Konkurs Chopinowski 2025. Trzech Polaków

polscy pianiści w III etapie KOnkursu Chopinowskiego

Decyzją Jury Konkursu Chopinowskiego, w w ścisłej czołówce pianistów do półfinałowej rywalizacji przeszli trzej polscy pianiści: Piotr Pawlak, Yehuda Prokopowicz i Piotr Alexewicz. Wszyscy mocno wyróżnili się w gronie najwybitniejszych mistrzów fortepianu.

Polscy pianiści w półfinale Konkursu Chopinowskiego 2025

.Czy można zaryzykować stwierdzenie, że ta półfinałowa polska trójka to najlepsi polscy pianiści młodego pokolenia? Zdecydowania można! Oczywiście nie oznacza to, że tyko oni tworzą ów Olimp polskiej pianistyki – wszak już samo zakwalifikowanie się do udziału w Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim informuje o byciu w śmietance najlepszych. Jednak recitale Piotra Alexewicza, Piotra Pawlaka i Yehudy Prokopowicza w II etapie Konkursu rzeczywiście błyszczały na tle innych.

Piotr Alexewicz

polscy pianiści Piotr Alexewicz

.Występujący w II etapie Konkursu jako pierwszy z polskiej reprezentacji dał popis pełen głębi, świadomości muzyki i wysokich umiejętności. Do swojego występu wybrał „jedynie” Poloneza As-dur, którym zakończył występ oraz komplet Preludiów Chopina z opusu 28. Nie zagrał ich jednak jak pojedynczych, zamkniętych miniatur – jak robili to niektórzy – ale jako komplet odcinków jednej opowieści, z narastającą dynamiką, ciszą przed burzą i wielkim finałem (Preludium nr 20.). Wszystko doskonale kontrolowane i prowadzone jak po sznurku. Jak to zauważył jeden z melomanów komentujących jego grę na YouTube: „Pięknie przemyślane preludia – zaczynają się jak sen, na chwilę przechodzą w jasność i kończą się w niezwykle tragiczny sposób (finałowa kadencja 24. taktu!). Potem Polonez przychodzi niczym zmartwychwstanie, kończąc się nutą nadziei – niesamowite!”. Ale Piotr Alexewicz nie zaskakuje ani takim poziomem, ani tymi umiejętnościami: już 4 lata temu błyszczał nimi na XVIII Konkursie Chopinowskim, szokując połączeniem tej wiedzy i umiejętności z młodym wiekiem. Także tym razem był to bardziej występ sceniczny zawodowego muzyka, niż przesłuchanie konkursowe. Decyzja Jury o przepuszczeniu tego pianisty do półfinału Konkursu zupełnie mnie nie zaskoczyła.

W III etapie Piotra Alexewicza będziemy słuchać w czwartek 16 października od ok. 18, kiedy to zagra:

  • Sonata b-moll op. 35
  • Mazurki op. 33
  • Scherzo E-dur op. 54
  • Berceuse Des-dur op. 57

Piotr Pawlak

Piotr Pawlak polscy pianiści fot NIFC Grzędziński

.Ten gdański pianista, organista i matematyk jest od I etapu zdecydowanym ulubieńcem polskiej publiczności śledzącej Konkurs Chopinowski 2025. Moim również. Jest nazywany „skarbem narodowym”, „nowym wcieleniem Chopina”, „przesłaniem z góry od samego Fryderyka”, czy po prostu geniuszem fortepianu. Zupełnie mnie takie reakcje nie dziwią – Piotr Pawlak ma bowiem tę umiejętność, że swoją doskonałą pod każdym względem grą umie również przekazać emocje. I wrażliwcy zgromadzeni na widowni to czują. Nawet gdy robi miny przy fortepianie (co potępia jeden z jurorów) – nie czuć tu teatru, ale prawdziwe uczucia muzyka, który wkraczając do krainy niedostępnej zwykłym śmiertelnikom – trochę jak Prometeusz – znosi im na dół, do za ciasnej Filharmonii Narodowej w Warszawie nieco pokrzepiającego Piękna. Nie wiemy jak pan to robi, panie Piotrze, ale niech pan nie przestaje. Oby do finału!

W III etapie Piotr Pawlak wystąpi 15 października, godz. 18, kiedy to zagra:

  • Sonata h-moll op. 58
  • Mazurki op. 17
  • Rondo à la Krakowiak F-dur op. 14

Yehuda Prokopowicz

polscy pianiści Yehuda Prokopowicz FOT NIFC

.Najmłodszy z całej „polskiej trójki” pianista, bo nie skończył jeszcze nawet 20 lat. Uczeń prof. Książka z krakowskiej Akademii Muzycznej, dla którego jest to pierwszy udział w Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim. Yehuda Prokopowicz zachwyca już od etapu eliminacji w kwietniu 2025 r. On również robi te okropne zdaniem prof. Jabłońskiego „miny” – ale podobnie, jak przy Piotrze Pawlaku, nie czytamy ich jak teatru, zagrywki pod publiczkę, ale jego własne zanurzenie się w muzyce. Bo on naprawdę znajduje w muzyce Fryderyka Chopina opowieść o sobie samym, choć urodził się aż 200 lat po wielkim Romantyku. Mówił o tym w rozmowie ze mną [LINK]. Grając już w II etapie swoje ulubione chopinowskie Mazurki, czym uprzedził słynący właśnie z tej formy muzycznej półfinał konkursu, dał Jury przedsmak tego, co stracimy, jeśli usunęliby go z dalszych zmagań. Widać jego Mazurki przemówiły jednak również do Jury skoro będziemy mogli posłuchać ciągu dalszego w III etapie. Jak to zauważył fachowiec, muzykolog Mateusz Ciupka, prowadzący podcast „Szafa melomana” i publikujący na łamach „Ruchu Muzycznego”, Yehuda Prokopowicz „wszystkie ozdobniki, efekty, popisy – grał wspaniale, ale nie doskonale. Nigdy nie przekroczył granicy, za którą jest maszynowa perfekcja. Wpadeczki się nie liczą, podziwiam przy tym poziom wytrenowania. Wszelkie wirtuozowskie elementy, łącznie z tymi w finałowym polonezie As, przypominały mi bezpretensjonalną, solidną i swobodną grę, którą w latach 70. wyróżniał się Garrick Ohlsson, który też parę wpadek strzelił na konkursie”. Ja mogę tylko pod tą fachową opinią się podpisać. Mnie najbardziej urzekł w wykonaniu Yehudy Polonez As-Dur, owszem, pełen owych „wpadeczek”, czy może wręcz niedbałości, ale tak taneczny, tak rytmiczny i tak polski – że czego jak czego, ale znajomości narodowego tańca krakowskiemu pianiście zarzucić nie można. Miałam wręcz wrażenie, że wyczuwalna w tym polonezie taneczna swada zaraz porwie publiczność z krzeseł, ustawi w korowód i każe kroczyć w rytm chopinowskiego Chodzonego.

W III etapie Yehuda Prokopowicz zagra zaraz po Piotrze Pawlaku, 15 października o godz, 19:30. Program:

  • Sonata b-moll op. 35
  • Mazurki op. 41
  • Preludium cis-moll op. 45
  • Andante spianato Wielki Polonez Es-dur op. 22

Anna Druś

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 października 2025