W kanonie bohaterów jest miejsce i dla Jacka Kuronia, i dla Kornela Morawieckiego - Władysław Kosiniak-Kamysz

Blisko 90 proc. badanych jest przeciwna podnoszeniu podatków - wynika z sondażu CBOS, który zbadał akceptację ewentualnych działań rządu mających na celu poprawę finansów publicznych. Ankietowani zamiast podnoszenia danin wolą, by ograniczyć wydatki państwa, choć nie w ochronie zdrowia.

Projekt ustawy o wychowaniu patriotycznym zapowiedział w sobotę wicepremier, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas Rady Naczelnej PSL. Jak wskazał, chodzi m.in. o przepisy normujące kanony historyczne i literackie w polskiej szkole, a także np. edukację krajoznawczą.

To, co jest w centrum, jest najlepsze dla Polski – Władysław Kosiniak-Kamysz

.Jak mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, „wartości takie jak tradycja, tożsamość i kultura narodowa oraz patriotyzm muszą być przekazywane młodemu pokoleniu”. „Szkoła ma nie tylko uczyć, ale też wychowywać wspólnie z rodzicami i wspólnotą samorządową. Dlatego w najbliższych dniach zaprezentujemy ustawę o wychowaniu patriotycznym” – zapowiedział. Wskazał, że ma to być „zbiór rozwiązań zapobiegający jakiejkolwiek rewolucji – czy to lewackiej, czy prawackiej”, „bo jedna i druga szkodzi Polsce”. „To, co jest w centrum, jest dla niej najlepsze” – stwierdził.

„W kanonie bohaterów jest miejsce dla Jacka Kuronia i Kornela Morawieckiego”

.„Nie może być tak, że za każdą zmianą rządu będzie zmiana kanonu, listy lektur. Nie może być tak, że za zmianą kadencji rządu będziemy zmieniać bohaterów, o których uczą się nasze dzieci w szkole. (…) Musi być trzon, który jest niezmienny. W Polsce jest miejsce dla naszych bohaterów – i dla Witosa, i Piłsudskiego, dla Dmowskiego i Daszyńskiego, Paderewskiego i Korfantego” – mówił Kosiniak-Kamysz, zwracają również uwagę na kluczowe postaci przemian lat 80. i 90. „Jest miejsce i dla Jacka Kuronia, i dla Kornela Morawieckiego” – przekonywał.

Jak dodał, „jest miejsce, tylko trzeba się umówić na Polskę”. „Nie na tydzień, rok czy miesiąc, ale na Polskę trzeba się umówić na lata i pokolenia” – oświadczył polityk. „Ustawa o wychowaniu patriotycznym to będzie konstytucja na lata i pokolenia dla polskich dzieci i polskiej szkoły” – dodał. Kosiniak-Kamysz dodał, że w projekcie przewidziano też przepisy pozwalające np. dzieciom z dużych miast na wyjazdy na zielone szkoły do gospodarstw agroturystycznych, by zapoznawały się z polską wsią. „Żeby zobaczyły, jak polska wieś wygląda, jaka jest nasza tradycja, z czego żyjemy, z czego bierze się żywność – to są podstawowe prawdy, to powinno być w każdej szkole” – powiedział.

Co zrobiliśmy z naszą wolnością?

.W opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Co zrobiliśmy z naszą wolnością?” Kornel MORAWIECKI opisuje ostatnie stulecie polskiej historii: od odzyskania niepodległości 11 listopada, przez bitwę warszawską w sierpniu 1920 r., II wojnę światową, bunty w czasach PRL-u w 1956, 1968, 1970, 1976 r., powstanie „Solidarności” w 1980 r., stan wojenny, okrągły stół aż po transformację systemową i gospodarczą i ponad ćwierćwiecze III RP.

„Jak my, Polacy, w ciągu mijającego stulecia od odzyskania podstawowego atrybutu wolności, czyli naszej niepodległości, korzystaliśmy z tego skarbu? W okrutnie ciężkich realiach, w zagrożeniu bytu, w długotrwałym zniewoleniu jako licząca się europejska społeczność spisaliśmy się wyjątkowo dobrze. Polska, sto dwadzieścia trzy lata nieobecna na mapie Europy, jeszcze bez ustalonych granic, jak mało który kraj wyniszczona pierwszą wojną światową, stawiła czoła najazdowi bolszewickiej Rosji. W 1920 r. męstwem ludu i śmiałym geniuszem dowódców pokonała zaborczą potęgę. Obroniliśmy nie tylko siebie, uratowaliśmy przed nieszczęściem co najmniej połowę Europy”.

„W międzywojennym 20-leciu ujęci w kleszcze totalitarnych potęg Niemiec i Związku Sowieckiego nie ulegliśmy mirażom ani faszyzmu, ani komunizmu. We wrześniu 1939 r. nie poszliśmy z Berlinem na Moskwę ani z Moskwą na Berlin. Zaatakowani z zachodu i ze wschodu przegraliśmy. Ale wojna, którą rozpętali z nami „niemieccy nadludzie”, stała się II wojną światową i skończyła się klęską Niemiec”.

„Naród ciężką pracą dźwigał kraj z ruin, rodził i kształcił nowe pokolenia. I buntował się — w 1956, 1968, 1970, 1976 r. W roku 1980 zaowocował piękny, oryginalny krzew: „Solidarność”. Rozsialiśmy ziarna wolności w świadomości poddanych i decydentów dzierżących władzę w krajach tak zwanej demokracji ludowej”.

„W grudniu 1981 r. zostaliśmy podstępnie zaatakowani przez zdrajców i własne wojsko. „Solidarność”, której tysiące reprezentantów zaaresztowano, cofnęła się do podziemia. Tam w warunkach stanu wojennego i potem w ciągu całej dekady trwał narodowy sprzeciw, trwała organizacyjna praca konspiracyjna, podtrzymująca odwagę i budząca nadzieję. Powszechność takich działań, upór i wytrwałość doprowadziły do erozji systemu. Głasnost i pierestrojka w ZSRR, Okrągły Stół w Polsce — to były próby ratowania wiarygodności i sprawności ustroju realnego socjalizmu. Szczęśliwie te próby reformowania ustroju, podzielenia się władzą i odpowiedzialnością okazały się nieskuteczne. Do czego przyczyniło się nasze polskie umiłowanie wolności”.

.”Promieniując tym umiłowaniem na swoje otoczenie, my, Polacy, daliśmy poważny wkład w wyzwolenie z komunizmu narodów Europy Środkowo-Wschodniej. Mamy zasługi w poszerzeniu Unii Europejskiej, w rozpadzie Związku Radzieckiego na niepodległe państwa: Litwę, Ukrainę, Rosję, Gruzję, Kazachstan itp. Ten rozpad oddalił od świata groźbę nuklearnej konfrontacji między wrogimi sobie supermocarstwami: ZSRR i USA” – pisze Kornel MORAWIECKI.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 lipca 2024