Erę spokoju i stabilności zakończył jeden z największych kryzysów naszych czasów [Donald Trump w ONZ]

Donald Trump w ONZ

Wystąpienie Donalda Trumpa należało do kategorii ostrych i karcących. Amerykański prezydent zwrócił uwagę ONZ, że organizacja ta częściej mówi, niż działa. Skrytykował polityki, które uznał za błędne – zwłaszcza w obszarze migracji, określając ją jako największe polityczne wyzwanie naszych czasów. Nie zabrakło również mocnych słów pod adresem Chin i Niemiec, a także krytyki polityki klimatycznej, w której Donald Trump wskazywał na liczne nieprawidłowości i nielogiczności. Było to jego drugie wystąpienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ – mocne, jednoznaczne i pokazujące obraz świata według prezydenta USA, z pewnością odmienny od wizji wielu innych członków organizacji.

Era pokoju i stabilności się zakończyła – Donald Trump w ONZ

.Minęło sześć lat, odkąd ostatni raz stałem w tej wielkiej sali i przemawiałem do świata, który cieszył się dobrobytem i pokojem w czasie mojej pierwszej kadencji – powiedział w dniu 23 września Donald Trump w ONZ, przemawiając w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. – Od tego dnia wojny zburzyły pokój, który zbudowałem na dwóch kontynentach – dodał.

Jak stwierdził Donald Trump, po jego pierwszej kadencji „era spokoju i stabilności ustąpiła miejsca jednemu z największych kryzysów naszych czasów”. Jednocześnie – jak zauważył – „w Stanach Zjednoczonych, cztery lata słabości, bezprawia i radykalizmu pod rządami poprzedniej administracji sprowadziły na nasz naród powtarzającą się serię katastrof”. Donald Trump oznajmił także, że jednak obecnie Ameryka wkroczyła teraz w swój złoty wiek, jest „najgorętszym krajem na świecie” i jest powszechnie szanowana.

Jedyne, co robi ONZ, to pisze mocne listy i puste słowa, ale puste słowa nie rozwiązują wojny – powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump podczas przemówienia w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. – Zakończyłem siedem wojen, rozmawiałem z przywódcami każdego z tych krajów i nigdy nie otrzymałem telefonu od Organizacji Narodów Zjednoczonych z ofertą pomocy w sfinalizowaniu porozumienia – oświadczył Donald Trump w ONZ.

– Od Organizacji Narodów Zjednoczonych dostałem tylko ruchome schody, które w drodze w górę zatrzymały się dokładnie w połowie (…), a potem teleprompter, który nie działał – dodał. Donald Trump zapytał, jaki jest wobec tego cel ONZ, twierdząc, że organizacja nie wykorzystuje swojego potencjału.

– Wydaje się, że jedyne, co robią, to piszą naprawdę mocno sformułowany list, a potem nigdy nie następują czyny. To puste słowa, a puste słowa nie rozwiązują wojny. Jedyne, co rozwiązuje wojnę i wojny, to działanie – zaznaczył. Dodał przy tym, że „wszyscy mówią, że powinienem otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla”, lecz podkreślił, że dla niego nagrodą są uratowane życia ludzi.

Uznanie niepodległości Palestyny to nagroda dla Hamasu

.Jednostronne uznanie Palestyny przez niektóre państwa jest nagrodą dla Hamasu – oświadczył w dniu 23 września prezydent USA Donald Trump, występując podczas debaty generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. – Niestety Hamas wielokrotnie odrzucał rozsądne propozycje zawarcia pokoju. Nie możemy zapomnieć o 7 października (…) Jakby po to, by podsycić konflikt, część tej organizacji dąży do jednostronnego uznania państwa palestyńskiego. Nagroda dla terrorystów z Hamasu za ich okrucieństwa byłaby zbyt wielka – powiedział Donald Trump w ONZ.

