18 maja Dniem Bitwy o Monte Cassino - projekt ustawy złożono we włoskim parlamencie

We włoskiej Izbie Deputowanych został złożony projekt ustawy w sprawie ustanowienia 18 maja dniem pamięci o bitwie o Monte Cassino i polskiej pieśni

We włoskiej Izbie Deputowanych został złożony projekt ustawy w sprawie ustanowienia 18 maja dniem pamięci o bitwie o Monte Cassino i polskiej pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino”. Jak podaje agencja Agi, wnioskodawcą formy uczczenia 2 Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa jest parlamentarzysta prawicowego, rządzącego ugrupowania Bracia Włosi Gianluca Vinci.

Bitwa o Monte Cassino

.Uczczenie rocznicy zakończenia bitwy zaproponował deputowany urodzony w mieście Reggio Emilia, gdzie powstał polski hymn. Projekt ustawy, jaki przedstawił Vinci, trafił do komisji spraw konstytucyjnych niższej izby parlamentu na dziewięć miesięcy przed 80. rocznicą bitwy.

Parlamentarzysta zaproponował następujący tekst ustawy: „W celu podkreślenia wartości zasad pokoju i wolności, zwłaszcza wśród młodych pokoleń oraz potwierdzenia relacji kulturalnych, historycznych i społecznych między Polską a Włochami, Republika Włoska ustanawia 18 maja każdego roku Dniem Bitwy o Monte Cassino i pieśni -Czerwone maki na Monte Cassino-”.

Włoski deputowany napisał ponadto we wniosku, że na Monte Cassino żołnierze 2 Korpusu Polskiego pokazali „heroizm, wielkie człowieczeństwo oraz dumę”.

”Czerwone maki na Monte Cassino”

.Podkreślił, że między 17 a 18 maja 1944 roku, a więc w przeddzień szturmu „powstała jedna z najbardziej żarliwych i poruszających pieśni, przywołujących dramat wojny”.

Vinci przypomniał, że „Czerwone maki na Monte Cassino” to jedna z najbardziej znanych polskich pieśni wojennych.

„18 maja 1944 roku, dzień po skomponowaniu pieśni, Polacy dokonali szturmu i zdobyli teren klasztoru na Monte Cassino” – dodał włoski deputowany.

Wspólna historia

.Nie możemy zaprzeczyć naszej historii i naszej kulturze; nie możemy ich wykorzenić. Ale możemy przemyśleć to, jak o nich opowiadamy i jakie zyski z nich czerpiemy – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. François HARTOG.

To, co znamy dzisiaj jako Europę lub jako kulturę europejską, opiera się na kilku filarach. Pierwszy to dziedzictwo starożytnego Rzymu i jego wyjątkowy związek z Grecją. Unikalnym zjawiskiem, które ukształtowało ten filar, była potrzeba uwzględnienia przez Rzymian „Innego”. „Inni” reprezentują w tym przypadku kulturę Grecji, która kwitła w czasach założenia Rzymu. Rzymianie włączyli dziedzictwo Grecji do swojej kultury. To właśnie synteza grecko-rzymska stała się pierwszym filarem Europy.

Drugim filarem nowoczesnej Europy jest oczywiście chrześcijaństwo. Nie powinniśmy jednak redukować kwestii wiary i religii do jednego i zamkniętego systemu wierzeń. Bo tak jak kultura europejska opiera się na syntezie grecko-rzymskiej, chrześcijaństwo ma specyficzny związek z innymi wielkimi porządkami filozoficznymi. Należą do nich wierzenia monoteistyczne, przede wszystkim judaizm, a także system filozoficzny rozwinięty w starożytnej Grecji. W końcu nawet Ewangelia została napisana w zasadzie po grecku – czytamy w tekście zatytułowanym „Wspólna historia Europy”.

PAP/ Sylwia Wysocka/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 sierpnia 2023