Służba pod polskim sztandarem to gotowość do poświęcenia i wyrzeczeń [Władysław KOSINIAK-KAMYSZ]

Służba pod polskim sztandarem

Rosyjska prowokacja na szeroką skalę – tak 13 września skomentował naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezydent Karol Nawrocki zaznaczył, że w obliczu rosnącego zagrożenia służba pod polskim sztandarem to gotowość do poświęcenia i wyrzeczeń.

Służba pod polskim sztandarem oznacza poświęcenie i wyrzeczenia – Władysław Kosiniak Kamysz

.W dniu 13 września w Krakowie trwają centralne obchody Święta Wojsk Lądowych z udziałem władz państwowych i najwyższych dowódców Polskich Sił Zbrojnych. Wicepremier Kosiniak-Kamysz podczas swojego wystąpienia nawiązał do zdarzeń z nocy z 9 na 10 września, określając naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej „rosyjską prowokacją na szeroką skalę”. – Musimy to bardzo jasno i wyraźnie komunikować. Ten atak miał na celu sprawdzić kilka rzeczy – sprawność NATO, naszą reakcję i umiejętność współpracy – powiedział szef MON.

– Mamy wielką armię, podnosimy zdolności operacyjne, modernizujemy. Musimy to robić jeszcze szybciej, jeszcze silniej, stawiać na wszechstronne zabezpieczenie szczególnie przestrzeni powietrznej. Budujemy wielowarstwową obronę powietrzną państwa polskiego – zaznaczył minister. Przekazał, że obrona ta ma składać się z kilku elementów, w tym z części najkrótszego zasięgu (wspomniał tu m.in. o programach Pilica i Pilica Plus oraz Wisła z bateriami Patriot). Dodał, że to też budowa systemów dronowych i antydronowych, w tym w programie Tarcza Wschód.

Odnosząc się do nowej operacji NATO „Eastern Sentry” („Wschodnia Straż”), która ma zwiększyć bezpieczeństwo wschodniej flanki przekazał, że w pierwszej kolejności zgłosiło się osiem państw. – Będą kolejne zgłoszenia – dodał. Zwrócił uwagę, że w Polsce toczy się wojna hybrydowa, wymierzona przeciwko „bezpieczeństwu polskich rodzin”. – Jeżeli komuś się wydaje, że wojna go nie dotyczy, że ataki w cyberprzestrzeni, dezinformacja go nie dotyczą, to noc z wtorku na środę pokazała, że to wszystko, co robi neoimperialna Rosja, atakując Ukrainę, bardzo mocno dotyczy również Polski, wschodniej flanki NATO, całej Europy – podkreślił.

Zalew sieci fake newsami

.Władysław Kosiniak-Kamysz zauważył, że z chwilą naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej w sieci pojawiła się znaczna liczba fake newsów na ten temat. Zaapelował, by Polacy byli czujni na dezinformację i weryfikowali treści w internecie. – Nie każdy jest powołany do wojska i nie każdy w wojsku służyć będzie. Ale każdy może zrobić coś dla bezpieczeństwa ojczyzny, a przede wszystkim mówić i przekazywać prawdziwe informacje w tych wrażliwych tematach – wskazał.

Wicepremier zaakcentował także znaczenie silnego, niepodzielonego społeczeństwa. Jego zdaniem rosyjski atak „nie skończył się z momentem zestrzelenia dronu”, ale trwa nadal. – On ma powodować, żeby nie było w nas nici porozumienia – ocenił szef MON. Zadeklarował, że sam będzie łącznikiem różnych środowisk politycznych, bo „wspólny mianownik, któremu na imię Polska, wymaga połączenia”.

