Izrael prowadzi intensywną wojnę z terroryzmem na kilku frontach [Benjamin NETANJAHU]

Izrael prowadzi intensywną wojnę

Liczba zabitych w ataku terrorystycznym w Jerozolimie wzrosła do sześciu. Premier Benjamin Netanjahu ogłosił, że jego kraj prowadzi intensywną wojnę z terroryzmem na kilku frontach. Zamach potępili przedstawiciele m.in. Polski, Unii Europejskiej, USA, Wielkiej Brytanii i Francji.

Izrael prowadzi intensywną wojnę z terroryzmem na kilku frontach – premier Izraela

.Wcześniej informowano o pięciu zabitych. Później dodano, że kolejny ranny zmarł w szpitalu. W wyniku porannego ataku na przystanek autobusowy na północnych przedmieściach Jerozolimy obrażeń doznało 14 osób; stan zdrowia trzech z nich jest oceniany jako poważny – przekazały media i służby ratunkowe. Dwóch palestyńskich napastników zostało zastrzelonych przez żołnierza i uzbrojonego cywila. Według relacji świadków, jeden ze sprawców wszedł do autobusu i strzelał do jego pasażerów.

– Toczymy intensywną wojnę z terrorem na kilku frontach – powiedział Benjamin Netanjahu na miejscu zamachu. Premier złożył kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił, że wojsko prowadzi obławę na wsie na Zachodnim Brzegu, z których przybyli terroryści. Szef Sztabu Generalnego armii, gen. Ejal Zamir, nakazał wzmocnić obecność wojska na okupowanym Zachodnim Brzegu.

Minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gwir pojawił się na miejscu ataku wraz z Benjaminem Netanjahu i skrytykował przed kamerami Sąd Najwyższy za wydanie w niedzielę wyroku nakazującego zerwanie z polityką ograniczania żywności dla palestyńskich więźniów, wprowadzoną przez Ben Gwira. – Chcą im poprawić warunki, a terror daje o sobie znać – argumentował prawicowy polityk. Jego wypowiedź spotkała się z kolei z krytyką samego Sądu Najwyższego i lidera opozycji Jaira Lapida.

Światowi przywódcy potępili atak w Jerozolimie z 8 września

.Atak potępili przedstawiciele wielu państw. „To kolejne tragiczne wydarzenie w śmiertelnym cyklu przemocy w regionie. (…) Przemoc nigdy nie będzie rozwiązaniem” – przekazała w mediach społecznościowych ambasada Polski w Tel Awiwie. Prezydent Francji Emmanuel Macron stanowczo potępił atak i wezwał do rozwiązania politycznego, które, jego zdaniem, jest jedyną metodą na przerwanie spirali przemocy w regionie.

Zamach potępili też m.in. ambasadorowie Unii Europejskiej, USA i Wielkiej Brytanii w Izraelu czy MSZ Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Władze Autonomii Palestyńskiej wydały oświadczenie, w którym potępiono „wszelkie krzywdy wyrządzone palestyńskim i izraelskim cywilom” i odrzucono „każdą przemoc, niezależnie od jej źródła”. W komunikacie nie odniesiono się jednak bezpośrednio do ataku z 8 września.

Minister gospodarki Nir Barkat obwinił Autonomię Palestyńską, że przyczyniła się do zamachu, „finansując i zachęcając” do terroryzmu. Wezwał do likwidacji tego podmiotu. Autonomia jest uznawaną przez rząd Izraela strukturą administracyjną, która współzarządza częścią Zachodniego Brzegu. Na tym terenie od wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. coraz bardziej aktywne są organizacje terrorystyczne. Hamas, który walczy z Izraelem w Strefie Gazy, nie przyznał się do przeprowadzenia ataku, ale określił go jako „bohaterską operację” i „naturalną odpowiedź na zbrodnie okupanta i eksterminację” narodu palestyńskiego. Wezwał też Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu do eskalacji takich działań.

Wojna na Bliskim Wschodzie

.Na temat wojny Izraela z Hamasem, która rozpoczęła się 7 października 2023 r., na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jacek HOŁÓWKA w tekście „To wojna czy powstanie?„.

„Cicha wojna bywa bardziej niebezpieczna niż otwarty spór. Konflikt polityczny łatwo się zamienia wtedy w uporczywe drobne utarczki między rozmaitymi grupami ludności, coraz silniej skłóconymi. Tak się stało w Izraelu. Arabskie samobójczynie wysadzały w powietrze siebie i żydowskich klientów w supermarketach, izraelscy żołnierze wykręcali ręce palestyńskim wyrostkom noszącym butelki z podejrzanym płynem. Na zachód od rzeki Jordan, na terenie, który oficjalnie nie podlegał izraelskiej administracji, powstawały izraelskie osiedla chronione i patrolowane przez wojsko. Jednocześnie w Strefie Gazy budowano podziemne tunele mające wyjścia po stronie Izraela, które z czasem złożyły się na podziemny labirynt zakamarków wykorzystywanych przez Hamas na skład broni i rakiet. Dla Izraela było to zagrożenie, którego nie wolno było ignorować. Jednak bez wywołania silnych protestów na świecie Izrael nie mógł wprowadzić swego wojska na teren Gazy, zarządzić okupacji całej strefy i totalnie zdominować lokalnej ludności”.

.”Teraz, po ataku przeprowadzonym przez Hamas na początku października 2023 r., sytuacja jest zupełnie inna. Trzeba się liczyć z rozmaitymi groźnymi konsekwencjami. Izrael może zlikwidować z trudem wypracowany status autonomicznej Strefy Gazy i może pogodzić się z oskarżeniem, że podejmuje działania do złudzenia przypominające atak Rosji na Ukrainę (z tą różnicą, że Ukraińcy nie dopuścili się żadnej prowokacji). Być może konieczne okaże się zaangażowanie jakichś znacznych sił rozjemczych w Strefie Gazy. Wtedy zapewne w sferze publicznych i akademickich dyskusji powróci sytuacja z późnego okresu wojny w Wietnamie. Rozwinie się dyskusja na temat tego, czy istnieją wojny sprawiedliwe, czy w sytuacji poważnego zagrożenia okrucieństwa popełniane przez silnie zmotywowanych żołnierzy stają się nieuniknione, kiedy zwodzenie polityczne staje się zdradą, jak powstrzymać sojuszników zagrożonej strony przed użyciem broni nuklearnej lub przed innym masowym odwetem” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jacek-holowka-wojna-powstanie-masakra/

PAP/Jerzy Adamiak/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 września 2025