„Alea iacta est". Decyzja, która zmieniła bieg historii

kości zostały rzucone

W pierwszych dniach stycznia 49 r. p.n.e. Juliusz Cezar podjął decyzję o wypowiedzeniu wojny domowej Gnejuszowi Pompejuszowi. Przekroczenie rzeki Rubikon miało rozstrzygnąć o losach Imperium. To właśnie wtedy, według Swetoniusza, miały paść słynne słowa „Alea iacta est” (łac. „Kości zostały rzucone”).

Kości zostały rzucone – początek końca Republiki

.Kości zostały rzucone – Swetoniusz w Żywotach cezarów podaje, że były to słowa, które wypowiedział Juliusz Cezar po przekroczeniu Rubikonu wraz ze swoją armią. Przejście rzeki oddzielającej Italię od Galii Cisalpejskiej było jednoznaczne z wypowiedzeniem wojny domowej Pompejuszowi, z którym Cezar rywalizował o prymat w Imperium.

Po zakończeniu podboju Galii w latach 58-51 p.n.e. Juliusz Cezar cieszył się ogromną sławą i uznaniem. Miał lojalne wojsko oraz majątek z wojennych łupów. Po śmierci Marka Krassusa w 53 roku i zburzeniu równowagi między triumwirami, Pompejusz, wcześniej pozostający w cieniu Cezara, zdobył nagle silnego sprzymierzeńca – senat, który widząc rosnącą potęgę Cezara, obawiał się o przyszłość republiki.

Senatorowie postanowili, że Cezarowi nie zostanie przedłużony jego urząd, wprowadzili również prawo, które zmuszało go do osobistego stawienia się w Rzymie. Cezar stanął przed wyborem: mógł zrezygnować z dowództwa i udać się do Rzymu jako zwykły obywatel lub sprzeciwić się decyzji senatu i działać zgodnie z własnym planem. Postanowił wystąpić przeciwko prawu.

Przekroczenie Rubikonu stało się jednym z najważniejszych momentów w historii starożytnej. Z jednej strony stanowiło punkt kulminacyjny pewnego procesu, a z drugiej – zapowiadało nową erę. Niedługo po tym wydarzeniu Republika ustąpiła miejsca Cesarstwu, które wkrótce stało się centrum kultury rzymskiej, łącząc w sobie wpływy greckie i łacińskie.

Kryzys migracyjny, czyli wnioski z upadku Cesarstwa Rzymskiego

.Niedługo po słynnym kroku Juliusza Cezara, Republika została przekształcona w Cesarstwo, a pierwszym cesarzem rzymskim został Oktawian August, adoptowany syn Cezara. Historię cesarstwa, a przede wszystkim jego upadek można traktować bardzo aktualnie. Według prof. Chantal DELSOL, francuskiej historyk idei i filozof polityki, współczesne państwa powinny wyciągnąć wnioski ze starożytnej lekcji.

„Jedyną analogiczną sytuacją w naszych dziejach jest historia Cesarstwa Rzymskiego chylącego się ku upadkowi. Mieliśmy wówczas w Europie bogactwo i wolność, a ci, których zwano „barbarzyńcami”, lgnęli do Rzymu jak ćmy do światła. Ostatecznie ich liczba osiągnęła takie rozmiary, że jakość życia Rzymian zaczęła się pogarszać. Integracja przestaje bowiem funkcjonować, gdy napływ migrantów jest zbyt duży. Sami Rzymianie ponadto, a zwłaszcza chrześcijanie, sprzyjali wykształceniu się nurtu intelektualnego opartego na poczuciu winy, w myśl którego barbarzyńcy o wiele przewyższali dekadenckich i popędliwych Rzymian (wczesnochrześcijański duchowny Salwian z Marsylii pisał wręcz, że „to Rzymian trzeba zbarbaryzować”). Wszystko więc zmierzało nieodwracalnie ku dekompozycji rzymskiej kultury” – pisze prof. DELSOL na łamach Wszystko co Najważniejsze.

Cały artykuł dostępny pod linkiem: Prof. Chantal DELSOL: Kryzys migracyjny, czyli wnioski z upadku Cesarstwa Rzymskiego.

Oprac. RB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 stycznia 2025