Rafał M. JAKUBOWSKI: "Dominacja firm na rynkach ma różne skutki. Regulacje powinny być przemyślane. Nobel z ekonomii 2014"

"Dominacja firm na rynkach ma różne skutki. Regulacje powinny być przemyślane. Nobel z ekonomii 2014"

Photo of Rafał M. JAKUBOWSKI

Rafał M. JAKUBOWSKI

Ekonomista pracujący w Katedrze Mikroekonomii i Ekonomii Instytucjonalnej  Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Ukończył studia na Wydziale Gospodarki Narodowej Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, doktoryzował się na tym samym wydziale (obecnie przekształcony w Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu). Zajmuje się badaniem reguł funkcjonowania rynków i mechanizmów dostarczania dóbr publicznych, a także metodami eksperymentalnymi w ekonomii. Prowadzi wykłady z mikroekonomii, ekonomii eksperymentalnej i rynków nieruchomości

 

Ryc.: Fabien Clairefond

W dziedzinie ekonomii nagrodę funduje szwedzki bank centralny Sveriges Riksbank, a nie Fundacja Alfreda Nobla. Stąd też jej precyzyjna nazwa to The Sveriges Riksbank Prize in Economic Sciences in Memory of Alfred Nobel. W tym roku Królewska Szwedzka Akademia Nauk ogłosiła, że nagrodę tę otrzymuje Francuz Jean Tirole za jego analizy dotyczące siły (pozycji) podmiotów rynkowych i związanej z tym regulacji.

Jednym z kluczowych problemów ekonomii jest efektywność działania rozmaitych rynków. Badania nad tym problemem można w uproszczeniu porównać do badań nad idealnym źródłem światła. Dość łatwo jest zdefiniować kryteria doskonalenia żarówki czy świetlówki:

  • takie źródło powinno świecić przyjemnym dla oka światłem (najlepiej, żeby barwę tego światła każdy użytkownik mógł sobie sam zoptymalizować),
  • powinno zużywać minimum energii elektrycznej – a najlepiej wcale – czyli m.in. ograniczać niepotrzebne straty (całość energii powinna być zamieniana w światło, a nie w ciepło).

Tegoroczna Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki została przyznana za wynalezienie energooszczędnej diody LED świecącej na niebiesko. Wynalazek ten przybliża nas do rozwiązania problemu idealnego oświetlenia – możemy składać teraz światło z trzech podstawowych barw (czerwonej, zielonej i niebieskiej) zużywając przy tym mniej energii.

Podobnie w ekonomii można zdefiniować kryteria „doskonalenia” rynków. Kluczem do zrozumienia tego problemu jest pojęcie zysku z transakcji, tzw. renty transakcyjnej. Wyobraźmy sobie, że koncern farmaceutyczny produkuje lek na cukrzycę po 5 zł. Istnieje na rynku potencjalny klient, który byłby skłonny za ten lek zapłacić nawet 100 zł. Jeżeli koncern farmaceutyczny ustali cenę na poziomie 99 zł, to firma uzyska z tej transakcji zysk w wysokości 94 zł – cena 99 zł minus koszt produkcji 5 zł. Jednocześnie renta transakcyjna kupującego wyniesie tylko złotówkę – lek był bowiem dla niego warty 100 zł (tyle był skłonny zapłacić), a kupił go po 99 zł. Jeżeli rynek jest wolny od interwencji z zewnątrz – w szczególności państwa – to strony mają możliwość dowolnego kształtowania ceny. W trakcie negocjacji cenowych dzielą między siebie potencjalną rentę transakcyjną – w analizowanym przypadku wynosi ona 95 zł i jest różnicą między kosztem produkcji, a wartością towaru dla nabywcy.

