Niemcy po przyznaniu się do winy powinny zadośćuczynić za krzywdy zadane Polsce [Karol NAWROCKI w Wieluniu]

Karol NAWROCKI w Wieluniu

Po wyznaniu win w świecie wartości chrześcijańskich przychodzi zadośćuczynienie. Dialog, współpraca i wyznanie win jest tym, na co czekaliśmy przez wiele lat i co się dzieje, ale jest też realna polityka i realne potrzeby naszego państwa – stwierdził w dniu 1 września 2025 r. prezydent RP Karol Nawrocki w Wieluniu podczas obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W przekonaniu głowy państwa prawdziwe i ostateczne pojednanie polsko-niemieckie nie będzie możliwe, dopóki Berlin nie wypłaci Polsce reparacji za II wojnę światowa.

Niemiecka agresja na Polskę była okrutna i przerażająca – Karol NAWROCKI w Wieluniu

.”Jestem szczęśliwy, ale dziś nie przyjechałem mówić o rzeczach, które szczęśliwe są i które budzą w nas uśmiech. Widzę tu tych, których nazwałbym swoimi przyjaciółmi, bo tak na Was patrzę, dziękując za to, że zaprowadziliście mnie do Pałacu Prezydenckiego” – zaczął swoje wystąpienie w Wieluniu z okazji 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent RP Karol Nawrocki.

„Jednak mamy dziś ciężką sytuację, bo muszę mówić o rzeczach strasznych, które dotknęły nasza Ojczyznę, naszą narodową wspólnotę – i tu w Wieluniu wiecie o tym doskonale, tak jak doskonale o tym pamiętacie. Świat od kilku wieków myśli, że będzie światem bez wojen, że każda kolejna wojna będzie ostatnią. Od tylu lat wierzymy, że rozwój cywilizacji, powstawanie kolejnych międzynarodowych instytucji i organizacji zaprowadzi nas do świata bez wojen. Myślimy, wręcz jesteśmy przekonani, że to się w końcu stanie i że tym samym będziemy żyli w pokoju – stwierdził prezydent.

„I gdy patrzę na to, co stało się jeszcze w wieku XIX, kiedy Jennie Wade była jedyną cywilną ofiarą największej bitwy w wojnie secesyjnej w Stanach Zjednoczonych, to gdy myślę sobie, że poeci, literaci, twórcy, historycy nie mogli po pierwszej wojnie światowej zrozumieć tego, że na cmentarzu bitwy pod Verdun są młodzi, silni mężczyźni w sile wieku, i gdy spojrzę na to, co stało się w roku 1939, to znaczy, że świat nie rozwijał się w dobrym kierunku i w kierunku pokoju i zaniechania wszystkich okrutnych wojen” – ocenił Karol Nawrocki w Wieluniu 1 września.

Następnie dodał uzupełniając swoją wypowiedź: „Bo to co przerażało w wieku XIX i na początku XX wieku, to 1 września 1939 roku stało się na tyle okrutne i na tyle przerażające, że ciężko w to dziś uwierzyć. Sztukasy i 46 ton bomb, które spadały na Wieluń w dniu 1 września 1939 roku. Spadały one na Wieluń, który był miastem otwartym, liczącym 7 wieków doświadczenia, budowania swojego potencjału i swojej otwartości także dla innych mniejszości narodowych. Pomimo tego, że miasto nie leżało na strategicznym, militarnym, wojskowym punkcie zainteresowania Wehrmachtu i Niemiec, to zostało w swoim śnie okrutnie zniszczone i swoje życie straciło około 1200 mordowanych w niemieckim szale regularnie osób”.

II wojna światowa dla Polski była hekatombą

.„Co dzieje się z tym światem, drodzy państwo? I co stało się wówczas, że musiało dojść do takiej tragedii, że musiało dojść też do tragedii, która wzrusza mnie bardzo w sensie osobistym, bo gdy mówię o 1200 osób, to jesteśmy, drodzy państwo w statystyce, w strasznej, przerażającej, ale jesteśmy w statystyce, która często zabiera ducha i emocje naszej historycznej narracji” – pytał retorycznie w czasie swojego wystąpienia prezydent Polski.

„Gdy mówimy o liczbach tej hekatomby, jaką była II wojna światowa, to często zapominamy, że za każdą osobą, za każdą śmiercią, za każdym cierpieniem idzie konkretna twarz, konkretny życiorys, konkretna osoba. Wyobraźmy sobie drodzy państwo, jak wielka dla nas wszystkich jest strata kogoś bliskiego, jak bardzo to przeżywamy” – mówił Karol Nawrocki w Wieluniu zwracając uwagę na wielką liczbę strat ludzkich, jakie Polska poniosła w czasie II wojny światowej.

