W Polsce jest najstarsza kadra nauczycielska z krajów OECD

Z opublikowanego międzynarodowego badania TALIS 2024 wynika, że polska kadra nauczycielska jest jedną z najstarszych w OECD. Tylko 4 proc. z nich to nauczyciele do 30. roku życia. W ponad połowie badanych krajów stanowią oni co najmniej 10 proc. kadry.

Z opublikowanego międzynarodowego badania TALIS 2024 wynika, że polska kadra nauczycielska jest jedną z najstarszych w OECD. Tylko 4 proc. z nich to nauczyciele do 30. roku życia. W ponad połowie badanych krajów stanowią oni co najmniej 10 proc. kadry.

„Co trzeci nauczyciel w wieku do 30 lat powiedział, że nie planuje pracować w zawodzie nauczyciela dłużej niż pięć lat”

.TALIS (Teaching and Learning International Survey) to międzynarodowy projekt badawczy zainicjowany i koordynowany przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Bada cyklicznie od 2008 r. warunki pracy nauczycieli i dyrektorów szkół oraz ich doświadczenia zawodowe. Jest największym takim przedsięwzięciem badawczym na świecie. W badaniu w 2024 r. uczestniczyło 55 krajów i regionów świata – ok. 190 tys. nauczycieli i dyrektorów z blisko 12 tys. szkół.

W Instytucie Badań Edukacyjnych – Państwowych Instytucie Badawczym (IBE) ogłoszono wyniki najnowszego badania. Pokazało ono m.in., że Polska jest w grupie krajów o najstarszej kadrze, choć problem starzenia się nauczycieli występuje w wielu krajach, szczególnie europejskich. Nauczyciele do 30. roku życia stanowią 4 proc. kadry. To spadek o 5 pkt. proc. od 2013 r. i o 11 pkt. od 2008 r. Z kolei w ponad połowie krajów nauczyciele do 30. roku życia to co najmniej 10 proc. kadry.

Kierowniczka badania TALIS 2024 w Polsce Katarzyna Paczuska powiedziała PAP, że tendencja ta jest w Polsce bardzo nasilona. Przekazała też, że – jak wynika z deklaracji młodych nauczycieli – istnieje bardzo duże ryzyko ich odejść z zawodu.

– Co trzeci nauczyciel w wieku do 30 lat powiedział, że nie planuje pracować w zawodzie nauczyciela dłużej niż pięć lat – dodała.

Jej zdaniem, by temu zaradzić, potrzebna jest długofalowa strategia.

– Polska szkoła stoi doświadczeniem nauczycieli i trzeba z niego korzystać, ale te proporcje powinny być bardziej wyrównane i na to trzeba zapracować, co znaczy: zmienić wizerunek i podnieść atrakcyjność tego zawodu – oceniła.

Dyrektor IBE dr hab. Maciej Jakubowski dodał, że „we wszystkich krajach widzimy ten sam problem, co w Polsce (…), że mało młodych ludzi chce w tym zawodzie pracować”.

– Mamy ogólny kryzys zawodu nauczyciela, szczególnie w Europie – dodał.

Zwrócił też uwagę na paradoks wynikający z najnowszego badania.

– Z jednej strony nauczyciele mówią, że sama praca w szkole jest czymś, co by ponownie wybrali, są zadowoleni ze swoich uczniów, mają satysfakcję. Natomiast nie czują, że rodzice to doceniają. Mówią, że relacje z rodzicami są bardzo trudne (…), więc myślę, że to jest rzecz do poprawienia w polskiej szkole – powiedział.

Jak dodał, „potrzebujemy wzmocnienia prestiżu nauczyciela”.

– Powiedziałbym: kampanii społecznej mówiącej, że to jest naprawdę najważniejszy zawód świata – zaznaczył.

Jak wynika z badania, „jedynie 10 proc. nauczycieli jest zdania, że społeczeństwo ceni ich zawód (średnia dla wszystkich badanych krajów – 35 proc., dla badanych krajów UE – 15 proc.), jeszcze mniej – 9 proc. – że jest on ceniony w mediach (średnia dla wszystkich badanych krajów – 31 proc., dla badanych krajów UE – 16 proc.)” – podało IBE.

Badacze zwrócili uwagę, że poczucie uznania spadło w ciągu dekady, choć już w TALIS 2013 było bardzo niskie – wówczas 18 proc. polskich nauczycieli było zdania, że ich zawód jest ceniony przez społeczeństwo.

Komentując wyniki badania, wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer wskazała, że cieszy ją to, że polscy nauczyciele lubią uczyć dzieci.

– Tu wypadamy znacznie powyżej średniej europejskiej – dodała.

Podała, że w TALIS 2024 88 proc. polskich nauczycieli mówi, że lubi pracować z dziećmi, podczas gdy średnia europejska to 76 proc. Wskazała także, że badanie pokazało, że polscy nauczyciele wiedzą, że mają wpływ na uczniów i na ich przyszłość. Zaznaczyła, że tutaj też wypadają powyżej średniej dla krajów UE.

W TALIS udział wzięli nauczyciele i dyrektorzy szkół na poziomie ISCED 2 Międzynarodowej Standardowej Klasyfikacji Kształcenia, czyli w przypadku Polski klas V-VIII szkół podstawowych. W Polsce w badaniu wzięło udział 3783 nauczycieli z 279 szkół. Zostało ono przeprowadzone między 1 a 19 marca 2024 r.

