Artyści boją się sztucznej inteligencji - „Time”
Sztuczna inteligencja (AI) zmieniła w 2023 roku muzykę, filmy i sztukę – ocenił amerykański tygodnik „Time”. Kiedy pojawiły się narzędzia tworzące tekst i obraz, takie jak ChatGPT i Midjourney, hollywoodzcy twórcy zaczęli się martwić, że AI zabierze im pracę; po miesiącach negocjacji stowarzyszenia reprezentujące każdą z profesji opracowały jednak zabezpieczenia przed przyszłą wersją Hollywood, stworzoną głównie za pomocą AI – czytamy na łamach „Time’a”.
Sztuczna inteligencja kontra artyści
.Na początku 2023 roku ChatGPT zyskał zastosowanie w pisaniu scenariuszy, zwłaszcza w celu tańszego generowania pomysłów pilotażowych dla nowych programów. W odpowiedzi Amerykańska Gildia Scenarzystów zażądała – i ostatecznie zapewniła – ochronę przed studiami wykorzystującymi AI do pisania lub edytowania scenariuszy. W efekcie twórcy mogą zdecydować się na wykorzystanie AI jako narzędzia do generowania pomysłów, jednak scenarzyści zawsze otrzymają wynagrodzenie za swoją pracę i pozostaną w centrum procesu – informuje tygodnik „Time”.
W międzyczasie aktorzy zaczęli obawiać się, że studia chcą zastąpić ich „cyfrowymi replikami”. Po wielomiesięcznym konflikcie producenci zgodzili się na model, w którym aktorzy muszą jednoznacznie wyrazić zgodę na skanowanie i tworzenie swojej cyfrowej podobizny. Aktorzy będą również uprawnieni do pełnego wynagrodzenia za pojawienie się repliki stworzonej przez AI – podkreślił „Time”.
Fala deepfake’ów na TikToku
.Zmiany związane z AI dotyczą nie tylko Hollywood. Na początku roku na TikToku pojawiły się setki filmików, które przedstawiały prezydentów USA w formie deepfake, grających w gry wideo i kłócących się ze sobą jak nastolatkowie. Następnie pojawiła się fala memów stworzonych przez AI, które umieszczały ubrania haute couture na postaciach historycznych lub fikcyjnych. Wielu internautów uwierzyło, że obraz przedstawiający papieża Franciszka w kurtce puchowej Balenciaga jest prawdziwy.
We wrześniu TikTok uruchomił nowe narzędzie dla twórców do oznaczania treści generowanych przez sztuczną inteligencję. Ogłosił także, że przetestuje automatyczne etykietowanie filmów wytwarzanych przez AI. Technologia deepfake wstrząsnęła również światem muzyki. Muzyk o pseudonimie Ghostwriter stał się popularny dzięki swoim imitacjom Drake’a i The Weeknd – i zgłosił piosenkę do nagrody Grammy.
Muzycy i pisarze pozywają OpenAI
.Z kolei kanadyjska piosenkarka Grimes zachęcała muzyków do tworzenia piosenek z jej klonem AI – relacjonował „Time”. Większość piosenek stworzonych przy pomocy AI powstała bez zgody artystów. Bad Bunny ostro skrytykował utwór, który zawierał wersje AI jego samego, Daddy Yankee i Justina Biebera. A wytwórnie takie jak Universal Music Group nakazały usunięcie materiałów chronionych prawem autorskim.
Niektórzy artyści zdecydowali się podjąć kroki prawne, aby się chronić. W lipcu br. komik Sarah Silverman pozwała OpenAI i Meta za naruszenie praw autorskich. Ona i inni autorzy oskarżyli te firmy o trenowanie swoich modeli sztucznej inteligencji na nielegalnie pozyskanych zbiorach danych. Inna grupa autorów, na czele z George’em R.R. Martinem, pozwała w podobny sposób OpenAI. Zespół artystów wizualnych, w tym Kelly McKernan, złożył pozew zbiorowy przeciwko Midjourney, Stability AI i DeviantArt po stwierdzeniu, że modele AI stworzyły pochodne ich stylów artystycznych. Jak przekazał „Time”, firmy zajmujące się sztuczną inteligencją albo zaprzeczały, że konkretne dzieła artystyczne zostały włączone do ich modeli, albo argumentowały, że ich wykorzystanie stanowiło „dozwolony użytek”.
Bajki o sztucznej inteligencji i prawdziwe zagrożenia
.Zdaniem prof. Andrzej KISIELEWICZA z Politechniki Wrocławskiej, chociaż ChatGPT dysponuje ogromną wiedzą, to de facto nie jest w stanie myśleć i tym samym nie jest żadną sztuczną inteligencją. Autor ten w tekście „Bajki o sztucznej inteligencji i prawdziwe zagrożenia”, który został opublikowany na łamach „Wszystko co Najważniejsze„, wyraża również przekonanie, iż mechanizmy działania obecnych zaawansowanych modeli językowych pod kątem złożoności myślenia w najmniejszej mierze nie dorównują mechanizmom myślenia, które zachodzą w ludzkim mózgu.
„Żeby uzmysłowić sobie jak mało wspólnego GPT ma z naturalną inteligencją, można powiedzieć, że w czacie GPT jest tyle samo myślenia co w teoretycznym programie, który szuka zadanego fragmentu tekstu w olbrzymim zbiorze danych i gdy znajdzie, to po prostu przepisuje jego kontynuację; gdy zaś nie znajdzie, to stara się znaleźć tekst najbardziej podobny i przepisując kontynuację, stosuje odpowiednie modyfikacje. Taki program jest tylko teoretyczny, bo każdorazowe przeszukiwanie całego zbioru danych wielkości 570 GB przy obecnej wydajności komputerów trwałoby tygodniami. A my potrzebujemy prawie natychmiastowej reakcji programu na każde zapytanie. Stąd pośrednia realizacja powyższego pomysłu: najpierw „trenujemy” sieć, żeby „zapamiętała” w swoich miliardach parametrów najistotniejsze cechy zbioru danych tekstowych, a odpowiedzi dostatecznie bliskie oryginalnym przykładom generuje sieć i robi to dostatecznie szybko”.
.”Z powyższego opisu wynika, że ChatGPT nie myśli, nie wnioskuje, niczego nie rozumie i nie jest żadną „sztuczną inteligencją”, o ile termin ten rozumiemy zgodnie z ideami ojców dziedziny artificial intelligence jako „autonomiczny program myślący na podobieństwo człowieka”. Chciałoby się rzec, że GPT nic nie rozumie, bo generuje kontynuację tekstu wyłącznie na podstawie cech zewnętrznych tekstu, ponieważ ma charakter czysto syntaktyczny, bez żadnej semantyki. Ale nie jest to całkiem prawdą. W procesie uczenia deep learning zawarta jest też pewna wiedza na temat znaczeń słów, ich bliskoznaczności itp. Brak jest natomiast wiedzy na temat znaczeń zdań (i ciągów zdań), bo my, ludzie, ciągle nie wiemy, na czym polega ten fenomen, jak zdanie języka naturalnego uzyskuje znacznie (model formalno-logiczny okazał się nieadekwatny, a filozoficzne rozprawy na ten temat nie dają nam niestety takiego zrozumienia problemu, które można by wykorzystać w programowaniu)” – pisze prof. Andrzej KISIELEWICZ.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