Podczas uroczystości na Rynku Głównym odbyło się oficjalne nadanie sztandaru Dowództwu 2 Korpusu Polskiego – Dowództwu Komponentu Lądowego, które w stolicy Małopolski ma swoją siedzibę. W liście napisanym na tę okoliczność prezydent Karol Nawrocki zaznaczył, że nadany sztandar jest nie tylko „oznaką dumy i tożsamości” tej struktury dowódczej, ale również znakiem obecności Polski wśród sojuszników i potwierdzeniem naszej odpowiedzialności za wspólne bezpieczeństwo. Dodał, że sztandar symbolicznie łączy współczesne siły zbrojne z wieloma pokoleniami polskich żołnierzy. Wskazał jednocześnie, że również obecnie „zdarzają się sytuacje, w których zapewnienie bezpieczeństwa ojczyzny wymaga najwyższej ofiary”.

Dowództwo 2 Korpusu Polskiego

.”Rosnący poziom zagrożenia wskazuje, że służba pod polskim sztandarem to jednocześnie gotowość do realnego poświęcenia i poważnych wyrzeczeń” – podkreślił Karol Nawrocki. Zwracając się do zgromadzonych na uroczystości żołnierzy, zaznaczył, że ich wysiłek i stałe doskonalenie się stanowią „fundament siły obronnej państwa”. – W świecie, w którym pojawiają się realne zagrożenia, także w cyberprzestrzeni, w polityce migracyjnej, w sferze informacyjnej i energetycznej, państwa rola jest nie do przecenienia – dodał prezydent.

Święto Wojsk Lądowych nawiązuje do Wiktorii Wiedeńskiej z 12 września 1683 roku, kiedy polska husaria pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego zatrzymała pochód Imperium Osmańskiego pod murami Wiednia. Zwycięstwo stało się symbolem determinacji i waleczności polskich żołnierzy. Dowództwo 2 Korpusu Polskiego – Dowództwo Komponentu Lądowego (D2KP-DKL) mieści się w Krakowie przy ul. Rakowickiej.

NATO musi przełączyć się na tryb wojenny

.Mark RUTTE, sekretarz generalny NATO, w tekście „NATO musi przełączyć się na tryb wojenny„, podkreśla, że: „Nie ma bezpośredniego zagrożenia militarnego dla naszych 32 krajów członkowskich. NATO nieustannie się zmienia, aby zapewnić nam bezpieczeństwo. Wydatki na obronność wzrosły. Innowacje postępują szybciej. Dysponujemy większymi siłami w wyższej gotowości. Organizujemy większe i częstsze ćwiczenia wojskowe. Na naszej wschodniej flance stacjonuje więcej żołnierzy i sprzętu. A dzięki Finlandii i Szwecji mamy jeszcze więcej sojuszników w NATO”.

„Dzięki temu nasze zdolności odstraszania są na dobrym poziomie – przynajmniej na razie. Ale to nie o jutro się martwię. Nie jesteśmy gotowi na to, co nadejdzie na przykład za pięć lat. Niebezpieczeństwo zbliża się do nas z pełną prędkością. Nie możemy odwracać wzroku. Musimy stawić mu czoła: to, co dzieje się na Ukrainie, może wydarzyć się także tutaj. I niezależnie od wyniku tej wojny nie będziemy bezpieczni w przyszłości, jeśli nie będziemy przygotowani na zmierzenie się z zagrożeniami”.

„Możemy to zrobić. Możemy zapobiec kolejnej wielkiej wojnie na terytorium NATO i zachować nasz styl życia. Wymaga to od nas wszystkich szybszych i silniejszych działań. Trzeba przyjąć sposób myślenia charakterystyczny dla czasów wojny. Musimy przyspieszyć naszą produkcję obronną i zwiększyć wydatki na obronność”.

.„Jeśli chodzi o produkcję obronną, jestem absolutnie przekonany, że jej zwiększenie to kluczowy priorytet. Od momentu rozpoczęcia pracy w NATO byłem na Ukrainie i widziałem, czego Ukraińcy potrzebują, by walczyć o wolność. Odwiedziłem inżynierów w firmie Thales we Francji, fabrykę Rheinmetall – nie, nie w Niemczech, lecz we Włoszech – oraz Turkish Aerospace Industries w Turcji i zobaczyłem możliwości, które oferują. Spotkałem się także z przedstawicielami przemysłu, którzy mówili mi, czego potrzebują, aby zwiększyć swoją produkcję” – cały artykuł [LINK]

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 września 2025