Rafał TRZASKOWSKI ma pieniądze na reklamę, KAROL NAWROCKI mir w mediach społecznościowych
Kto wygra wybory prezydenckie w Polsce w maju 2025 r.? Decydującą kwestią są zasoby finansowe, jakie mogą zostać uruchomione przez partie polityczne na rzecz wsparcia popieranych w wyborach prezydenckich 2025 kandydatów: Rafała TRZASKOWSKIEGO przez PO i Karola NAWROCKIEGO przez PiS.
.Data wyborów prezydenckich 2025 w Polsce ma zostać ogłoszona 8 stycznia 2025 r. przez Marszałka Sejmu Szymona HOŁOWNIĘ. Formalnie wybory prezydenckie 2025 zostaną zarządzone 15 stycznia 2025 r.. Kampania wyborcza formującą wybory prezydenckie ruszy formalnie dopiero po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw postanowienia Marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów.
Aby nie wchodzić w kolizję z t.zw. długim majowym weekendem oraz z Zielonymi Światkami w drugiej turze wyborów, najbardziej prawdopodobną datą pierwszej tury wyborów jest niedziela 18 maja 2025 r. Druga tura wyborów prezydenckich miałaby miejsce wówczas dwa tygodnie później, w niedzielę 1 czerwca 2025 r.
Platforma Obywatelska zasypie Polskę reklamami, PiS nie może sobie na to pozwolić – twierdzi politolog
.Dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog pracujący na Uniwersytecie Warszawskim zwraca uwagę na fakt, że w nadchodzącej kampanii prezydenckiej Prawo i Sprawiedliwość może nie być stać na prowadzenie szeroko zakrojonej kampanii w masowych mediach. Jego zdaniem Platforma Obywatelska/Koalicja Obywatelska prawdopodobnie wykorzysta tę przewagę i postawi na intensywną obecność w tradycyjnych mediach.
Z poparciem PIS startuje obywatelski kandydat na prezydenta Karol NAWROCKI, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, zaproponowany jako kandydat przez środowisko t.zw. inteligencji krakowskiej. Szefem komitetu poparcia jego kandydatury jest prof. Andrzej NOWAK, wybitny polski historyk, Kawaler Orderu Orła Białego [Lista poparcia – LINK].
Kandydatem Platformy Obywatelskiej jest wiceprzewodniczący PO, prezydent Warszawy Rafał TRZASKOWSKI. Jego kandydatura w wyborach prezydenckich została wskazana w wyniku prawyborów przeprowadzonych w Koalicji Obywatelskiej, które wygrał rywalizując z Radosławem SIKORSKIM.
Po odrzuceniu w sierpniu 2024 r. przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania PiS dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją tego działania jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. Ponadto odrzucenie sprawozdania wyborczego było powodem odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.
11 grudnia 2024 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu tej partii za wybory z 2023 r. Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej zakwestionował jednak obecny rząd. 16 grudnia 2024 r. PKW odroczyła obrady dotyczące sprawozdania komitetu wyborczego PiS do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. W związku z tą decyzją PiS złożyło zawiadomienia do prokuratury.
Rafał TRZASKOWSKI będzie miał „problem z aktywizacją elektoratu”
.Zdaniem politologa Bartłomieja Biskupa kampania przed wyborami prezydenckimi 2025 r. może się ona różnić od poprzednich, ze względu na ograniczone finansowanie jednej z głównych partii politycznych. „PiS, ze względu na ograniczone fundusze, może nie być w stanie prowadzić szeroko zakrojonej kampanii w mediach masowych. Z kolei Koalicja Obywatelska prawdopodobnie wykorzysta tę przewagę i postawi na intensywną obecność w tradycyjnych mediach” – ocenił.
Politolog przywołał przykłady ze Stanów Zjednoczonych, gdzie kampanie prezydenckie Donalda Trumpa i Joe Bidena pokazały siłę mediów społecznościowych w mobilizowaniu elektoratu. Jednocześnie podkreślił, że tradycyjny kontakt z wyborcami nadal odgrywa ważną rolę w kampanii. „Osobiste spotkania z wyborcami zawsze były i będą istotnym elementem kampanii. Kandydaci, niezależnie od zasobów finansowych, będą starali się stawiać na bezpośredni kontakt z obywatelami” – dodał.
Kto wygra wybory prezydenckie w Polsce w maju 2025? O ile problemem Karola NAWROCKIEGO była z początku kampanii niska rozpoznawalność, co udało mu się sprawnie nadrobić – co pokazują najnowsze sondaże prezydenckie, o tyle problemem Rafała TRZASKOWSKIEGO, jako dobrze znanego polityka, kluczowe będzie przypomnienie wyborcom o jego kandydaturze i „zaktywizowanie elektoratu”.
Analitycy zaplecza Rafała TRZASKOWSKIEGO już wcześniej wskazywali na solidny problem dotyczący zdemobilizowanej bazy wyborczej, która z wyborów parlamentarnych 2023 r. nie przejdzie w sposób bezpośredni do wyborów prezydenckich 2025 r.
Badania ośrodków Opinia24 (z 4-19 listopada 2024 roku) oraz United Surveys dla Wirtualnej Polski (6-8 grudnia 2024 roku) pokazują wysoką demobilizację wyborczą młodych kobiet. A to właśnie młode kobiety wyniosły do władzy rząd Donalda TUSKA, który wskazuje Rafała TRZASKOWSKIEGO jako swojego kandydata. Blisko 30 proc. najmłodszych wyborców-kobiet w badanych tych stwierdza, że nie wie, na kogo oddać głos łącząc to z brakiem realizacji przez rząd obietnic wyborczych dotyczących praw kobiet.
Polacy zmęczeni ciągłym konfliktem – który kandydat lepiej na to odpowie?
.Zdaniem politologa, w kampanii prezydenckiej mniej liczy się jej partyjny charakter, a bardziej wizerunek kandydata jako osoby ponad podziałami. „Jeśli Karol NAWROCKI uniknie wchodzenia w bieżące spory polityczne, może zyskać wizerunek kandydata spoza politycznego konfliktu, co może być dobrze odebrane przez zmęczonych podziałami wyborców” – ocenił.
Według politologa Polacy są zmęczeni ciągłym konfliktem politycznym i retoryką wzajemnych oskarżeń, a badania pokazują, że mają dość wojny polsko-polskiej. „Obie strony zdają sobie z tego sprawę. Dlatego zarówno Karol NAWROCKI, jak i Rafał TRZASKOWSKI już na początku mówili o potrzebie zakończenia tych podziałów” – zauważył.
PAP/AJ