Fabien CAZENAVE: Alarm dla eurodeputowanych. Przeciw ograniczeniom demokracji w Europie

Alarm dla eurodeputowanych.
Przeciw ograniczeniom demokracji w Europie

Photo of Fabien CAZENAVE

Fabien CAZENAVE

Były redaktor naczelny serwisu Taurillon. Rzecznik Unii Federalistów Europejskich (Francja).

Według jednego z niemieckich dzienników rządy państw europejskich doporozumiały się i stawiają znak „STOP” współdecydowaniu przez Europejczyków o tym, jaka ma być Europa. Chcą znów sprawować kontrolę nad wyborem przewodniczącego Komisji. Moim zdaniem eurodeputowani z wszystkich krajów Europy powinni stanowczo zareagować. W przeciwnym razie okaże się, że są po prostu nieprzydatni.

.Podczas wyborów europejskich 2014 r. federaliści wprowadzili ważną zmianę. Przekonali partie europejskie do przedstawienia kandydata na przewodniczącego Komisji, na co pozwala traktat lizboński. To prawdziwe wyzwanie polityczne dla rządów państw europejskich, z Angelą Merkel na czele.

Członkowie Rady Europejskiej próbowali zmienić decyzję obywateli nawet po wyborach. Pamiętamy tę słynną fotografię Merkel, Camerona, Rutte i Reinfelda na barce w trakcie ustaleń dotyczących rozdzielania stanowisk przewodniczącego Rady Europejskiej, Komisji i Parlamentu Europejskiego.

Na szczęście, ostatecznie tak się nie stało. Federaliści mieli rację, uważając, że demokratyczny legitymizm otrzymany na poziomie unijnym jest mocniejszy niż zakusy rządów, których legitymizacją jest narodowy punkt widzenia. Eurodeputowani obstali przy swoim i Jean-Claude Juncker został przewodniczącym Komisji, ponieważ był kandydatem partii, która zwyciężyła w wyborach europejskich (PPE), nie bez znaczenia było też, że zdołał utworzyć koalicję.

Trzymanie Komisji i Parlamentu na smyczy

.Dziś przywódcy narodowi próbują kwestionować obecny układ polityczny. Robią to na różne sposoby, głównie przez pokątne działania dyplomatów.

Jean-Claude Juncker naciska często Radę Europejską i przypomina jej regularnie o odpowiedzialności na przykład w sprawie kryzysu uchodźczego. Nawet jeśli Rada Europejska w sposób oczywisty dominuje nad pozostałymi instytucjami europejskimi, to jednak głos Komisji rozbrzmiewa dziś dobitniej niż w epoce Barroso. Ten ostatni zachowywał się bardziej jak sekretarz generalny niż główny aktor polityki europejskiej.

Kierunek proponowanych zmian niepokoi: posłowie europejscy mogą stracić możliwość realnego działania. Ich ustalenia mogą przestać być respektowane przez Radę Europejską.

Ale też na wprowadzeniu nowego rozwiązania ucierpi demokracja: obywatele mogą przestać interesować się wyborami europejskimi. Ten akurat mechanizm jest bardzo dobrze znany: jeśli głosy obywateli nie będą przekładać się na widoczne działania polityków — zainteresowanie obywateli tymi wyborami będzie się zmniejszać. Nawet jeśli media traktowały te wybory powierzchownie, to fakt, że mogliśmy powiedzieć „prawica wygrała, więc jej kandydat będzie kierował Komisją”, był czytelny. Po wprowadzeniu nowych rozwiązań tej czytelności już nie będzie. Jeśli tak, spadnie też znacząco chęć uczestnictwa w wyborach europejskich.

Moim zdaniem Unia Europejska i wybory europejskie są niezbędne obywatelom. I to nawet jeśli już dziś wydaje się, że obywatele są w tym procesie traktowani nieco przedmiotowo.

Eurodeputowani, bijcie na alarm!

.Ci, którzy mogą zapobiec porażce w starciu „obozu Europy obywateli” z „obozem Europy dyplomatów”, to eurodeputowani i europejskie partie polityczne. Jeżeli jednak będą ulegać krajowym władzom, aby tylko odnieść sukces w następnych wyborach, to ich działania nie przyniosą odpowiedniego rezultatu.

Potrzebna jest deklaracja partii europejskich, aby zdecydowanie zaangażowały się we wskazanie kandydata na przewodniczącego Komisji w związku z następnymi wyborami. Trzeba nagłaśniać tę sprawę. To może stanowić o ich przewadze nad dyplomatami, którzy działają w tej sprawie cieniu, działaniami zakulisowymi, które budzą coraz większe zaniepokojenie.

To sprawa nas wszystkich, chodzi bowiem o więcej demokracji w Europie. Przeciw jej ograniczaniu.

Fabien CazenaveZrzut ekranu 2016-05-14 (godz. 18.15.19)
Tekst ukazał się w Magazynie Taurillon

 

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 14 maja 2016
Przekład z jęz.franc.:
Michał Mistewicz