USA jest gotów nałożyć potężne cła na Rosję

.Jesteśmy gotowi nałożyć bardzo mocne cła, które zakończą wojnę w Ukrainie, ale państwa europejskie muszą dołączyć do nas i przyjąć te same środki – powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

– Jeśli Rosja nie będzie gotowa do zawarcia porozumienia kończącego wojnę, Stany Zjednoczone są w pełni gotowe nałożyć bardzo surowe cła, które, jak sądzę, bardzo szybko powstrzymałyby rozlew krwi. Jednak aby te cła były skuteczne, państwa europejskie – wszyscy tu zgromadzeni – musiałyby dołączyć do nas i przyjąć dokładnie te same środki – powiedział Donald Trump. Prezydent USA stwierdził, że kiedy niedawno dowiedział się o tym, że państwa europejskie nadal kupują rosyjską ropę naftową, był wściekły, a Europejczycy – zawstydzeni

Niekontrolowana migracja, to najważniejszy problem naszych czasów

.Donald Trump w ONZ w dniu 23 września stwierdził, że masowa imigracja do krajów rozwiniętego świata, w tym przede wszystkim do zachodnich krajów, to najważniejszy problem współczesnych czasów. „Niekontrolowana migracja, to najważniejszy problem naszych czasów i niszczy kraje” – powiedział prezydent USA Donald Trump, przemawiając w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

„ONZ nie tylko nie rozwiązuje problemów, ale wręcz przeciwnie (…) stwarza nowe problemy do rozwiązania. Najlepszym przykładem jest najważniejszy problem polityczny naszych czasów: kryzys niekontrolowanej migracji. Wasze kraje są rujnowane (…) Wasze kraje idą do piekła” – powiedział Donald Trump.

Wymienił w tym kontekście Londyn i burmistrza miasta Sadiqa Khana, twierdząc, że w Londynie powstaje prawo szariatu. – Państwa muszą mieć możliwość ochrony swoich społeczności (…) przed ludźmi, których nigdy wcześniej nie widziały, z innymi zwyczajami, religiami i wszystkim innym, gdzie migranci naruszają prawo. (…) W wielu przypadkach powinni oni zostać natychmiast odesłani do domu – oświadczył amerykański prezydent.

Ostre i bezkompromisowe przemówienie

.Wystąpienie Donalda Trumpa na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ należało do kategorii ostrych i bezkompromisowych. Amerykański prezydent w swoim stylu punktował słabości organizacji, zarzucając jej, że częściej ogranicza się do słów, niż do realnych działań. Szczególną uwagę poświęcił kwestiom migracji, które określił mianem największego politycznego wyzwania naszych czasów. Skrytykował również polityki klimatyczne – wskazując, że pełne są nieprawidłowości i nielogiczności – a także odniósł się krytycznie do Chin i Niemiec.

Było to jego drugie wystąpienie na forum ONZ i wyraźnie różniło się od tonów, które dominują w tej sali. Donald Trump przedstawił obraz świata zgodny z jego własną wizją polityki międzynarodowej, w kontrze do wielu delegacji obecnych w Nowym Jorku. To spojrzenie, które dla jednych jest zbyt uproszczone i konfrontacyjne, dla innych – odświeżająco szczere i bezpośrednie.

Prezydent zakończył przemówienie odwołaniem do duchowego fundamentu narodów. Prosił Boga o błogosławieństwo dla zgromadzonych i ich krajów, a zarazem przypomniał o ojcach założycielach państw, które tworzą dziś Narody Zjednoczone. Zgromadzenie odpowiedziało owacją na stojąco – gestem, który potwierdził, że nawet krytyczne słowa mogą spotkać się z uznaniem, jeśli wygłasza je przywódca najpotężniejszego państwa świata.

