Emmanuel Macron walczy o papiestwo dla kardynała Jean-Marca Aveline'a?

Czy francuski prezydent Emmanuel Macron próbuje wpłynąć na wynik konklawe tak, by zdobyć papieską piuskę dla kardynała Jean-Marca Aveline’a? Takie sugestie coraz częściej pojawiają się we włoskich mediach, a w najnowszym wydaniu przekazuje je także francuski tygodnik Journal du Dimanche.
Gra o piuskę dla kardynała Jean-Marca Aveline’a
.Na kilka dni przed rozpoczęciem wyboru następcy papieża Franciszka, prezydent Francji ma według dzienników takich jak La Verità czy Il Tempo intensyfikować swoje działania w Watykanie, by przeforsować własnego kandydata: arcybiskupa Marsylii, kardynała Jeana-Marca Aveline’a.
„Macron chce wybrać papieża” – grzmi mediolańska La Verità. Konserwatywny Il Tempo kpi, że „wielkość Macrona nie zna granic”, a Libero pisze wprost: prezydent Emmanuel Macron „wciska się” do konklawe. Krytycy zauważają, że jeśli udałoby mu się wynieść na tron Piotrowy swojego faworyta, pozycja prezydenta Francji na arenie międzynarodowej natychmiast by wzrosła. Zwłaszcza po ostatnich blamażach i niepowodzeniach dyplomatycznych . Choćby po chłodnym przyjęciu przez Donalda Trumpa podczas spotkania z prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim w bazylice św. Piotra.
Polityka przy stole à la française
.Jak czytamy we włoskich i francuskich mediach, oliwy do ognia dolały dwa niedawne spotkania prezydenta Emmanuela Macrona w Rzymie. Pięć dni po śmierci papieża Franciszka, prezydent Francji zaprosił bowiem czterech wpływowych kardynałów na obiad do ambasady Francji przy Stolicy Apostolskiej: Jeana-Marca Aveline’a, Christophea Pierre’a (nuncjusza apostolskiego w USA), Philippa Barbarina i François Bustillo, biskupa Ajaccio. Jak podaje Il Tempo, Emmanuel Macron miał pytać ich wprost, jak zbudować wokół kardynała Jean-Marca Aveline’a konsensus wśród kardynałów elektorów.
Dzień wcześniej Macron zjadł zaś kolację z Andreą Riccardim, założycielem wspólnoty Sant’Egidio, uważanej za jedno z nieformalnych, lecz wpływowych zapleczy dyplomatycznych Watykanu, która w bardzo wielu miejscach świata zaangażowana jest w dialog pokojowy i rozwiązanie konfliktów. Wspólnota działa w 74 krajach i liczy około 60 tysięcy świeckich członków. Podczas pontyfikatu Franciszka, Sant’Egidio odegrała istotną rolę w otwartych ale także zakulisowych działaniach watykańskiej polityki zagranicznej.
Zdaniem włoskich dziennikarzy, działania Emmanuela Macrona mogą mieć również podtekst polityczny. To kolejny rozdział jego napiętych relacji z premier Giorgią Meloni, liderką włoskiej prawicy. A jeśli ta dwójka prowadzi podobne działania trudno sądzić, że inni światowi przywódcy nie.
Kim jest kardynał Jean-Marc Aveline?
.Kardynał Jean-Marc Aveline to jeden z najbliższych duchowo i intelektualnie współpracowników papieża Franciszka, nie tylko we francuskim episkopacie. Urodził się w 1958 roku w Algierii, a dorastał na południu Francji. Święcenia kapłańskie przyjął w 1984 roku, a następnie poświęcił się formacji teologicznej i międzyreligijnej. Przez wiele lat kierował Instytutem Teologicznym w Marsylii, gdzie promował dialog między chrześcijanami, muzułmanami i żydami. Co stanowiło jeden z filarów pontyfikatu Franciszka.
W 2019 roku został mianowany arcybiskupem Marsylii, a w 2022 roku wyniesiony do godności kardynalskiej. W 2023 roku gościł papieża Franciszka w swoim mieście podczas historycznej wizyty poświęconej problematyce migracji i Morza Śródziemnego. To kolejny z tematów, szczególnie bliskich sercu papieża z Argentyny.
Kardynał Jean-Marc Aveline uchodzi za hierarchę o silnym profilu duszpasterskim, zaangażowanego w sprawy społeczne i wrażliwego na peryferie. Jest również przedstawicielem tej części Kościoła, która stawia na otwartość, słuchanie i „Kościół wychodzący”. A wszystko to w końcu kluczowe hasła epoki Franciszka. Z drugiej zaś strony pochodzi ze „starego świata”, Europy i szerzej, basenu Morza Śródziemnego. To właśnie te cechy sprawiają, że jego kandydatura wzbudza zainteresowanie nie tylko w Watykanie, ale i w Pałacu Elizejskim.
Konklawe bez prezydentów
.Choć atmosfera wokół konklawe zagęszcza się z każdym dniem, jedno pozostaje pewne: 7 maja za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej to nie prezydenci ani politycy, ale 135 kardynałów elektorów podejmie decyzję o tym, kto zostanie nowym biskupem Rzymu. Podobnych zaś wrzutek dziennikarskich, czy zakulisowych działań dyplomatycznych w nadchodzących dniach nie zabraknie. I może właśnie dlatego dla francuskiego prezydenta Emmanuel Macrona to nie powód, by nie próbować – przynajmniej według włoskich gazet, cytowanych w najnowszym wydaniu francuskiego Journal du Dimanche – wpływać na historię Kościoła katolickiego z tylnego siedzenia. Czy wkrótce usłyszymy także o innych, podobnych działaniach?
Michał Kłosowski
Rzym