Kiedy przybyli Wikingowie?

Wikingowie, którzy regularnie pojawiali się ze swoimi łodziami u brzegów Półwyspu Iberyjskiego, mogli zamieszkiwać na terenach dzisiejszej Portugalii w IX i X w. – wynika z badań prowadzonych przez pochodzącego z tego kraju historyka, dr Helio Piresa.
Wikingowie – badania historyczne
.Związany z Instytutem Studiów Średniowiecznych Uniwersytetu Nowego w Lizbonie naukowiec w badaniach, prowadzonych wspólnie z historykami z uniwersytetów w Porto oraz w Santiago de Compostela, wykazał, że zapiski średniowiecznych kronikarzy oraz nazwy miejscowości dowodzą, że w Portugalii mogły istnieć osady wikingów.
W rozmowie z telewizją SIC historyk postawił hipotezę, że wikingowie mogli żyć na terenie Portugalii przez co najmniej dwa stulecia. Wskazał, że prawdopodobnym miejscem ich baz mogły być położone pod Lizboną osady, gdzie znajdują się dziś miejscowości Seixal i Montijo.
Pinto odnotował, że choć wikingowie nie pozostawili po sobie śladów archeologicznych, to o ich przybyciu do zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego mówią m.in. islamscy kronikarze z Lizbony w zapiskach z 844 r.
Wskazał, że wikingowie przez kilka wieków trzymali się z dala od portugalskiego lądu. Pojawiali się na nim zazwyczaj w celu grabieży. – Ich ataki były zazwyczaj szybkie oraz naznaczone brutalnością. Zdarzenia te budowały legendę wikingów wśród ludów zamieszkujących Półwysep Iberyjski – dodał portugalski historyk.
Przypomniał, że istnieją zapiski potwierdzające wpływanie statków Wikingów do rzeki Tag, laguny Aveiro, rzek Ave i Douro. Wyprawy, jak dodał historyk, służyły zazwyczaj atakowaniu położonych przy portugalskim wybrzeżu i rzekach miejscowości. W ich trakcie porywano ludzi, w tym m.in. biskupów.
Wyjaśnił, że z zapisków portugalskich kronikarzy wynika, że wikingowie wchodzili w interakcje z miejscową ludnością, np. negocjowali okupy dotyczące porwanych osób. Przypadki takie zostały potwierdzone w miejscowości Santa Maria da Feira, gdzie z napastnikami negocjowano uwolnienie dwóch osób. W ramach okupu, jak opisał historyk, wikingowie domagali się tam m.in. krowy, odzieży z wilczej skóry, sukna, a także dużej ilości soli. Z kolei w oparciu o zapiski arabskich kronikarzy z Lizbony Pinto sprecyzował, że inwazja wikingów na portugalskie miasto trwała co najmniej 13 dni.
Według badacza istnieje domniemanie, że niektórzy wikingowie mogli się osiedlać na terenie zachodniej Portugalii. Dowodem tego, jak dodał, są nazwy miejscowości nawiązujące do wikingów, np. portugalska wieś Lordemao.
– Hagiografowie z północy Półwyspu Iberyjskiego używali w średniowieczu nazwy „lordeman” w odniesieniu do wikingów – zwrócił uwagę dr Pinto, zaznaczając, że w regionie wsi Lordemao nie doszło do żadnego ataku wikingów. W położonej nad Atlantykiem miejscowości Povoa de Varzim istnieje z kolei do dziś żywa legenda o obecności tam grupy wikingów.
Etos rycerski w Polsce
.Na temat średniowiecznego polskiego etosu rycerskiego, który znacząco wpłynął na polską tradycję, kulturę i tożsamość, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Adam TALAROWSKI w tekście „Etos rycerski w Polsce„.
„Następujące po chrzcie Mieszka wieki wiązały się z powolną, acz skuteczną adaptacją na ziemiach polskich tego wzorca kulturowego. Podlegał on wciąż przemianom i reinterpretacji, ale na stałe wrósł w polską kulturę i odpowiadał za obecność w niej trwałych elementów etosu rycerskiego i żołnierskiego, zakładających zakorzenienie człowieka ryzykującego swe życie na wojnie w porządku aksjologicznym i przestrzeganie kanonu zasad o charakterze etycznym. Budowały one dumę i przekonanie o zaszczytnym charakterze służby „człowieka rycerskiego” czy „żołnierza chrześcijańskiego katolickiej wiary”. I choć nie zawsze praktyka i rzeczywistość konfliktu zbrojnego pokrywały się ze szczytnymi ideałami, to bez wątpienia składały się one na kształt polskiej tożsamości, a w tym charakterze rezonują do dziś”.
„Czym więc było rycerstwo? Jako realny społeczny byt warstwa rycerska jest wynikiem ewolucji starego typu wojowników, o barbarzyńskiej jeszcze proweniencji. Ten właśnie proces zmian, prowadzący od wyobrażeń – przykładowo – celtyckich o roli człowieka wojującego, do tych z pełnego średniowiecza, już po przeobrażeniach związanych m.in. z wpływem ideologii kościelnej, pozwala uchwycić istotę rycerstwa, pozwalającą widzieć nam dziś w niej szczytną ideę. Dla celtyckich wojowników chlubą była kradzież bydła, jak choćby w irlandzkim eposie „Uprowadzenie bydła z Cuailinge”, gdzie zdarzenie to prowadzi do krwawej wojny”.
„Oczywiście, rzeczywista dola rycerska nawet w okresie największego rozkwitu i wysublimowania zachodniej kultury rycerskiej z pewnością daleka była od subtelności, a ryzykujące swe życie kawalerzyści w ciężkich zbrojach niekoniecznie cechowali się taką finezją, jak dowodziłyby tego arcydzieła literatury dworskiej. Jednak z perspektywy wpływu na wyobrażenia kolejnych pokoleń i epok, ta właśnie idealizacja, wykreowany przez literaturę piękną czy malarstwo miniaturowe szlachetny i pociągający obraz stanu rycerskiego ma większe znaczenie i tę perspektywę pozwalam sobie w tym miejscu dowartościować”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/adam-talarowski-etos-rycerski-w-polsce/
PAP/ Marcin Zatyka/ LW




