6 marca Europejski Dzień Logopedy

Terapia logopedyczna nie powinna być traktowana jak „naprawianie” i dopasowywanie ludzi do sztucznie stworzonego wzorca, jest ona tylko kluczem do nadrzędnego celu, jakim jest umiejętność komunikacji z otoczeniem - podkreśliła w rozmowie z logopedą, dr hab. Katarzyna Węsierska. Dnia 6 marca przypada Europejski Dzień Logopedy.

Terapia logopedyczna nie powinna być traktowana jak „naprawianie” i dopasowywanie ludzi do sztucznie stworzonego wzorca, jest ona tylko kluczem do nadrzędnego celu, jakim jest umiejętność komunikacji z otoczeniem – podkreśliła w rozmowie z logopedą, dr hab. Katarzyna Węsierska. Dnia 6 marca przypada Europejski Dzień Logopedy.

Dzień Logopedy – terapie logopedyczne, które pomagają

.Choć w Polsce w samej nazwie kładzie się nacisk na słowo: logopeda, to w oryginalnym brzmieniu jest to Europejski Dzień Logopedy, a dokładniej Logopedii (ang. European Day of Speech and Language Therapy).

W ocenie dr hab. Katarzyny Węsierskiej, prof. Uniwersytetu Śląskiego, wraz z rozwojem badań naukowych i aktualizacją wiedzy, zmienia się podejście do terapii logopedycznej.

„Obecnie jest trend, by coraz większą wagę przykładać do całościowego spojrzenia na osobę, która zwraca się do nas o pomoc. Na Zachodzie na pierwszy plan wysuwa się aspekt komunikacji z otoczeniem i prawo każdego człowieka do komunikacji, na swoich zasadach. Dlatego mam nadzieję, że i w Polsce z czasem przestaniemy się fiksować na samej korekcji, na poprawianiu, na „naprawianiu”, na dopasowywaniu do jakiejś wyimaginowanej normy. Terapia logopedyczna jest kluczem do nadrzędnego celu, jakim jest umożliwienie komunikacji pacjenta z otoczeniem” – powiedziała. W grudniu ub.r. jako pierwsza polska logopeda otrzymała prestiżową w środowisku nagrodę ASHA Fellow, przyznawaną przez amerykańskie stowarzyszenie American Speech-Language-Hearing Association, zajmujące się naukami o komunikacji i zaburzeniami mowy.

Dlatego prof. Węsierskiej bliższa jest koncepcja logopedy jako coacha, przewodnika, który ma wspierać i pomagać wzrastać, niż jako lekarza, który ma wyleczyć jakąś chorobę.

Dzień Logopedy – jaki powinien być logopeda i na co zwracać szczególną uwagę?

„Logopeda powinien przede wszystkich umieć zobaczyć w człowieku jego mocne strony i na nich pracować. Podobnie powinien podejść do całej rodziny lub najbliższego otoczenia osoby, którą otacza opieką. Przykładowo, samo uczenie małego dziecka innego układania języka niż jego naturalne, bez szerszego spojrzenia, nic nie da. Przecież powinno się też współpracować z rodzicami, aby w codziennych czynnościach zwracali uwagę na to, jak dziecko je, jak oddycha (czy buzią), a nie myśleć tylko o to, aby dziecko nauczyło się poprawnie artykułować wszystkie dźwięki. Co z tego, jeśli dziecko wymawia „r” jak we Francji, a nie w Polsce – to przecież nie jest jakiś deficyt konieczny do skorygowania” – opowiadała.

Zwróciła przy tym uwagę, że w przypadku pacjentów np. z usuniętą krtanią czy po przejściu urazów mózgu ta praca nad samą wymową stanowi bardzo ważny element terapii. „Ale w większości przypadków musimy odwrócić to myślenie, że trzeba kogoś „naprawiać” – dodała.

Katarzyna Węsierska w swojej pracy naukowej zajmuje się jąkaniem, giełkotem (to zaburzenie płynności mowy charakteryzujące się zbyt szybkim i/lub nieregularnym tempem wypowiedzi), i innymi zaburzeniami płynności mowy, a także postawami ogółu społeczeństwa wobec osób, które doświadczają utrudnień w komunikowaniu się. Równolegle prowadzi też terapie osób m.in. jąkających się i z giełkotem.

Naukowiec sprowadziła do Polski metodę terapii osób jąkających się na bazie Modelu CARE, który został opracowany przez naukowców z Centrum Edukacji i Badań nad Jąkaniem im. Arthura M. Blanka na Uniwersytecie Teksasu w Austin (USA).

Poszczególne litery w nazwie modelu to: Communication – Komunikacja (jako postawa więzi międzyludzkich), Advocacy – Samorzecznictwo (rozumiane jako wzmacnianie poczucia własnej wartości), Resilience – Odporność (na społeczne oczekiwania), Education – Edukacja (siebie samych oraz swojego otoczenia). Te cztery zagadnienia stanowią fundament opisywanego podejścia.

Wpływ badań naukowych na świat

.Profesor nauk technicznych, wiceprzewodniczący Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), Andrzej JAJSZCZYK, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „trudno jest przecenić rolę badań naukowych w tym, co osiągnęła nasza cywilizacja. Wyniki pracy naukowców spowodowały, że żyjemy dziś znacznie dłużej niż jeszcze sto lat temu. Głód stał się udziałem wyłącznie osób mieszkających w krajach upadłych i nękanych wojnami. Podróże po całym świecie są już dostępne prawie dla każdego, przynajmniej w krajach bogatszych, a tania łączność zmieniła życie miliardów ludzi, nawet w najbiedniejszych zakątkach naszego globu”. 

Dzięki badaniom naukowym nie tylko wiemy, jak żyli nasi przodkowie tysiące lat temu, ale także, jak funkcjonują rynki. Co wpływa na nasze zbiorowe działania. Nauka służy także zaspokajaniu naszej zwykłej, ludzkiej ciekawości, przy okazji pozwalając odkrywać rzeczy, które dają szanse na zmianę naszego życia na lepsze. Co prawda nie zawsze chcemy czy umiemy skorzystać z tego, co nam podpowiada nauka. Ale w krajach, które to potrafią, żyje się na ogół znacznie lepiej niż tam, gdzie badania naukowe się lekceważy”.

W tekście „Badania naukowe zmieniają nasz świat“ autor podkreśla, że: „niestety, coś, co wielu nazywa postępem, ma też swoje ciemne strony. I jakkolwiek wyniki badań naukowych bywają używane także w złej wierze bądź ich niewłaściwe czy po prostu nierozumne zastosowanie prowadzi do opłakanych skutków, to nikt przy zdrowych zmysłach nie kwestionuje konieczności dalszego prowadzenia badań. Chociażby po to, by walczyć ze wspomnianymi skutkami” – cały tekst [LINK].

PAP/ Agnieszka Kliks-Pudlik/ WszystkocoNajważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 6 marca 2025