

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (19). O Schubercie"
Dzieło ma rozmiary symfonii beethovenowskiej, ale bez jej patosu, a patos jest łatwiej zrozumiały niż pozbawiona wątku treściowego, całkowicie bezprogramowa muzyka Schuberta, pełna majestatu, głębi, a przy tym tchnąca radością w pierwszej części, entuzjazmem i jednocześnie beztroską w finale, urzekająca magią brzmień i rytmów.

Igor LIPIŃSKI
"Moja muzyka (4). Zimno. Oddalenie. Schubert"
“Gdy gram Schuberta, słyszę wołanie o pomoc. Widzę jego niespełnione życie w cieniu wielkich mistrzów. Niedocenione i nieustannie samotne. “Wydaje nam się, że możemy dotrzeć do siebie, ale możemy tylko się do siebie zbliżyć i przejść obok” mówił Schubert”.