„A co musi dziać się z narodową wspólnotą, kiedy życie traci blisko 6 milionów obywateli przedwojennej Rzeczpospolitej? Co musi dziać się w mieście Wieluniu i na ziemi wieluńskiej, gdy życie traci 1200 osób? My przeżywamy śmierć jednej osoby. Jest często dla nas wielkim życiowym dramatem. To nie są liczby, to są emocje” – podkreślił prezydent RP.

„Bądźcie bezlitośni, bądźcie brutalni”

.„I tą emocją jakiś czas temu podzielił się ze mną pan dyrektor Jan Książek. Emocją, która zamyka się w opowieści o czteroletniej Wandzie Saganowskiej z Wielunia. Ta czteroletnia dziewczynka została uratowana przez swojego ojca, który wyniósł ją z budynku zniszczonego niemieckimi bombami. Wyniósł ją na rękach, czując zapewne wielkie szczęście, że uratował swoje dziecko”- mówił Karol Nawrocki w Wieluniu 1 września.

„Czuł dumę z tego, że uratował swoją ukochaną córeczkę. Ale w tym samym momencie, gdy trzymał ją w ręku, odłamek innej bomby zabił Wandę w jego rękach. Jak widać za tą statystyką są emocje i zwyrodnialstwo niemieckich oprawców zapalonych słowami Adolfa Hitlera jakie zostały wygłoszone przez niego w Ober Salzbergu. Krzyczał wtedy: «Bądźcie bezlitośni, bądźcie brutalni. Zniszczenie Polski jest waszym pierwszym zadaniem». Po słowach poszły czyny, a po czynach przyszły też słowa, bo jeden z lotników z pilotów niemieckich mówił, że to co widzi po zrzuceniu 46 ton bomb na Wieluń jest przerażająco piękne. Czuł dumę z wykonanego zadania, czuł dumę ze śmierci, ze zniszczenia” – zauważył prezydent RP.

Wieluń stał się symbolem niemieckiej wojny totalnej

.„Drodzy państwo, to co wydarzyło się w Polsce 1 września 1939 roku i podczas całej II wojny światowej było hekatombą i było tym, co amerykański filozof, historyk Richard Lucas, określił jako zapomniany Holokaust. Tak, to był zapomniany Holokaust, bo po tych co zrzucali bomby, szli inni. Einsatzgruppen mordowali masowo polską inteligencję, polskich księży, polskich nauczycieli. Chcieli wymordować nasz naród, a Wieluń stał się symbolem wojny totalnej” – stwierdził Karol Nawrocki w Wieluniu.

Następnie prezydent Polski dodał: „Po 1 września 1939 roku wszyscy cierpieli i wiedzieli, że tak być nie powinno. Ale jeśli widzieli, co wydarzyło się w Wieluniu, wiedzieli, że ta wojna będzie totalna i że jej celem jest zniszczenie narodu polskiego i polskiego żywiołu. Dlatego Niemcy wymordowali co piątego księdza katolickiego, co piętnastego polskiego nauczyciela” – powiedział prezydent.

„Świat po bombardowaniu Wielunia dowiedział się, że nadchodzi wojna totalna. Rano, jak państwo wiecie, byłem na Westerplatte. To ważne, że historycy zastanawiają się nad tym, jak wyglądały godziny, ruchy wojsk, co wydarzyło się pierwsze, co wydarzyło się drugie, ale to ważne dla historyków, to ważne dla akademików, to ważne dla nauki. To nie jest wyścig na linii chronologicznej o to, kto pierwszy tak bardzo cierpiał: Westerplatte, czy Wieluń, czy to ważne, że szybciej były mosty w Trzewie?” – zaznaczyła głowa państwa.

Potrzebujemy zarazem symbolu walki, jak i symbolu cierpienia

.„To rzecz, w którą nie powinniśmy, moi kochani mieszkańcy Wielunia, wchodzić, bowiem do naszej opowieści o prawdzie historycznej potrzebujemy i Westerplatte, i Wielunia. Westerplatte to symbol walki, gotowości do obrony Rzeczpospolitej przez polskiego żołnierza, nawet w sytuacji, gdy ta obrona wydaje się niemożliwa; symbol walki, archetyp polskich postaw w czasie II wojny światowej przez całe 6 lat. A Wieluń to symbol cierpienia przez całe 6 lat. Żebyśmy mogli o sobie opowiedzieć prawdę, to potrzebujemy zarazem symbolu walki, jak i symbolu cierpienia” – ocenił prezydent Karol Nawrocki w Wieluniu.

Niemcy po przyznaniu się do winy powinny zadośćuczynić krzywdy zadane Polsce

„.Wieluń to piękne miasto z już ośmioma wiekami tradycji. To miasto otwarte, miasto pokoju. Miasto pokoju, o które jako zwierzchnik Sił Zbrojny RP muszę dbać. Żeby był pokój musimy być silni, ażebyśmy byli musimy budową naszą armię. Musimy na naszą armię przeznaczać odpowiednie środki finansowe i osiągnąć 5 proc. PKB wydatków na nie” – powiedział prezydent.