Czy można zatem wskazać jakieś proste – analogiczne do rozpatrywanego wcześniej przypadku żarówki – kryteria działania doskonałego rynku? Tak, a mianowicie:

  • wszystkie transakcje powinny dochodzić do skutku, bo każda możliwa, a niezrealizowana transakcja to oczywista strata dobrobytu (bo nikt na niej nie zarabia),
  • renta transakcyjna powinna być dzielona w sposób, który godzi interesy obu stron. Każda ze stron chciałaby uzyskać dla siebie jak najkorzystniejszą cenę, ale zarówno za niska, jak i za wysoka cena może być społecznie nieoptymalna. Za niska cena może uniemożliwić firmie farmaceutycznej uzyskiwanie odpowiednich funduszy potrzebnych do dalszego usprawniania tego leku (czy odkrywania nowych). Za wysoka będzie ograniczać dobrobyt konsumentów, przykładowo emeryci mogą mieć mniej środków na inne ważne potrzeby, czy też w ogóle nie będzie ich stać na zakup niezbędnego leku.

.Ekonomiści od dłuższego czasu toczą spór o to, czy na wolnym rynku będą się kształtować ceny społecznie optymalne. Problemem ten nabiera szczególnego znaczenia na rynkach zmonopolizowanych lub takich gdzie istnieją firmy o silnej, dominującej pozycji (w tym międzynarodowe korporacje). Stąd w ekonomii pojawił się obszar badań dotyczących regulacji rynków i prowadzenia odpowiedniej polityki ochrony konsumentów i konkurencji. W tym obszarze właśnie prowadził badania Jean Tirole, którego w tym roku uhonorowała Królewska Szwedzka Akademia Nauk.

Przed odkryciami tegorocznego noblisty ekonomiści czy politycy próbowali formułować ogólne zasady regulacji branż czy rynków. Tegoroczny laureat pokazał w spójnym modelu, że w różnych warunkach będą się sprawdzać różne reguły. Rozwiązania sprawdzone na jednym rynku, mogą prowadzić do istotnych szkód na innym. Nakładanie limitów cenowych na silne, dominujące firmy może skłaniać je do redukcji kosztów – co jest społecznie pożądane – ale może też w konsekwencji skutkować uzyskiwaniem wyższych zysków poprzez silne redukcje płac przez korporacje, co już społecznie korzystne być nie musi. Połączenie firmy z dostawcą komponentów może zaowocować większą efektywnością produkcji, ale może też być narzędziem ograniczania konkurencji, zwłaszcza gdy ów komponent jest potrzebny również konkurencji. Zatem regulacja cen czy polityka ochrony konkurencji to narzędzia, które powinny być w sposób przemyślany dostosowane do specyficznych warunków danej branży. W serii swoich publikacji Jean Tirole przedstawił ramy projektowania i wdrażania odpowiednich reguł w różnorodnych gałęziach gospodarki, czy to sektorze bankowym, czy w telekomunikacji. Korzystając z prac Tirole’a rządy mogą lepiej oddziaływać na wielkie korporacje czyniąc je bardziej produktywnymi, ale przy jednoczesnej dbaniu o interesy konsumentów.

.Dorobek Tirole’a wpisuje się teorię uhonorowaną „Noblem” w 2007 roku. Wówczas nagrodę otrzymali: Leonid Hurwicz, Eric Maskin, Roger Myerson za stworzenie fundamentów teorii projektowania mechanizmów gospodarczych[1] (mechanism design theory), która dostarczyła ekonomistom m.in. narzędzi pozwalających konstruować odpowiednie reguły funkcjonowania rynków. Fakt ten nie zaskakuje, bowiem Tirole w 1981 roku obronił na MIT doktorat pod kierunkiem Maskina. Jego najważniejsze książki były publikowane przez wydawnictwa MIT i Princeton, a jego dorobek jest ceniony, stąd też nagroda ta nie powinna budzić większych kontrowersji (oczywiście ekonomiczni liberałowie zawsze będą podważać zasadność interwencji rynkowej państwa). Jean Tirole to trzeci Francuz, którzy otrzymał nagrodę Banku Szwecji. Obecnie jest profesorem Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu w Tuluzie.

Rafał Jakubowski

[1]Na marginesie była to najbardziej „polska” Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii, bowiem Hurwicz pochodził z rodziny polskich Żydów, która w czasie I wojny światowej schroniła się w Moskwie. Tam urodził się Hurwicz, ale jego rodzina na początku 1919 r. wróciła do Warszawy – w efekcie Hurwicz skończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim.

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 października 2014