Kto rządzi Czechami?

Trzy ugrupowania, które utworzą nowy rząd Czech, podpisały w dniu 3 listopada umowę koalicyjną i przedstawiły program nowego gabinetu. Ustalono też podział stanowisk w rządzie, którego premierem będzie Andrej Babisz. Na inauguracyjnej sesji posłowie złożyli ślubowania.
Kto rządzi Czechami?
.Populistyczny ruch ANO Babisza, jednego z najbogatszych Czechów, wygrał wybory do Izby Poselskiej, które odbyły się 3 i 4 października. Jego koalicjantami będą: prawicowa, eurosceptyczna partia Zmotoryzowani (Motoristie) oraz radykalnie prawicowa, antyunijna i antyimigrancka Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD).
Umowa koalicyjna przewiduje, że ANO będzie miało premiera i obejmie osiem resortów. Lider ruchu ANO kierował już gabinetem w latach 2017-2021. Zmotoryzowani będą mieli czterech ministrów, a SPD – trzech. Umowę koalicyjną podpisali liderzy trzech ugrupowań oraz przewodniczący klubów parlamentarnych. Podpisali ją także wszyscy posłowie, zobowiązując się do popierania gabinetu i jego projektów ustaw.
Tania energia i mieszkalnictwo – priorytetu nowego czeskiego rządu
.W projekcie programu, który ma realizować koalicja, partie uznały za strategiczne priorytety: tańszą energię i bezpieczeństwo energetyczne; dostępną opiekę zdrowotną; mieszkalnictwo postrzegane jako interes publiczny; sprawiedliwe emerytury i bezpieczeństwo. Dokument potwierdza m.in. odrzucenie unijnych regulacji uprawnień do emisji ETS2 i zakłada rozwój energetyki jądrowej. Partie zakładają ograniczenie wieku emerytalnego do 65 lat, utrzymanie korony czeskiej oraz przywrócenie elektronicznego rejestru sprzedaży (EET).
W części poświęconej sprawom zagranicznym projekt programu rządu zapewnia, że Czechy chcą pozostać w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, ale tę drugą instytucję zamierzają zreformować od wewnątrz. Nowy rząd domaga się wzmocnienia współpracy w Grupie Wyszehradzkiej. Chce trwałych stosunków z USA, a także chce zachować tradycyjnie przyjazne stosunki z Izraelem. W programie jest zapis o wspieraniu działań dyplomatycznych prowadzących do zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie wspomniano o Rosji.
Zero tolerancji dla nielegalnych imigrantów
.Przyszły rząd chce zaostrzyć politykę azylową i migracyjną. Jest mowa o „zerowej tolerancji dla nielegalnej migracji”. Ponadto rząd będzie dążył do odrzucenia paktu migracyjnego, a azyl planuje przyznawać tylko w wyjątkowych i jasno określonych przypadkach.
W dniu 3 listopada na początku inauguracyjnej sesji izby niższej czeskiego parlamentu przysięgę złożyli posłowie wybrani 3 i 4 października 2025 r. Wybrano także członków komisji regulaminowej i spraw poselskich. W programie tej sesji jest także wybór przewodniczącego Izby Poselskiej, co zaplanowano na 3 listopada. Podpisy wszystkich 108 posłów koalicji z 200-osobowej Izby mają być gwarancją, że w tajnym głosowaniu to stanowisko przypadnie liderowi SPD Tomio Okamurze. Usłyszał on zarzuty podżegania do nienawiści, ale po jego ponownym wyborze do Izby Poselskiej postępowanie zostało zawieszone.
Po podpisaniu umowy koalicyjnej Andrej Babisz powiedział, że liczy na uchwalenie budżetu do 17 grudnia br., co pozwoli uniknąć prowizorium budżetowego. Wyraził nadzieję, że prezydent Czech Petr Pavel powoła nowy gabinet do połowy grudnia. Najprawdopodobniej kończący pracę gabinet Petra Fiali złoży dymisję w dniu 6 listopada. Będzie pracować aż do powołania nowego rządu.
Europa skręciła w prawo
.Na temat wzrostu popularności w państwach europejskich ugrupowań prawicowych, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Brigitte GRANVILLE w tekście „Europa skręciła w prawo„.
