Jeden z 338. Pokojowa Nagroda Nobla 2025

Laureata Pokojowej Nagrody Nobla wybiera pięcioosobowy Norweski Komitet Noblowski spośród wszystkich prawidłowo zgłoszonych kandydatów. Do tegorocznej nagrody zgłoszono 338 kandydatów, z czego 244 to osoby fizyczne, a 94 - organizacje.

Laureata Pokojowej Nagrody Nobla wybiera pięcioosobowy Norweski Komitet Noblowski spośród wszystkich prawidłowo zgłoszonych kandydatów. Do tegorocznej nagrody zgłoszono 338 kandydatów, z czego 244 to osoby fizyczne, a 94 – organizacje.

Do nagrody teoretycznie może być nominowana dowolna żyjąca osoba i funkcjonująca organizacja

.Norweski Komitet Noblowski podaje jedynie liczbę nominowanych, natomiast nazwiska i nazwy organizacji są ujawnianie dopiero po upływie 50 lat. Przed upływem tego czasu Komitet nie potwierdza, że jakaś osoba bądź organizacja została bądź nie została zgłoszona, więc wszystkie medialne doniesienia na temat nominatów są wyłącznie spekulacjami.

Tegoroczna liczba nominowanych jest jedną z najwyższych w historii. Dla porównania, w zeszłym roku zgłoszono 286 kandydatów: 197 osób fizycznych i 89 organizacji. Rekordowym pozostaje rok 2016, gdy nominowano 376 osób i organizacji.

Zgodnie ze statutem Fundacji Noblowskiej, do zgłaszania kandydatów uprawnione są następujące kategorie osób: członkowie zgromadzeń narodowych i rządów krajowych suwerennych państw, a także obecni szefowie państw; członkowie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze i Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze; członkowie Instytutu Prawa Międzynarodowego; członkowie Międzynarodowej Rady Międzynarodowej Ligi Kobiet na rzecz Pokoju i Wolności; profesorowie uniwersyteccy, profesorowie emerytowani i profesorowie nadzwyczajni historii, nauk społecznych, prawa, filozofii, teologii i religii oraz rektorzy uniwersytetów i dyrektorzy uniwersytetów, a także dyrektorzy instytutów badań nad pokojem i instytutów polityki zagranicznej; osoby, które otrzymały Pokojową Nagrodę Nobla; członkowie rady dyrektorów lub jej odpowiednika w organizacjach, które otrzymały Pokojową Nagrodę Nobla; obecni i byli członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego; byli doradcy Norweskiego Komitetu Noblowskiego.

Nominacje, aby były ważne, powinny być przesłane do 31 stycznia danego roku, ale członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego mogą na pierwszym posiedzeniu zgłosić dodatkowe osoby. To oznacza, że przyznanie nagrody prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi – na co sam zainteresowany mocno naciska – jest mało prawdopodobne choćby ze względów formalnych, bo termin zgłaszania nominacji upłynął zaledwie 11 dni po rozpoczęciu przez niego drugiej kadencji, więc potencjalne zasługi Trumpa miały miejsce po tym terminie.

Do nagrody teoretycznie może być nominowana dowolna żyjąca osoba i funkcjonująca organizacja. Komitet nie ma wpływu na sensowność przesłanych do niej zgłoszeń i samo zgłoszenie nie jest żadnym oficjalnym tytułem, którym dana osoba czy organizacja może się posługiwać.

Skrajnym przykładem było nominowanie w roku 1939 przywódcy III Rzeszy Niemieckiej Adolfa Hitlera. Nominował go jeden z członków szwedzkiego parlamentu, który chciał w ten sposób wykpić zgłoszenie do nagrody czołowego zwolennika polityki ustępstw wobec Hitlera, ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Neville’a Chamberlaina.

Nobla może otrzymać 338 kandydatów

.Pierwszym zadaniem Komitetu jest przedyskutowanie wszystkich zgłoszonych kandydatów i stworzenie krótkiej listy tych, którzy zasługują na dokładniejsze rozważenie. Kandydatury z krótkiej listy są następnie analizowane przez doradców Komitetu oraz norweskich i zagranicznych ekspertów.

Komitet wybiera laureata na ostatnim posiedzeniu przed ogłoszeniem werdyktu na początku października – w tym roku ostatnie posiedzenie odbyło się w poniedziałek. Członkowie Komitetu starają się wyłonić laureata osiągając konsensus, ale czasem jest to niemożliwe i wtedy o rozstrzyga o tym głosowanie, w którym wystarczy zwykła większość głosów.

Komitet Noblowski składa się z pięciu osób powoływanych przez norweski parlament na sześcioletnią kadencję z możliwością ponownego wyboru na kolejną. Skład Komitetu powinien w jak największym stopniu odzwierciedlać układ sił w norweskim parlamencie. Obecnie tworzą go: przewodniczący Joergen Watne Frydnes, biznesmen i szef organizacji non profit; Anne Enger, była przewodnicząca Partii Centrum i minister kultury; Asle Toje, ekspert ds. polityki zagranicznej; Kristin Clemet, była członkini gabinetu Partii Konserwatywnej i była posłanka; Gry Larsen, była sekretarz spraw zagranicznych Norwegii.

Pokojowa Nagroda Nobla 2017. Ważny sygnał czy polityczna naiwność?

.Tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla to głos wprawdzie w niezwykle ważnej sprawie, ale niestety głos naiwny i bez szans na bezpośrednie pozytywne konsekwencje – pisze prof. Michał KLEIBER

Pokojową Nagrodę Nobla w roku 2017 otrzymałaMiędzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej (ICAN), organizacja założona 10 lat temu w Melbourne w Australii, mająca dzisiaj siedzibę w Genewie. Tworzy ją 468 organizacji partnerskich w 101 krajach. Głównym osiągnieciem ICAN było niedawne przyjęcie z jej inicjatywy przez ONZ Traktatu o zakazie broni nuklearnej (TPNW).

Mimo iż prestiż, jakim cieszą się Nagrody Nobla, zawdzięczamy bardziej nagrodom naukowym niż pokojowym, warto jednak zastanowić się nad zasadnością i znaczeniem przyznania tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla dla ICAN. Na początek parę słów o historii tej nagrody, przyznawanej od samego początku istnienia Nagród Nobla, tj. od roku 1901. Pokojowa Nagroda Nobla przyznawana jest (zgodnie z wolą fundatora) przez Norweski Komitet Noblowski złożony z pięciu członków powoływanych przez norweski parlament. Sposób wyboru i niewielka liczba członków komitetu, którymi z zasady zostają byli norwescy politycy, mogą niestety już na wstępie rodzić wątpliwości co do reprezentatywności wydawanych decyzji. Tym bardziej że olbrzymia liczba, około 3 tys., bardzo różnych osób upoważnionych do zgłaszania kandydatów (zgodnie z regulaminem nieujawnianych później przez 50 lat) niejako gwarantuje trudności z dokonaniem wyboru. Nominować do nagrody mogą m.in. członkowie parlamentów i rządów wszystkich krajów, członkowie sądów międzynarodowych, rektorzy uniwersytetów, poprzedni laureaci Pokojowej Nagrody Nobla, członkowie zarządów organizacji, które otrzymały kiedyś Pokojową Nagrodę Nobla, byli i aktualni członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego, doradcy mianowani przez Norweski Instytut Noblowski. Mimo że lista zgłoszonych kandydatów jest wysyłana z prośbą o opinię do różnych ekspertów, ostateczną decyzję podejmuje pięcioosobowy Komitet Noblowski.

Decyzje o przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla były w przeszłości wielokrotnie krytykowane. Najgłośniejszym krytykiem był norweski działacz pokojowy Fredrik S. Heffermehl, który zarzucał komitetowi częste sprzeniewierzanie się wytycznym samego Alfreda Nobla i kierowanie się przy podejmowaniu decyzji osobistymi preferencjami członków komitetu, a nie intencjami fundatora. Zjawisko to nasiliło się według tego krytyka po wojnie — od roku 1945 w jego ocenie mniej niż połowa przyznanych nagród spełniało wytyczne fundatora („rozbrojenie, zmniejszenie potencjałów militarnych i w proces zapobiegania konfliktom zbrojnym”). Wśród niesłusznie przyznanych nagród Heffermehl wymienia m.in. przyznanie jej za zaprowadzenie pokoju w Wietnamie sekretarzowi stanu USA Henry’emu Kissingerowi oraz komunistycznemu przywódcy Wietnamu Lê Đức Thọ mimo trwającej w tamtym okresie  wojny, pociągającej za sobą tysiące ofiar. Krytyce poddawano także nieuzasadnione przebiegiem wydarzeń przyznanie pokojowej nagrody Jaserowi Arafatowi, Szimonowi Peresowi i Icchakowi Rabinowi, a ostatnio Barackowi Obamie już na wstępie jego prezydentury.

Nie otrzymał nigdy nagrody Mahatma Gandhi, mimo iż w latach 1937 – 1948 został do niej nominowany aż pięciokrotnie.

Dla pełniejszego obrazu warto dodać, że w dotychczasowej historii Pokojowej Nagrody Nobla parokrotnie nie był możliwy jej odbiór przez laureatów. Przykładowo, w roku 1935 A. Hitler nie wypuścił z obozu pracy nagrodzonego pacyfisty Carla von Ossietzkiego, w 1983 roku władze PRL odmówiły wydania paszportu Lechowi Wałęsie (nagrodę odebrała jego żona), a w roku 2010 reżim komunistyczny w Chinach nie wypuścił z więzienia opozycjonisty Liu Xiaobo. Warto także wspomnieć, że jako jedyni laureaci Pokojową Nagrodę Nobla więcej niż raz otrzymały  Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (lata 1917, 1944, 1963) oraz Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (lata 1954, 1981).

Powracając do nagrody tegorocznej, powiedzmy dobitnie, że tym razem trudno zarzucić działaniom wyróżnionej organizacji jakąkolwiek niezgodność z intencjami przyświecającymi fundatorowi nagrody. Zagrożenie wojną nuklearną jest rzeczywiste, a konsekwencje użycia broni jądrowej byłyby z pewnością dramatyczne dla całej ludzkości. Komitet Noblowski wykazywał zresztą już parokrotnie w pełni zasadną troskę o nagłośnienie tego zagrożenia, czego dowodem są Pokojowe Nagrody Nobla przyznane w przeszłości w tym kontekście. I tak w roku 1995 nagrodę otrzymali Joseph (Józef) Rotblat i kierowana przez niego Konferencja Pugwash w sprawie Nauki i Problemów Światowych, której działalność koncentrowała się wokół zagrożeń nuklearnych, w roku 1999 laureatem został Międzynarodowy Ruch „Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej”, będący stowarzyszeniem narodowych organizacji medycznych dążących do całkowitego zniesienia broni jądrowej, natomiast w roku 2005 Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, pracująca na rzecz bezpiecznego i pokojowego wykorzystania energii jądrowej.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-pokojowa-nagroda-nobla-2017-wazny-sygnal-czy-polityczna-naiwnosc/

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 9 października 2025