Czym jest Konkurs Chopinowski? Mówią uczestnicy

W tym konkursie nie da się za niczym chować, bo wszystko co robisz w muzyce Chopina jest od razu bardzo widoczne – mówi Antoni Kłeczek, pianista z Polski. On i inni uczestnicy opowiadają co dla nich znaczy udział w Konkursie Chopinowskim 2025.
Udział w Konkursie Chopinowskim – spełnienie pianistycznych marzeń
.O to co dla nich znaczy udział w Konkursie Chopinowskim 2025 zapytał jego uczestników Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Na kanale NIFC na YouTube są już dostępne krótkie świadectwa wszystkich uczestników, w których oni sami opowiadają swoją muzyczną drogę, dzielą się tym, co jest najtrudniejsze a co sprawia największą radość w graniu Chopina.
— Najbardziej ze wszystkich kompozytorów lubię grać właśnie muzykę Fryderyka Chopina, ponieważ jest w niej jest dużo smutku, który jest ważną częścią mojej osobowości. Pomaga mi ona wyrazić to, co czuję najgłębiej. Przez tę muzykę można wyrazić dużo więcej niż przez słowa — mówi Bao Yanyan, 16-letnia pianistka z Chin.
Podobnie czują Polacy.
— Muzyka jest naprawdę pięknym językiem, w którym można wyrazić wszystkie emocje , uczucia i nawiązać niezwykłe połączenie z publicznością – dodaje od siebie Antoni PAWLAK.
— Mało który kompozytor potrafi tak trafić człowieka w serce, jak Chopin. Łatwo się utożsamić z jego muzyką. Ponadto sama muzyka fortepianowa jest dla mnie okazją do wyrażenia swoich emocji. No i jest to świetna zabawa intelektualna – mówi 23-letni polski pianista Jan WIDLARZ.
— To metoda dużo piękniejsza od słów, aby porozumiewać się z publicznością – dodaje jedyna kobieta wśród polskich reprezentantów – Zuzanna SEJBUK.
Wielu pianistów opowiadało, jak ważną częścią ich życia jest fortepian, nawet jeśli wielogodzinne ćwiczenia to dla nich ciężka i wymagająca praca. Chińska pianistka Zitong WANG porównała nawet swoją relację z fortepianem do… związku.
— Jestem wielką introwertyczką i fortepian jest chyba jedyną rzeczą, której mogę naprawdę o wszystkim opowiedzieć. Bo choć mam przyjaciół, to nie mówię im przecież o sobie wszystkiego. Natomiast fortepian jest dla mnie partnerem szczególnym. Natrudniej jest, gdy zmagasz się ze swoim partnerem albo gdy on cię nie słucha. Ale pięknie jest, gdy fortepian traktuje cię jak przyjaciela. Dlatego dbam o niego i ćwiczę z wielką dbałością, darzę go miłością i mam nadzieję, że i on na Konkursie mnie dobrze potraktuje. Sądzę, że gra na fortepianie przypomina trochę drogę sportowca. Nigdy nie wiesz, co cię spotka podczas występu i to jest najbardziej ekscytująca część. Ta fascynacja unosi mnie przez kolejne etapy tej zaskakującej podróży – mówi Zitong WANG, 26-latka z Chin.
Wszyscy podkreślają, jakim zaszczytem jest dla nich udział w Konkursie Chopinowskim
— Chopin to mój ulubiony kompozytor, a ten Konkurs jest największym konkursem na świecie poświęconym jego muzyce, dlatego to wielki zaszczyt brać w nim udział – mówi Yu Ang FAN, 27-latek z Chin.
Więcej ze swojego punktu widzenia opowiada polski pianista Piotr Alexiewicz.
— Jest w tym wydarzeniu coś niezwykłego i nieoczywistego, zwłaszcza możliwość podzielenia się swoją muzyką z publicznością, która tego pragnie, która to kocha i przychodzi w konkretnym celu by cieszyć się wielkim świętem muzyki, a nie oceniać i nie krytykować. Najtrudniejsze to sprawić, by była to muzyka dostępna dla każdego słuchacza w sali. I gdy każdy odbiera ją na swój sposó — rodzi się ta tzw. magia koncertu. Symbioza pianisty, kompozytora, fortepianu i publiczności. To nie zdarza się na każdym koncercie. Ale gdy się dzieje każdy to odczuwa — mówi pianista.
18-letni Antoni Kłeczek – Polak mieszkający na co dzień w USA porównał zaś udział w Konkursie do … obnażenia – prawdziwych emocji, umiejętności.
– W tym konkursie nie da się za niczym chować, wszystko co robisz w muzyce Chopina jest bardzo widoczne, to są trudne kompozycje. Sądzę, że właśnie dlatego ten Konkurs jest darzony takim szacunkiem, ponieważ jeśli tutaj ci się uda – to będziesz już mógł grać wszystko.
Anna Druś