Obecna edycja Badania TALIS była czwartą. Wcześniej badanie realizowano w 2008, 2013 i 2018 r. Polska uczestniczy w badaniu po raz trzeci, wcześniej brała w nim udział w 2008 i 2013 r. Wówczas w badaniu wzięli udział nauczyciele z gimnazjów.

Śpiący, znudzony, zdenerwowany i zestresowany – statystyczny polski uczeń

.Kiedy spotykam się z uczniami podstawówki, pytaniom z ich strony zazwyczaj nie ma końca. Chcą wiedzieć, jak działać, jak być politykiem, w co można się zaangażować, jak coś załatwić, gdzie zapytać. Kiedy idę z tym samym tematem np. do technikum, spotykam się z ciszą, kompletnym odcięciem od rzeczywistości.

Wwieku 12 lat chciałem zostać pilotem, działałem w klubach i dążyłem do uzyskania licencji. Z czasem zainteresowałem się inżynierią rakietową, którą zajmuję się do dzisiaj. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Rakietowego, gdzie zajmujemy się tworzeniem modeli rakiet. Jeździłem na liczne konferencje i wydarzenia, dzięki Polskiej Agencji Kosmicznej mogłem zadebiutować publicznie na Uniwersytecie we Wrocławiu. Po COVID-19 bardzo chciałem działać, więc kiedy dowiedziałem się o naborze do Młodzieżowego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, wysłałem dokumenty i się dostałem. Postanowiłem wtedy, że nie będę papierowym radnym, ale skutecznym i aktywnym. Zostałem przewodniczącym i pełnię tę funkcję do dzisiaj. Muszę przyznać, że bardzo mnie to wciągnęło.

Aktywność to absolutna podstawa. Wynika pewnie z mojego podejścia do życia, bo jak już zaangażuję się w coś, to robię to na 120 proc. Jako Przewodniczący Młodzieżowego Sejmiku działam w dziedzinie bezpieczeństwa. Udało mi się dostać do programu profilaktyczno-edukacyjnego „Przyszłość a TY” Polskiej Policji, którego celem jest promowanie metod na życie wolne od przemocy i uzależnień, wzmacnianie asertywności, uświadamianie skutków cyberprzemocy, przeciwdziałanie mowie nienawiści, przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej, ograniczanie zachowań aspołecznych. Młodzież dzieli się na zespoły, które wymyślają i organizują różne działania edukacyjne czy praktyczne. Prezentują swoje dokonania na różnych etapach, od powiatowych po ogólnokrajowe. Jako przedstawiciel organizatorów i Komendy Głównej Policji w Warszawie jeżdżę do szkół, rozmawiam z uczniami, dyrektorami, kuratorami oświaty i policją. W listopadzie w jeden dzień objechałem np. pięć szkół w gminie Czarnków, w drugi dzień dziesięć szkół w Świdwinie.

Szczególnie ważne są dla mnie rozmowy z uczniami, którym próbuję zaszczepić zapał do działania społecznego. Staram się rozmawiać z nimi jak z kolegami, pokazywać, że kiedy tylko się chce i zaangażuje, można naprawdę dużo dobrego zrobić. Podczas tych rozmów dowiaduję się o wielu negatywnych praktykach dotyczących młodych ludzi, o tym, że wielu z nich, pochodzących z małych miejscowości, musi wyjeżdżać do szkoły o świcie, a wracać późnym wieczorem, bo do miasta, gdzie jest szkoła, jeździ tylko jeden autobus. Zainteresowałem tym przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich, bo uważam, że to dowód na nierówny dostęp do wiedzy i życia. Jestem też w kontakcie z Rzeczniczką Praw Dziecka w tych sprawach. Lobbuję na rzecz młodzieży w różnych instancjach samorządowych i centralnych. Śmieję się, że robię rewolucję młodzieżową.

Jeśli chodzi o aktywność i postawy prospołeczne wśród młodzieży, mam pewne spostrzeżenia. Otóż kiedy spotykam się z uczniami podstawówki, pytaniom z ich strony zazwyczaj nie ma końca. Chcą wiedzieć, jak działać, jak być politykiem, w co można się zaangażować, jak coś załatwić, gdzie zapytać. Kiedy idę z tym samym tematem np. do technikum lub liceum, spotykam się z ciszą lub rozmową z rówieśnikiem, kompletnym odcięciem od rzeczywistości. Aktywność na tym etapie edukacji to może 10 proc. ogółu. Dlaczego tak się dzieje? Mam wyniki badań przeprowadzonych wśród 3000 młodych ludzi. Komfort i atmosferę w szkole uczniowie oceniają w miarę dobrze, dają szkołom 3,5, ale już ofertę zajęć dodatkowych określają na 2,9. Wielu uczniów mówi dziś, że zabija się w szkole pasje i sprawczość młodzieży.

Najpowszechniejszą emocją, jaka towarzyszy uczniom, jest stres. Skarży się na niego aż 70 proc. pytanych. 55 proc. uczniów wskazało znudzenie. Statystyczny uczeń jest więc śpiący, znudzony, a jednocześnie zdenerwowany i zestresowany. I jak ma on przyswajać wiedzę? 25 proc. uczniów mówi, że nie chce już chodzić do szkoły, z kolei z przyjemnością chce chodzić tylko 15 proc. uczniów. Coś poważnie szwankuje w systemie edukacji i teraz wspólnie musimy to zmienić. Dlatego słuchamy młodych, jak to zmienić.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/szymon-wisniewski-spiacy-znudzony-zdenerwowany-i-zestresowany-statystyczny-polski-uczen

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 7 października 2025