Jakie będą profesje przyszłości?
Do 2028 r. wzrośnie zapotrzebowanie na specjalistów od energii odnawialnej i cyberbezpieczeństwa oraz inżynierów bioinformatyki – prognozują eksperci rynku pracy z firmy Personnel Service. Wśród zawodów przyszłości wymieniają też etyków ds. sztucznej inteligencji, a także ekonomistów kryptowalut.
.Według ekspertów Personnel Service, którzy przygotowali zestawienie ukazujące jakie będą profesje przyszłości, do 2028 r. można spodziewać się wzrostu zapotrzebowania na pięć zawodów. Chodzi m.in. o specjalistów od energii odnawialnej, na których rosnący popyt wynika z poszukiwania zrównoważonych źródeł energii. Zawody te już teraz zyskują na popularności.
Jakie będą profesje przyszłości?
.”Postępuje też digitalizacja, co sprawia, że bezpieczeństwo danych staje się kluczowe. To powoduje zapotrzebowanie na specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa” – wskazano we wtorkowej informacji. Z kolei rozwój technologii związanych z danymi genetycznymi i biologicznymi będzie, zdaniem ekspertów rynku pracy wymagał specjalistów od ich analizy i interpretacji – „stąd na brak pracy nie będą narzekali inżynierowie bioinformatyki”.
Z kolei większy udział nauki zdalnej, stworzy większe zapotrzebowanie na specjalistów ds. edukacji online. Eksperci przewidują ponadto, że będziemy potrzebowali również więcej specjalistów od zdrowia psychicznego, w tym psychologów i psychiatrów, by sprostać wyzwaniom związanym ze współczesnym stylem życia. Rozwój sztucznej inteligencji spowoduje, że w najbliższych latach zwiększy się popyt na specjalistów od AI, którzy będą odpowiedzialni za jej projektowanie, wdrażanie i zarządzanie nią. Zdaniem ekspertów, rozwój technologii edycji genów otworzy natomiast nowe możliwości w medycynie i innych dziedzinach nauki, umożliwiając precyzyjne modyfikacje DNA.
Kryptowaluty i technologia blockchain
.Personnel Service przewiduje, że w perspektywie dekady bardziej upowszechnią się kryptowaluty i technologia blockchain. „To spowoduje, że niezbędni będą ekonomiści kryptowalut. Natomiast rozwój technologii produkcji żywności, takich jak mięso z hodowli komórkowej, stworzy zapotrzebowanie na technologów żywności” – wskazali. Nadal wyzwaniem pozostaną też zmiany klimatu – co zdaniem ekspertów – spowoduje wzrost zapotrzebowania na specjalistów w tej dziedzinie.
Według ekspertów rynku pracy „istniejące wcześniej zawody będą się uszczegóławiały”. W perspektywie dekady pojawi się zapotrzebowanie na specjalistów od sztucznej inteligencji, a za 15 lat kwestie etyczne związane z AI staną się tak skomplikowane i ważne, że zwiększy się popyt na specjalistów od etyki sztucznej inteligencji. Poszukiwani będą też kuratorzy danych, ponieważ AI zasilana jest ogromną ilością danych. Kuratorzy danych cyfrowych m.in. dokonują selekcji, utrzymania i gromadzenia zasobów cyfrowych. W obszarze klimatu kluczowe będzie natomiast zrozumienie i zarządzanie skutkami zmian klimatycznych, stąd powstanie zapotrzebowanie na specjalistów ds. adaptacji klimatycznej – stwierdzono.
Specjaliści ds. edycji genów i inżynierzy biomedyczni
.Według Personnel Service po specjalistach ds. edycji genów, przyjdzie czas inżynierów biomedycznych. Będą oni odpowiedzialni za projektowanie i wdrażanie terapii genowych, które mają potencjał, aby rewolucjonizować leczenie wielu chorób genetycznych. Z kolei, gdy eksploracja kosmiczna stanie się bardziej zaawansowana, inżynierowie terraformacji będą odgrywać kluczową rolę w opracowywaniu i adaptacji zaawansowanych technologii, zapewniających załogom kosmicznym odpowiednią ochronę oraz umożliwiających przystosowanie się do ekstremalnych warunków panujących w przestrzeni kosmicznej.
„Te modyfikacje mogą obejmować zaawansowane kombinezony kosmiczne, biologiczne ulepszenia dla astronautów, a także zoptymalizowane interfejsy umożliwiające efektywną komunikację i interakcję z zaawansowanymi systemami pokładowymi statków kosmicznych” – prognozują eksperci. Ich zdaniem, dzięki pracy specjalistów od modyfikacji, eksploracja kosmiczna będzie bardziej bezpieczna, efektywna i otworzy nowe perspektywy dla przyszłych misji w kosmos.
Sztuczna inteligencja a demokracja
.Na temat znaczenia sztucznej inteligencji dla demokracji, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” piszą Josh SIMONS i Eli FRANKEL w tekście “Dlaczego sztuczna inteligencja powinna być demokratyczna?“.
“W 2022 roku w świecie literatury i sztuki miały miejsce nowe, dość niekonwencjonalne debiuty. Pewien obiecujący literat z niespotykaną dotąd szybkością pisał wiersze, opowiadania i eseje, a kilku młodych artystów stworzyło wspaniałe obrazy i portrety. Twórcami tymi nie są ludzie, lecz systemy sztucznej inteligencji, które, przynajmniej z pozoru wydają się rzeczywiście inteligentne”.
“Pozory mogą mylić. Za finansowaniem typu venture capital, błyskotliwymi hasłami i oknami wieżowców w San Francisco, w których powstają systemy takie jak ChatGPT, kryje się coś prostszego: przewidywanie. Wystarczy wpisać coś do okna dialogowego. To, co pojawia się na ekranie, nie jest przejawem systemu, który rozumie naszą prośbę. Odpowiedź jest generowana przez sieć neuronową, czyli algorytmy nauczone przewidywania, które wyniki z całych zasobów sieci będą w danym przypadku użyteczne”.
.“Może się wydawać, że stoi za tym rozumienie, a my oglądamy rezultaty działań prawdziwego autora – tak jednak nie jest. To jedynie przewidywanie i naśladowanie. Nawet najbardziej skomplikowane systemy sztucznej inteligencji to w rzeczywistości zaawansowane formy uczenia się maszyn, w których algorytmy nabywają umiejętności przewidywania konkretnych wyników na podstawie wzorców i struktur w ogromnych zbiorach danych” – piszą Josh SIMONS i Eli FRANKEL.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