„Bo pokój będzie będziemy gotowi do wojny. My już nie chcemy wojny, bo wiemy jak ona wyglądała. Dlatego musimy być silni, mieć potężną armię, mieć sprzęt, który jest nam potrzebny i silne sojusze międzynarodowe. Dlatego rozmawiam z sekretarzem generalnym NATO, a prosto od państwa z Wielunia jadę do naszego najważniejszego partnera, prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa” – stwierdził prezydent Karol Nawrocki.

„Chcemy pokoju, więc musimy być gotowi do wojny. Ale chcemy też wybaczać i wy w Wieluniu wiecie o  tym dobrze. Tu w Wieluniu spotkało się dwóch prezydentów: prezydent państwa sprawców i prezydent państwa ofiar. Przyjmujemy wszystkie słowa zrozumienia, te słowa, które odnoszą się do faktów przecież historycznych z otwartością, ale to jest wyznanie win” – zauważył prezydent.

„A po wyznaniu win w świecie wartości chrześcijańskich przychodzi zadośćuczynienie. Dialog, współpraca i wyznanie win to to, na co czekaliśmy przez wiele lat i co się drodzy państwo dzieje, ale jest też realna polityka i realne potrzeby naszego państwa, a także realne potrzeby Wielunia. Nie przez przypadek jest tu baner reparacje od Niemiec dla Wielunia. […] Niemcy wypłacając Polsce reparacje nie sprawią, że dotknie nas amnezja historyczna. Ale raz na zawsze zamkniemy wtedy pewien konkretny temat zadośćuczynienia, które jest potrzebne dla naszego realnego, prawdziwego, ostatecznego pojednania dla pokoju i dla przyszłości” – podkreślił Karol Nawrocki w Wieluniu.

Polska potrzebuje sprawiedliwości i prawdy, jasnych relacji z Niemcami

.Reparacje nie będą alternatywą dla historycznej amnezji, ale Polska jako państwo przyfrontowe, Polska jako najważniejsze państwo wschodniej flanki NATO potrzebuje sprawiedliwości i prawdy – jasnych relacji z Niemcami – przekonuje prezydent Karol NAWROCKI.

To złe słowo Niemca, wypowiadane w kierunku innych narodów i w kierunku narodu polskiego, doprowadziło do tej wojny. Nie tylko słowo Niemca wypowiedziane, ale słowo regularnie wypowiadane, zapisywane na kartach kolejnych książek i traktatów filozoficznych w drugiej połowie XIX wieku.

Najpierw ci wielcy teoretycy stworzyli świat pozbawiony Boga. Był to świat, w którym Bóg miał umrzeć. A skoro Boga nie ma, to człowiek musi stać się Bogiem i decydować o życiu i o śmierci. Te idee dawały przyzwolenie na decyzje o tym, kto żyć może, a kto żyć nie może. W tym świecie, który stworzyli dla siebie, bez Boga, bo Bóg był, tworzyli kolejne teorie i filozofie.

To pod koniec XIX wieku powstał cały korpus znaczeń, mechanizmów teoretycznych, aby potem zbudować niemiecki narodowy socjalizm. To właśnie tak pod koniec XIX wieku brzmiało złe słowo Niemca. Rodziły się teorie antypolskie, antysłowiańskie, antysemickie, szowinizm, pogarda, rodził się nazizm. Rodziły się teorie Lebensraum i wszystkie inne, które znamy dopiero z praktyki XX wieku. Jeden z ich autorów, Paul Lagarde, umarł w 1891 roku.

Nie było jeszcze Adolfa Hitlera u władzy w Niemczech. Ale w tym samym czasie Polak w niemieckich słownikach stał się synonimem kogoś gorszego. Polska była kimś gorszym, czymś gorszym, czym można pogardzać. Polacy nie zasługiwali na traktowanie jak ludy cywilizowane. To historyczne fakty zapisane w traktatach. A wówczas, pod koniec XIX wieku, polski patriotyzm miał być zagrożeniem dla państwa niemieckiego, a religijność miała być wymierzona w interesy państwa niemieckiego.

.Trzeba nie mieć wiedzy albo dobrej woli, żeby nie dostrzec, że III Rzesza Niemiecka mogła powstać bez Austriaka Adolfa Hitlera. III Rzesza Niemiecka przy tych emocjach mogła powstać bez Austriaka Adolfa Hitlera. I to nie moje słowa. To słowa polskich profesorów, wśród nich takiego, który z całą pewnością nie byłby szczęśliwy, że zostałem prezydentem Polski.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/karol-nawrocki-przemowienie-westerplatte-polskie-sily-zbrojne-reparacje/

MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 września 2025