.A to dopiero początek intensywnego dnia w ONZ. Przed nami wystąpienie Karola Nawrockiego, a wieczorem – tradycyjna kolacja, którą Donald Trump wraz z małżonką Melanią organizują dla światowych przywódców. W międzyczasie kuluary wypełniają rozmowy o bezpieczeństwie, ekologii i globalnych wyzwaniach. To właśnie w nich często rodzą się pomysły, które później nadają kierunek międzynarodowej polityce. Donald Trump swoim przemówieniem po raz kolejny udowodnił, że potrafi przyciągnąć uwagę i narzucić ton dyskusji. Pytanie tylko, czy świat – i ONZ – są gotowe, by za jego słowami podążyć

USA wyjdzie z ONZ?

.Świat z pozimnowojennej wizji uporządkowanego międzynarodowego ładu, który opiera się na normach, gdzie ONZ jest centralnym punktem debaty, przestaje istnieć. Ta wizja uruchomiła wielkie procesy globalnych regulacji dotyczących choćby kwestii zmian klimatycznych, praw człowieka, kwestii zdrowotnych, pomocy rozwojowej. To wszystko miało być bezkonfliktowe i miało być takim samobieżnym ładem. Dzisiaj jednak widzimy, że tak świat nie wygląda. Świat jest dzisiaj bardzo podzielony, konfrontacyjny, wiele krajów dąży do tego, aby ustanowić swoje własne porządki, inne niż ten wspólny porządek – mówił ambasador Polski przy ONZ Krzysztof SZCZERSKI w trakcie rozmowy z zastępcą redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze” Michałem KŁOSOWSKIM.

Jest takie pojęcie: „rule-based international order”, czyli międzynarodowy porządek oparty na zasadach. Oni jednak mówią: „A kto te zasady ustanowił? My nie ustalaliśmy tych zasad, to wy je ustanowiliście 80 lat temu, a my wówczas nie mieliśmy prawa nawet ich formułować. My formułujemy swoje własne zasady i to jest nasz »rule-based international order«, tak jak my go postrzegamy”.

Na to nakłada się napięcie polityczne pomiędzy obecną administracją amerykańską a ONZ, też w tym kontekście ideowym. Bo to jest tak, że część państw postrzega ONZ jako organizację, która służy pewnej określonej wizji społecznej, którą nie wszyscy muszą uznawać za swoją. Im bardziej ONZ jest postrzegana jako ideologiczna, z tym większą niechęcią będzie się spotykać.

Prezydent Donald Trump tymczasem w bardzo jasny sposób formułuje swoje stanowisko. Wycofał USA już z całego szeregu agend ONZ. I na pewno będzie bardzo ciekawe to, co ogłosi tutaj z mównicy. Amerykanie głoszą hasło „powrotu ONZ do podstawowych obowiązków”, czyli kwestii pokoju i bezpieczeństwa, porzucenia agendy rozwojowej, równościowej czy klimatycznej; to będzie bardzo ciekawe wyzwanie.

.A na dodatek ONZ musi przy tym wszystkim się zreformować. Sekretarz Generalny rozpoczął ten wielki proces reorganizacji ONZ w kierunku większej efektywności. To jest trudne, bo choć czasami się mówi, że ONZ powstała 80 lat temu i jej konstrukcja nie odzwierciedla dzisiejszego kształtu świata, to tak naprawdę jest to tylko pół prawdy. ONZ faktycznie powstała 80 lat temu i nie została zreformowana, jeżeli chodzi o zasady, ale jednocześnie, jeżeli chodzi o praktykę działania, ONZ nieustannie się rozwijała. I ONZ dzisiejsza nie jest tą organizacją, która powstała wtedy. ONZ rozwijała się jak każda biurokracja, przez pączkowanie, tj. powstawały kolejne agendy – one dzisiaj żyją swoim własnym życiem, nawet Sekretarz Generalny ONZ nie kontroluje całości administracji, którą teoretycznie zarządza, bo niektóre agencje mają swoje własne rady, które wybierają szefostwo i określają zasady działania.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-krzysztof-szczerski-polska-jest-w-onz-uwazana-za-kraj-szanowany/

PAP/MJ/Michał Kłosowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 września 2025