Świat bez zbrojeń. Pokojowa Nagroda Nobla dla hibakusha, czyli ofiar ataków atomowych na Hiroszimę i Nagasaki
11 października japońska organizacja Nihon Hidankyo, skupiająca ludzi „dotkniętych bombą”, została Laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. „Dzisiejsze bomby atomowe mają znacznie większą siłę rażenia. Wojna nuklearna mogłaby zniszczyć naszą cywilizację” – przewodniczący Norweskiego Komitetu Noblowskiego Joergen Watne Frydnes nawiązał podczas ceremonii ogłoszenia laureata do wyścigu zbrojeń, z jakim mamy obecnie do czynienia na świecie.
W oświadczeniu Norweskiego Komitetu Noblowskiego możemy przeczytać, że „hibakusha otrzymują Pokojową Nagrodę za swoje wysiłki na rzecz świata bez broni jądrowej oraz za to, że poprzez świadectwa pokazują, iż broń atomowa nie może nigdy więcej zostać użyta”. Jak podkreślono, „hibakusha pomagają nam opisać to, co niewyobrażalne, przemyśleć to, co niewyobrażalne, i w pewien sposób zrozumieć niewyobrażalny ból i cierpienie, jakie powoduje broń jądrowa”.
Życie w cieniu bomby atomowej
Wyróżnienie dla organizacji zbiega się w czasie z dwiema ważnymi rocznicami. Dokładnie pół wieku temu laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został ówczesny premier Japonii Eisaku Sato za wprowadzenie do japońskiej polityki „trzech zasad bezatomowych” – zakazu produkcji, wprowadzania na terytorium i posiadania broni atomowej. W przyszłym roku przypada z kolei 80. rocznica zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki przez Stany Zjednoczone. W wyniku eksplozji i późniejszych powikłań związanych z promieniowaniem zginęło wówczas ok. 200 tysięcy osób, a wiele tysięcy kolejnych zmagało się i zmaga z konsekwencjami tych tragedii.
W 1956 roku 被爆者, hibakusha, czyli „ludzie dotknięci bombą”, założyli Nihon Hidankyo, Japońską Konfederację Organizacji Ofiar Bomb Atomowej i Wodorowej, by walczyć o pomoc dla ofiar i rezygnację z broni nuklearnych na świecie. Jak wynika z danych organizacji, w 2023 roku żyło jeszcze 106 825 osób, które przeżyły wybuch bomb atomowych, średnia ich wieku wynosiła 85 lat. To sześciokrotnie mniej niż bezpośrednio po wojnie.
„Aby ludzie żyli jak ludzie”
Nihon Hidankyo (日本原水爆被害者団体協議会, Nihon gensuibaku higaisha dantai kyōgi-kai) powstała 11 lat po wybuchu bomby atomowej. W tym czasie załoga Daigo Fukuryu Maru, japońskiego kutra do połowu tuńczyków, została narażona na promieniowanie po amerykańskim teście bomby wodorowym na atolu Bikini na Oceanie Spokojnym. Wywołało to w Japonii potężną debatę na temat niebezpieczeństw związanych z testami nuklearnymi, co przyczyniło się do rosnącego ruchu antynuklearnego w Japonii.
Przez kolejne 68 lat Nihon Hidankyo pod hasłem „Nigdy więcej hibakusha” walczyło o zniesienie produkcji broni jądrowej. W czasie zimnej wojny organizacja trzykrotnie wysyłała delegacje na specjalne misje ONZ i zbierało podpisy pod apelem o wprowadzenie zakazu rozprzestrzeniania broni jądrowej, który prawnie zakazuje rozwoju i posiadania bomb atomowych. Działacze organizacji zebrali w sumie prawie 14 mln podpisów popierających przyjęcie porozumienia, zgromadzili tysiące świadectw od uczestników.
Pandemia COVID-19 wymusiła zmianę stylu pracy członków organizacji. Ze względu na podeszły wiek odwołano i ograniczono liczbę spotkań i wydarzeń, ale zamiast tego rozszerzono działalność online, współpracując z innymi organizacjami działającymi na rzecz zachowywania historii i opowieści hibakusha.
„Marzenie o marzeniu. To jak kłamstwo”
Te słowa niedowierzania wypowiedział ze łzami w oczach prezes Nihon Hidankyo Tomoyuki Minomaki, kiedy organizacja została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Wspomniał Sunao Tsuboyę, swojego poprzednika na stanowisku prezesa, który nie doczekał tego dnia, zmarł trzy lata wcześniej na niewydolność serca uznaną za chorobę wywołaną chorobą popromienną. „Chciałbym udać się na jego grób, zdać mu relację z jego pracy” – mówił.
Podobnie zareagował Kiichi Kido, sekretarz generalny Nihon Hidankyo. „Twarze moich seniorów przychodzą mi na myśl jedna po drugiej (…), byli prześladowani przez USA, porzuceni przez japoński rząd przez długi czas. Wyobrażam sobie twarze naszych starszych kolegów, którzy ciężko pracowali, żeby zapobiec kolejnym hibakusha, zmagając się z psychiczną udręką i cierpieniem”.
Wielu hibakusha latami nie otrzymywało wsparcia medycznego od państwa pomimo wielu dolegliwości i chorób wynikających ze skutków promieniowania. Ludzie ci byli także stygmatyzowani społecznie. Po wojnie wiele osób ukrywało swoją przeszłość i fakt napromieniowania w obawie o znalezienie pracy i odrzucenie ze strony osób, które bały się chorób genetycznych.
Członkowie Nihon Hidankyo wywalczyli uchwalenie dwóch ustaw: „Ustawy o opiece medycznej dla ofiar bomb Atomowych” (1956) i „Ustawy o specjalnych środkach dla cierpiących” (1967). Dzięki ich działaniom japoński rząd objął hibakusha opieką zdrowotną i dał im prawo do ulg w systemie leczenia.
Nasza wspólna sprawa
Podczas ceremonii przyznawania Pokojowej Nagrody Nobla organizacji Nihon Hidankyo przewodniczący Norweskiego Komitetu Noblowskiego Joergen Watne Frydnes ostrzegł państwa posiadające broń nuklearną przed jej użyciem: „Dzisiejsze bomby atomowe mają znacznie większą siłę rażenia. Mogą zabić miliony ludzi i katastrofalnie wpłynąć na klimat. Wojna nuklearna mogłaby zniszczyć naszą cywilizację” – mówił podczas konferencji prasowej.
Organizacja Nihon Hidankyo trafia na pierwsze strony gazet w sytuacji wojny na Ukrainie i rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie. Chociaż pięć z dziewięciu państw posiadających broń nuklearną we wspólnym oświadczeniu wydanym 3 stycznia 2022 r. zobowiązało się, że nigdy nie użyje broni jądrowej, obietnica ta szybko straciła znaczenie. Od wybuchu wojny na Ukrainie Rosja wielokrotnie ponawia groźbę użycia swojego arsenału atomowego w razie nadmiernego zaangażowania Zachodu w pomoc Ukrainie. Poważne obawy społeczności międzynarodowej wzbudza także Iran, który intensywnie rozwija swój program nuklearny, przygotowując się do potencjalnego ataku jądrowego na Izrael. Jak się ocenia, po wycofaniu się Donalda Trumpa z porozumienia nuklearnego zawartego pomiędzy Waszyngtonem a Teheranem Iran zarzucił większość zadeklarowanych ograniczeń i rozbudował produkcję wzbogaconego uranu.