego i szerzej międzynarodowego, który tworzy ONZ – twierdzi prezydent Andrzej DUDA.
To moje ostatnie wystąpienie na forum Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w roli Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i chciałbym wykorzystać tę okazję, aby podzielić się z państwem moimi refleksjami po blisko dekadzie służby dla mojej Ojczyzny – Polski – założyciela ONZ.
Pamiętam moje poprzednie wystąpienia, których głównym przesłaniem zawsze był prymat prawa międzynarodowego ponad nagą siłą. „Pokój poprzez prawo” – to hasło towarzyszyło mi podczas wystąpień przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ i na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w trakcie naszego niestałego członkostwa w 2018 i 2019. Za każdym razem, gdy wyruszałem z Polski do siedziby Narodów Zjednoczonych, miałem w pamięci, że to właśnie ta organizacja powinna dbać i gwarantować poszanowanie prawa, aby w ten sposób utrzymać pokój i bezpieczeństwo na świecie.
Dokładnie pamiętam 2008 rok i rosyjską agresję na niepodległą Gruzję. Zapamiętałem również z tego okresu przesłanie śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w czasie, gdy rosyjskie czołgi kierowały się na Tibilisi, powiedział przed gruzińskim parlamentem, że „dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!”.
Gdy w kolejnych latach te prorocze słowa spełniały się, a w 2015 roku zostałem wybrany na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – wiedziałem, że atakowana przez Rosję od 2014 roku Ukraina to dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym. I właśnie troska o utrzymanie prymatu tego prawa; troska o utrzymanie bezpieczeństwa i pokoju towarzyszyła mi podczas blisko dekady moich rządów.
Niestety moje oceny i przewidywania, szczególnie te dotyczące imperialnej polityki Federacji Rosyjskiej i sytuacji bezpieczeństwa w Europie – sprawdziły się. Dziś z satysfakcją, ale również ulgą, patrzę wstecz na wszelkie przedsięwzięcia na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i Europy. Bez nich Kreml mógłby już dawno podbić Kijów i szykować się do dalszej ekspansji w kierunku Warszawy, Wilna, Rygi czy Tallinna.
Właśnie dlatego, odkąd objąłem prezydenturę, głównym priorytetem mojej polityki jest wzmacnianie bezpieczeństwa – Polski i Europy, dzięki zacieśnianiu współpracy zarówno bilateralnej z najważniejszymi sojusznikami, jak i multilateralnej w ramach regionalnych systemów bezpieczeństwa zbiorowego i szerzej międzynarodowego, który tworzy ONZ.
Mówiąc o bezpieczeństwie i współpracy międzynarodowej mam na myśli szczególnie zacieśnianie relacji ze Stanami Zjednoczonymi, partnerami z Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, a także chętnymi i patrzącymi w podobny sposób na relacje międzynarodowe państwami członkowskimi ONZ.
Strategiczne relacje Polski z USA, szczególnie wojskowe, mają długą historię, której jednym z symboli jest pomnik Tadeusza Kościuszki w amerykańskiej akademii wojskowej West Point. I właśnie w duchu tych długotrwałych, przyjaznych relacji starałem się budować coraz mocniejszy sojusz z naszymi przyjaciółmi z drugiej strony Atlantyku.
Przez lata udało nam się bardzo dużo – a wiele wspomnień powróciło, gdy pod koniec ubiegłego roku odbyła się inauguracja amerykańskiej bazy przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie – to ważny symbol, ale również kolejny element amerykańskiego parasola bezpieczeństwa nad Europą. Również ostatnie rozmowy z ponownie wybranym na urząd Prezydenta USA Donaldem Trumpem były okazją do podsumowania dekady działań na rzecz wzmocnienia polsko–amerykańskiego sojuszu.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-duda-wzmacnianie-bezpieczenstwa-wystapienie-w-onz/
PAP/MB
PAP/MB