Europejskie Stolice Kultury 2025 - dwa miasta podzielą się tytułem
![Europejskie Stolice Kultury 2025](https://wcn-media.s3.us-west-004.backblazeb2.com/2025/01/Altes_und_Neues_Rathaus_am_Chemnitzer_Marktplatz_2015-768x512.jpg)
Europejskie Stolice Kultury 2025 to niemieckie Chemnitz oraz słoweńska Nowa Gorica – ogłosiła 8 stycznia Komisja Europejska. Przejęcie tytułu przez miasto w Słowenii przysłonił spór dotyczący utrzymania honorowego obywatelstwa dla Benito Mussoliniego przez Gorycję po włoskiej stronie.
Europejskie Stolice Kultury 2025
.W miastach noszących tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w ciągu roku realizowane są przedsięwzięcia kulturalne, które mają zachęcić do odwiedzania miasta i zaangażować w życie kulturalne mieszkańców. Tytuł, przyznawany ośrodkom niekojarzonym na co dzień z bogatą ofertą kulturalną, ma pomóc w kreowaniu pozytywnego wizerunku.
Niemieckie Chemnitz organizuje swoje obchody pod hasłem „Zobacz to, co niewidoczne”. Jak czytamy w komunikacie KE, miasto zamierza wzmocnić rolę społeczeństwa obywatelskiego, budując m.in. sieć „europejskich twórców demokracji”. Chemnitz, w czasie NRD nazywane Karl-Marx-Stadt na cześć Karola Marksa, od zjednoczenia Niemiec w 1990 r. pozostaje w cieniu sąsiadujących z nim Drezna czy Lipska. Nowa Gorica będzie z kolei dzielić swój tytuł ze znajdująca się po włoskiej stronie Gorycją. Ośrodki te stanowiły niegdyś jedno miasto, które po II wojnie światowej zostało podzielone pomiędzy Włochy i Jugosławię (w skład której wówczas wchodziła Słowenia).
Przejęcie roli Europejskiej Stolicy Kultury przez Nową Goricę przysłonił spór o utrzymanie przez miasto po włoskiej stronie statusu honorowego obywatela dla faszystowskiego dyktatora Benito Mussoliniego. W listopadzie 2024 r. rada miasta w głosowaniu postanowiła o utrzymaniu tego tytułu, co potępiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Słowenii.
Co roku tytuł Europejskich Stolic Kultury noszą miasta z dwóch krajów europejskich. Znajdujące się w nich miasta mogą wziąć udział w konkursie o tytuł, w ramach którego oceniane są przygotowane przez nich programy kulturalne. Powinny one mieć wymiar europejski i angażować różne środowiska miast i ich dzielnic. Chemnitz i Nowa Gorica otrzymają od KE nagrodę za uzyskanie tytułu w wysokości 1,5 mln euro. W 2029 r. tytuł „stolicy kultury” obejmie Lublin. W 2000 r. był nią Kraków, a w 2016 r. – Wrocław. Program Europejskiej Stolicy Kultury działa od 40 lat.
Przywracanie zabytkowego Wrocławia
.Na temat procesu przywracania zabytkowego charakteru Wrocławia, a także konserwacji dzieł sztuki ze stolicy Dolnego Śląska, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Piotr OSZCZANOWSKI w tekście “Wrocław i konserwacja zabytków“.
“Kulminacją była niespotykana dotąd skala reakcji na prace budowlane podjęte przy budynku na rogu ul. Ruskiej i Kazimierza Wielkiego, bramy prowadzącej do Zaułka Solnego, historia elewatora „Odra” przy ul. Rychtalskiej czy też wozowni przy ul. Orlej. Każda krytyka i dyskusja jest w moim przekonaniu dopuszczalna, więcej – jak najbardziej wskazana. Dla mnie, który reprezentuje środowisko akademickie, jest to rzecz oczywista”.
“We Wrocławiu, jak w żadnym innym mieście, widać postęp w skali nakładów finansowych przeznaczonych na wszelkiego typu prace konserwatorskie. Niektóre kościoły – jak na przykład pw. św. Elżbiety czy też katedra – zmieniły się w ostatniej dekadzie nie do poznania. Już nie dziesiątkom lecz setkom epitafiów i pomników nagrobnych dano szanse na przetrwanie; już nie pojedyncze, ale większość wrocławskich świątyń odzyskało świetność swoich elewacji i fasad”.
.“Oczywiście – skala potrzeb nadal pozostaje nieograniczona, a potrzeby wręcz wzrastają, niż ich ubywa. Coraz to młodsze kreacje architektoniczne uzyskują „stygmat” zabytku i coraz większa jest nasza wrażliwość na wytwory przeszłości. Dzisiaj spieramy się o to, czy architektura lat 60. lub 80. XX wieku jest już zabytkowa? Czy spełnia ona te wymogi, jakie stawiamy dziełu zabytkowemu? Czy deficyt materiałów i technologii, fuszerka wykonania, to przysłowiowe signum temporis i wartość dodana tych realizacji architektonicznych, godna jest prawnej i instytucjonalnej ochrony? Czy „zapaść” estetyczna naszego wczesnego kapitalizmu to cnota, czy też przywara? Nie mi wypowiadać się w tych kwestiach. Jednak ważne jest, że one są stawiane. Że generują dyskusję, że nawet dzielą środowisko specjalistów architektów, urbanistów, historyków sztuki, muzealników, konserwatorów. Tu jakże ważna jest rola tegoż środowiska, równie ważna jest misja, którą winni wypełniać dziennikarze. To oni powinni „kanalizować” i cywilizować te spory, dać możliwość wypowiedzenia się i obrony swoich argumentów oraz poczynań tak jednej, jak i drugiej stronie. Stać powinni na straży obiektywizmu, karcić demagogię i hejterostwo. Czy dużo oczekuję?” – pisze Piotr OSZCZANOWSKI.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/piotr-oszczanowski-wroclaw-i-konserwacja-zabytkow/
PAP/Magdalena Cedro/WszystkocoNajważniejsze/MJ