„W polityce europejskiej prawica przeważa nad lewicą. Obecne rządy w 20 z 27 państw członkowskich UE są wspierane przez partie prawicowe (a postbrexitowa Wielka Brytania jest dodatkowym ważnym przykładem). Podobny obraz wyłania się w Parlamencie Europejskim, gdzie tradycyjna konserwatywna koalicja pozostaje największym ugrupowaniem od 1999 roku”.
„Upadek głównych partii lewicowych w ostatniej dekadzie jest tym bardziej godny uwagi, że zbiegł się w czasie z tragicznymi społeczno-gospodarczymi następstwami ogólnoświatowego kryzysu finansowego z 2008 roku. Można się było spodziewać, że ten okres niskiego wzrostu gospodarczego i utrzymującego się wysokiego bezrobocia będzie sprzyjał partiom lewicowym. W rzeczywistości większość z nich boryka się z trudnościami – zwłaszcza w dwóch największych krajach UE: w Niemczech badania opinii publicznej potwierdzają nieuchronny spadek poparcia dla SPD (zbliżają się tam wybory, we wrześniu 2021 roku); natomiast poparcie dla francuskiej partii socjalistycznej załamało się w ostatnich wyborach w 2017 r., a badania opinii publicznej nie dają perspektyw na jego odbudowę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych”.
„Te fatalne perspektywy dla tradycyjnej lewicy w nadchodzących wyborach w głównych krajach europejskich mogą po raz kolejny być sprzeczne z intuicją. Wydaje się bowiem, że COVID-19 pomógł lewicy jeszcze bardziej niż globalny kryzys dekadę temu. Szok wywołany pandemią rozbudził wspólnotowego ducha, pokazał, że w sytuacjach kryzysowych interwencja rządu jest niezbędna, a także zwrócił uwagę opinii publicznej na społeczne znaczenie niektórych najgorzej opłacanych pracowników – takich jak kasjerzy w supermarketach czy śmieciarze – oraz na to, że tacy ludzie zasługują na coś lepszego”.
„W polityce europejskiej prawica przeważa nad lewicą. Obecne rządy w 20 z 27 państw członkowskich UE są wspierane przez partie prawicowe (a postbrexitowa Wielka Brytania jest dodatkowym ważnym przykładem). Podobny obraz wyłania się w Parlamencie Europejskim, gdzie tradycyjna konserwatywna koalicja pozostaje największym ugrupowaniem od 1999 roku. Upadek głównych partii lewicowych w ostatniej dekadzie jest tym bardziej godny uwagi, że zbiegł się w czasie z tragicznymi społeczno-gospodarczymi następstwami ogólnoświatowego kryzysu finansowego z 2008 roku. Można się było spodziewać, że ten okres niskiego wzrostu gospodarczego i utrzymującego się wysokiego bezrobocia będzie sprzyjał partiom lewicowym”.
.”W rzeczywistości większość z nich boryka się z trudnościami – zwłaszcza w dwóch największych krajach UE: w Niemczech badania opinii publicznej potwierdzają nieuchronny spadek poparcia dla SPD (zbliżają się tam wybory, we wrześniu 2021 roku); natomiast poparcie dla francuskiej partii socjalistycznej załamało się w ostatnich wyborach w 2017 r., a badania opinii publicznej nie dają perspektyw na jego odbudowę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Te fatalne perspektywy dla tradycyjnej lewicy w nadchodzących wyborach w głównych krajach europejskich mogą po raz kolejny być sprzeczne z intuicją. Wydaje się bowiem, że COVID-19 pomógł lewicy jeszcze bardziej niż globalny kryzys dekadę temu. Szok wywołany pandemią rozbudził wspólnotowego ducha, pokazał, że w sytuacjach kryzysowych interwencja rządu jest niezbędna, a także zwrócił uwagę opinii publicznej na społeczne znaczenie niektórych najgorzej opłacanych pracowników – takich jak kasjerzy w supermarketach czy śmieciarze – oraz na to, że tacy ludzie zasługują na coś lepszego” – pisze prof. Brigitte GRANVILLE.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-brigitte-granville-europa-skreca-w-prawo-to-nie-wrozy-nic-dobrego/
PAP/Piotr Górecki/MJ




